Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ugh

waga 55kg mój cel 12.10.2007 dieta start zapraszam

Polecane posty

Gość ugh
hej mam zrabany dzien nic mi sie niechce najchetniej wziela bym cos i roz*****oliła wszystko do okola. nic mi nie wychodzi. jezeli chodzi o wage to na razie niestaje. zjadlam dzisiaj pół bółki z 1 kotlecikiem mielonym i 1 herbatnika myslicie ze to duzo ???? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinciaaa
Uhg trzymam za Ciebie kciuki.Dużo nie zjadałaś a wręcz bardzo malutko ;). Czy nerwy biorą Cię od tej diety???Może wydź na spacer do lasu, zrelaksuj się, bądź dobrej myśli, to najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wesolutka17
oh... wkońcu kończy się ten morderczy tydzień. Mój żołądek jest coraz bardziej skurczony. zjadłam płatki na mleku i rosół i kawałek kury z rosołu... Eh... byłam u babci, a ona zawsze: zjedz, poczęstuj sie, weź sobie... Ale ja jestem twarda i zjadłam tylko ten obiad :D może jak mi się na dobre skurczy żołądek to polecę z kopenhaską? Poki co ogarnia mnie frustracja bo waga stoi... ale przetrwam i to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek1985
bałam sie mierzyc no ale niech juz będzie: nick---------------waga-----------wzrost----------cel------- -jest motylek1985-------76--------------173-------------65----------74

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugh
nie halincia to nie od diety to od wynikow w nauce i kochanych belfrów nienawidze ich szlag mnie dzisiaj trafia. ale naszczescie mam wspanialych przyjaciol ktorzy stoja za mna morem. juz nie waze 63 teraz jest 61 :):):):):):) jeszcze tylko 6. wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinciaaa
Gratuluję Ugh :), bardzo się cieszę.No i kazdej z nas chyba trochę spadło :)...Wesolutka nie przejmuj się że teraz trochę waga Ci stanęła, czasem tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugh
co tu tak pusto ?? :(:(:( dzis zjadlam miseczke fasolki po bretonsku ok 200 ml jak myslicie ile to kcla ???? mam zamiar jeszcze zjesc zupke z proszku (72klca/200ml) to nie duzo nie ??\ jak wam idzie ? pozdrawiam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinciaaaa
Hej, idzie tak jak zamierzałam, trzymam się swojego postanowienia Dzisiaj jako główny posiłek było sphagetti napoli bez mięska.rano była mała kanapka, potem dwa jabłka po kolei bo strasznie smaczne były, potem jogurt śliwkowy, garstka zelek ;), trzy kawki zupełnie bez cukru :). No i woda między

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek1985
mi idzie tez w miare dobrze. tylko ze w czoraj z glodu az bolała mnie głowa to o 19stej zjadłam piers z kurczaka w kawałkach z sosem słodko kawsnym. a dzis jadłam 3 kromki Wasa z serem sałata i pomidorem 1 jabłko i zaraz zjem 3 skrzydełka z opiekacza 9 wiec tłuszcz wyciekł cały z nich ) a na kolacje pewnie jakies jabłko, winogron albo cos w tym rodzaju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinciaaa
Motylek, właśnie dlatego ważna jest odpowiednia dieta, po to by nie dochodziło do sytuacji, że głowa boli Cię z głodu.Kiedys próbowałam prawie nic nie jesć, a dochodziło do sytuacji takich, że nażerałam się wieczorami bo nie mogłam przestać myśleć o jedzeniu... Teraz nie doprowadzam do takich sytuacji, moim ostatnim posiłkiem jest obiadokolacja miedzy 18 a 19 godziną.No i zjadam 4 posiłki dziennie,licząc nawet że garstka żelków to jest jeden z nich ;) Głodzenie nie ma sensu a w dodatku odbija się to negatywnie w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinciaaa
Ps.Zjadłam dzisiaj jabłko, miseczkę musli, jogurt.Na słodycze nie mam zachcianek bo zaczął mi się okres ;).Na obiadokolację zjem dwa kotlety wołowe z surówką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinciaaa
nieruszmnieabierzmie--melduj jaki masz problem ze swoją figurą.Co robisz w tym kierunku itp itd Witaj na tym topiku a już się martwiłam ze umiera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, tak wiec moj problem to figura typu jabko, za duzo w talii, bez sensu:P chce schudnac 8 kg, bo zawsze podobaly mi sie bardzo szczuple dziewczyny:P poki co mam zamiar 3 dni na kopenhaskiej wytrzymac, a potem cos bardziej racjonalnego i zdrowego. a wy jak sie odchudzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek1985
ale ja wcale nie jem tak mało, a tamten ból glowy był jednorazowy. staram sie jesc zdrowo. jem duzo jablek, winogron, miesa gotowanego, staram sie pic duzo wody, soków, wody z cytryną, nie jadam słodyczy, makaronów, ziemniaków, ryzu, zadnego chleba ani bułek... jutro sie zwarze. zobaczymy jak mi idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinciaaa
a ja chyba mam taką pomieszaną budowę jabłko z gruszką, bo bioderka mam spore ale i z talią problemy :( o zgrozo.No ale widzę dużą poprawę w ostatnich dniach.Jak już będę całkowicie zadowolona ze swojej figury, pokaże Wam zdjęcie, ale myslę że to będzie dopiero gdzieś za miesiąc... Motylek to dobrze, że nie odchudzasz się drastycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ! mam zamiar schudnac cos kolo ( chyba bo jutro sie waze) 6 kg. zalozenia to: 1. duzo wody 2. na uczelnie piechotka tam i z powrotem czyli okolo godziny spacerow dziennie wychodzi( no, na pewno 40 minut) 3. starac sie jesc wiecej owocow i warzyw, i jesc zdrowieo ogolnie, raz w tyg( niech to bedzie niedziela) maly grzeszek niezdrowy:P 4. wazyc sie nie wiecej jak raz w tyg a nawet rzadziej 5.codziennie balsam do ciala, ujedrniajacy najlepiej ale moze byc tez zwykly jakis 6. codziennie 2 filizanki zielonej herbaty, i max 1 filizanka kawy ale nie na na sniadanie, moze byc na 2gie sniadanie, obiad czy kolacje, no i raczej starac sie jakis cieply posilek jeden chociaż zjeść 7.no i pkt 7 najwazniejszy-wpadac do WAS:P hmm, czyli zdrowiej, wiecej richu. JAk myslicie?Mzoan sie podlaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugh
no myslalam juz ze topik padnie a tu taka niespodzianka ;) witam nowa osobe. jak zwykle w weekend pozwalam sobie na troche wiecej w jedzeniu ale za to wypijam duzo wiecej wody. zaczelam dzisiaj cwiczyc :):):) mam zamiar codziennie najpierw na brzuch potem nogi i na talie razem zajmie mi to gdzies 1h dziennie juz mam przygotowane cwiczonka :). do nieruszmnieabierzmnie hajnie ze sie przylaczasz mamy podobny problem waze tyle co ty chce schudnac tyle co ty tyze je mam 2 cm wiecej. :):) bardzo podoba mi sie ten sposob zywienia i mam nadzieje ze w moim przypadku zadziala Dieta Montignaca Dieta Montignaca 4 kg w ciągu miesiąca Doktor Michael Montignac stwierdził, że powodem tycia nie są zbyt kaloryczne posiłki, ale ich złe komponowanie. Ułożył więc tabelę produktów, w której określił tzw. indeks glikemiczny (IG). Jest on tym wyższy, im bardziej podniósł się poziom glukozy we krwi po spożyciu danego produktu. Podzielił również węglowodany na dobre (o niskim poziomie IG, poniżej 60) i złe (IG 60-100). Aby zastosować dietę Montignaca, trzeba wybierać produkty z niskim IG. Zasady diety: Jedz przynajmniej 3 posiłki dziennie o stałych porach. Nie łącz produktów z grupy pierwszej (białka) z grupą drugą (węglowodany) i trzecią (rośliny strączkowe). Wszystko możesz łączyć z grupą czwartą (warzywa). Na śniadanie wybieraj produkty bogate w węglowodany, ale z niewielką ilością białka, obiad komponuj z potraw bogatych w tłuszcz i białko. Dzień zakończ lekką węglowodanowo-białkową lub białkowo-tłuszczową kolacją. Te zalecenia dotyczą I etapu diety Montignaca. W II etapie diety możesz pozwolić sobie na kieliszek wina czy grzankę, ale ogranicz spożycie tłuszczów. Przerwy między posiłkami nie mogą być krótsze niż 3 godziny (po posiłku z tłuszczem - 4 godziny). Możesz pić wodę mineralną, bezkofeinową kawę, świeżo wyciskane soki warzywne. Pij między posiłkami, nigdy w trakcie ani przed nimi. To dieta dla każdego, kto jest zdyscyplinowany. Przynosi dobre rezultaty, pod warunkiem że nie robi się od niej odstępstw. Największą wadą tej diety jest konieczność częstego odwiedzania sklepów ze zdrową żywnością. Produkty wskazane IG poniżej 20 bakłażany, cebula, cukinia, czosnek, orzeszki ziemne, papryka, pomidory, seler naciowy i korzeniowy, soja, warzywa zielone IG 20-29 czekolada (min. 70 proc. kakao), czereśnie, fasola gotowana, grejpfruty, fruktoza, groch gotowany, jabłka suszone, jogurt 0 proc. tłuszczu, kasza jęczmienna, marchew surowa, marmolada bez cukru, mleko świeże, soczewica czerwona, suszone śliwki IG 30-39 brzoskwinie z puszki, ciecierzyca, dziki ryż, fasolka szparagowa, figi, gruszki, jogurt naturalny, makaron sojowy, mleko odtłuszczone i zsiadłe, ryby, soczewica zielona gotowana, sok pomidorowy, spaghetti razowe, śliwki, twaróg IG 40-50 brzoskwinie, chleb gryczany, otrębowy, żytni pełnoziarnisty, czekolada biała, groszek świeży, mięso chude, mleko sojowe, makaron rurki, ryżowy, z pełnego ziarna, płatki zbożowe bez cukru, pomarańcze, pumpernikiel, ryż basmati, brązowy, sery żółte chude, soki owocowe świeże, truskawki, winogrona Produkty niewskazane IG 50-69 ananas, banany, bezy, biszkopt, buraki, chleb razowy, kasza manna, gryczana, kiwi, konfitury, dżemy, słodzone, kukurydza, kuskus, lody, mango, melon, miód, mleko skondensowane słodzone, morele świeże, pączki, rodzynki, rzepa, spaghetti długo gotowane, wafle ryżowe, ziemniaki w mundurkach IG 70-89 arbuz, batony czekoladowe, bób gotowany, chleb biały, coca-cola, cukier, herbatniki, marchew gotowana, naleśniki, pierogi, popcorn, ryż krótko gotowany, ziemniaki gotowane IG 90-100 bagietka, bułeczki drożdżowe, chipsy, daktyle suszone, frytki, glukoza, mączka ryżowa, piwo, ziemniaki pieczone Grupy produktów Białkowe mięso, drób, chude mleko, jaja, chude jogurty, chude sery, ryby, owoce morza Węglowodanowe pieczywo pełnoziarniste, ryż, kasze, makarony, ziemniaki, marchew, buraki, kukurydza, alkohol Rośliny strączkowe soczewica, fasola, groch, bób, soja Warzywa kapusta, kalafior, cykoria, papryka, por, kabaczki, ogórki, groszek zielony Owoce cytrusy, jabłka, śliwki, gruszki, brzoskwinie, truskawki, kiwi Nasiona orzechy, migdały, pestki Tłuszcze oleje, masło, margaryna, czekolada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprecha2007
Czesć dziewczyny, mogę się dołączyć do was?:) Ja muszę schudnąć!!! wakacje 2005-wymarzona waga wakacje 2006-wymarzona waga+10 kilo ze stresów wakacje 2007-wymarzona waga+10 kilo+5 kilo no to jestem 15 kilo do przodu:((( Zazdroszcze tym co w stresie nie jedzą, gdyby tak było, byłabym chudzinką Moja waga docelowa to 58. Mój cel do końca roku 64-65. Moim problemem jest niechęć do sportu, nie chce mi się ćwiczyć w domu, nie mogę się zmotywować. Spaceruję dużo, ale to nic nie daje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugh
do deprecha2007 jasne ze mozesz sie przylaczyc. ile wazysz i ile masz wzrostu ile warzylas 2 lata temu ? hm.. niechec so sportu mysle ze bedziesz musiala sie przemuc a np 8 min abs tylko 8 minut cwiczysz cwiczonka sa latwe i skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprecha2007
hmmm, ważyłam 56-57 przy wzroście 165. To była moja waga idealna, przy takiej wadze jestem naprawdę szczupła. 2006-waga skoczyła do 65-67 2007 szkoda gadać,ponad 70:((((załamka najgorsze jest w odchudzaniu, że w pewnym niedługim momencie waga staje i kaplica. staram się przełamać i muszę, nie chcę mieć sflaczałych fałdów. A jakie macie sposoby na ujędrnienie skóry podczas odchudzania?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj hej:P ku sproostowaniu wyjasniam, ze moj nick wczesniejszy to ,,nie rusz mnie a bierz mnie\'\' ale wzielam sobie bardziej stonowany:P zjadlam sobie dzis na sniadanko 3 racuszki z dżemem i potraktuje to dzis jako cos niedozwolonego, co mozna bo w niedziele jeden posilek taki moge hehe:P no, i zwazylam sie oraz okazalo sie ze waga pokazuje 62 kg, czyli ja MUSZE schudnac 7 kg. i postanowilam, ze skoro od 19 daje rade bez fajek, dzis trzeci dzien bez, to wlasciwie postaram sie nie wracac a nie oszukiwac siebie i ograniczac. UFFF:P Wiecej grzechow nie pamietam:P a jak u WAS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprecha2007
No brawo godne podziwu rzucenie palenia:) Te racuszki to jakieś dietetyczne?:P Ja na śniadanie zjadłam twarożek z pomidorem, ale oczywiście zdarza mi się zjadać niedozwolone rzeczy często i gęsto:P Stwierdziłam że nie będę robić z tego powodu paniki, tylko dalej utrzymywać ze jestem na diecie:D No bo dotychczas robilam tak: dieta+zjedzenie czegoś niedozwolonego=oki, to zaczynam od jutra a dzisiaj jeszcze się najem i takie błędne koło day by day:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deprecha 2007----to bledne kolo to ja tez tak mialam w ogolniaku:p ale wisz co, teraz jak zjem cos niedozwolonego---to trudno, ale juz sie nie najdam na mase:P i nie tyje przyjamnjmeij. Te racuszki nie dietetyczne, ale mam taki punkt w ,,regulaminie diety\'\' ktory mowiw ze mozna, a co mozna w niedziel:P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprecha2007
tak tak ja to wszystko wiem, a popelniam te same bledy;D jojo to moje drugie imie:P To bardzo dobry punkt programu-małe grzeszki dietetyczne, dzięki temu niemyśli się non stop o tym co by się zjadło:) Pewno że zrzucimy:) Ja już mam pewnien sukcesna koncie. Kilka lat temu jakbym wazyla tyle co teraz wpadlabym w depresje, a teraz owszem nie jestem z siebie zadowolona, ale nie popadam z tego powodu w zalamki:) A wiadomo, że lepsze samopoczucie to klucz do sukcesu i więcej sił witalnych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprecha2007
Takatamdziwczyno:) Czy ty nie jesteś szczupła czasem? Bo serio ja jak wazę 62 kilo, (będac niższą bo 165-166) wyglądam nienajgorzej i noszę rozmiar 38:) Na razie moj cel to 64 a docelowo 58. Hehe kiedyś przy 64 bym sie zabila a teraz to moj cel;D cóż za paradoks:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, widzisz deprecha---tak to bywa, zycie to same paradoksy. Hmm, przede wszystkim nie wiem czy jestem szczupla---na pewno nie jestem gruba. Ale mam figure typu jablko, niestety, wiec cierpie na brak talii niezeleznie od wagi, chcialabym wiec sie ,,doszlifowac. a Wlasnie, zmierze sie. w talii mam wiec cos okolo 70 cm. wiec duzo, hmm. A 55 zawsze mi sie marzylo:P deprecha----uda sie:P i szkoda ze masz taki smutny nick:P niestety, ja bede dopiero tu w stanie cos napisac jutro , bo juz dzis neta nie mam pozdrawuiam trzymaj sie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×