kto jeszcze z Was wyjeżdża zaraz z kraju i ma doła z tego powodu?

Paryża i masz doła ??

co się martwisz,co się smucisz, ze wsi jestes na wieś wrócisz:) No!Będzie dobrze,pozdrów Żabojadów :D

bo ja wiem, generalnie to się cieszę ale z drugiej strony trochę się obawiam, będę tam sama, poza tym im bliżej wyjazdy tym bardziej dostrzegam to co tracę

no i smutno mi :(

zawsze najlepiej jest tam, gdzie nas nie ma .. niestety

jedziesz na studia, do pracy?

jako au-pair, chcę się nauczyć języka

to super, mam nadzieje, ze trafisz na fajna rodzinke. Jedziesz z biura czy ze stronki internetowej?

ani to ani to, znalazłam dziewczynę, której kończy się pobyt i jadę w jej miejsce

dol Ci przejdzie jak bedziesz juz w Paryzu, gwarantuje, nie ma piekniejszego miasta:)

no ja mam nadzieję, bo jak pojadę z takim smutasem na twarzy to będzie jeszcze ciężej, a muszę dać radę, bo przecież nie wrócę po miesiącu, to ma być przynajmniej rok, tylko kurcze zostawiam tu tylu fajnych ludzi, rodzinę, znajomych z pracy że dopiero teraz widzę ile tracę i trochę się boję, że źle zrobiłam decydując się na wyjazd, mam nadzieję, że to tylko chwilowe zwątpienie

Boisz sie pewnie nieznanego, ale na 100% bedziesz zalowala, jesli nie pojedziesz...

nie no mam już kupiony bilet więc pojechać to pojadę napewno, zresztą nawet gdybym jeszcze go nie miała to i tak bym to zrobiła, gdybym się teraz wycofała to byłoby to największe tchórzostwo, jak się powiedziało a trzeba i powiedzieć b, trudno, ale myślę, że to chwilowe wątpliwości, co któryś dzień tak mam, także pewnie zanim wyląduję w Paryżu jeszcze kilka razy mnie to złapie, muszę być silniejsza

na pewno bedziesz zadowolona, powodzenia zycze!

boję się bo jadę do obcego kraju, w którym będę musiała porozumiewać się w obcym języku, mam tak zero znajomych i zero rodziny, więc będę sama jak ten cholerny palec, ale ja jestem silna więc dam sobię radę, nigdy nie byłam panikarą, to czego się naprawdę boje to to, że dokonałam złego wyboru rzucając pracę i decydując się na wyjaz, widzę że bardzo dużo tracę a nie wiem jeszcze ile zyskam

dziękuję Ci "ogórkowa" powinno być ok, zobaczymy ...

miało być - ogorkowa, sorki :)

a może jest ktoś jeszcze kto zaraz wyjeżdza z Polski?

hej, no ja miesiac temu bylam w podobnej sytuacji teraz jestem au pair ale kolo dublina, to wyszlo tak nagle ze jednak wyjezdzam ze w sumie to decyzje podjelam w pare sekund, chociaz nie chcialam jechac...chcialam isc na studia no ale.... tez jestem tu po to zeby nauczyc sie jezyka chociza jakos w to watpie bo go praktycznie nie uzywam....chodze do szkoly ale to malo wokolo pelno polakow, i mimo ze wszystko jest ok rodzina spoko nie mam przytlaczajaco duzo oowiazkow to...odliczam dni do powirotu...narazie na swieta.

ale jakie to obowiązki, chodzi o obiekę nad dziećmi? jeśli chodzi o jezyk to mam zamiar iść na kurs, a poza tym w paryżu jest raczej mało polaków także będę zmuszona używać franc. poza tym francuzi nie lubią uzywać innych języków także lepiej dla mnie

aha źle przeczytałam, myslałam, że masz przysłaczajaco dużo obowiązków, a tymczasem ty właśnie ich nie masz, to dobrze, ale jeszcze pytanko - dlaczego właściwie tak odliczasz te dni, tęsknisz?

no dla ciebie tak ja mowie jak u mnie jest, a obowiazki sa takie ze musze odwiezc i odebrac starsze dzieci ze szkoly a caly dzien siedziec z roczna maja, nie jet zle czasem mam dosyc ale...na kurs tez chodze 2 razy w tyg po 2 godziny, ale i tak chce wracac poza tym sie nudze i calymi dniami siedze na kompie bo to taka mala miescinka i nie wiem czasem co ze soba robic

teskie tez troche ale mysle ze to przede wszystkim dlatego mi tu zle bo od poczatku nie chcialam tu jechac wolalam zostac i studiowac

nie no ja chcę jechać, tylko trochę się obawiam

a to na pewno bedzie ok:) przez miesiac sie przyzwyczaisz zaaklimatyzujesz(tak to sie pisze?) zaczaisz jezyk i nawet sie nie obejrzysz a nie bedziesz chciala wracac:) a i znajdz sobie szybko znajomych od razu bezie lepiej zeby miec si e do kogo odezwac, a kiedy jedziesz? bedziesz miec dostep do neta?

gdybym ja teraz miała 19 lat to bym sie zastanawiałą tylko nad wyborem miasta do którego jade. jak konczyłam LO to nawet nie wiedzialam co to znaczy au-pair

jadę za 10 dni, dostęp do neta będę miała ale tylko u rodzinki /będę mieszkać osobno/ albo gdzieś na mieście, ponoć w każdym McDonaldzie jest bezpłątny internet także pewnie będę stałą bywalczynią :)

ja też już nie mam 19 lat :) zrobiłam licencjat i teraz dopiero po studiach wyjeżdżam, mam 22 lata

Ja - na tydzień i i tak mam doła.