CO JA KIEDYS ROBILAM, ZE SIE NIE NUDZILAM?

NIE WIEM, JAK SPEDZALAM CZAS, ZE JAKOS SIE TAK NIE NUDZILAM JAK TERAZ.. MOZE WIECEJ NAUKI( TERAZ STUDIUJE, MAM 20 GODZIN W TYGODNIU, NA WYKLADY NIE CHODZE WIEC MOZE 10..STUDIA TAK PORSTE, ZE TRUDNIEJSZE RZECZY MIALAM CHYBA W GIMNAZJUM..) KIEDYS NIE MIALAM KOMPA, PRZY KTORYM SIEDZE CALE DNIE, NIE MIALAM TYLU ZNAJOMYCH,Z KTORYMI SIE CZESTO SPOTYKAM,NIE MIALAM KOMORKI, NIE MIALAM FACETA, Z KTORYM SIE WIDUJE, A CZASU MIALAM MNIEJ.. CO JA ROBILAM? TERAZ DUZO CHODZE PO SKLEPACH, DORABIAM SPRZEDAJAC NA ALLEGRO, A CIAGLE SIE NUDZE!! DZIS NP NIE MAM CO ROBIC CALY DZIEN I OD RANA LEZE W LOZKU Z KOMPUTEREM I CZYTAM KAFETERIE.. WY TEZ TAK MACIE?

tez:(Kiedys byłam taka twórcza a potem założyli mi neta i szlag to trafił:(

:O dlaczego sie tak dzieje?

zacznij czytąc, to rozwija i nudę zabija :p

nie wiem, ale tez tak mam :-O

albo jakiś sport, kurczę, ja tak nie mam a chciałabym :( się trochę ponudzić i w końcu przestać myśleć o pewnym temacie :-o

ja kiedys duzo czytałam a teraz?Jak chłopak do pracy a ja po wykładach zaraz na kafeterie coś poczytać albo tv.Widze teraz negatywne skutki internetu:o

P.s nowoczesna tchnologia rozleniwiła cywilizacje:)

kafe wciąga, niestety telewiozra nie posiadam ale co jak nadrabiam w necie. zamknięty krąg :p

czasem cos czytam, ale kiedy tez malo czytalam.. tv nie ogladam prawie w ogole, bo mam 3 programy na krzyz-1,2 polonia i regionalna i nic tam nie ma, a klanu i plebanii nie bede ogladac, bo oglupieje zupelnie.. nie moge sie doczekac sesji, przynajmniej bedzie co robic.. chyba po tych wakacjach jestem taka wynudzona, pracy nie znalazlam, facet mial poprawki i zero czasu i siedzialam 3 miesiace przed kompem:O

fiona, coś znajdziesz, cokolwiek żeby się nie nudzić.

A ja myślę ze tu nie chodzi o nudę .Nudzić też trzeba sie umieć ;) a ponoć inteligentne kobiety się nie nudzą ;) :) A może, autorko , poszukaj czegoś co by cię zainteresowało..nie wierze w to ze nie masz albo nie miałaś jakiejś pasji, czy zainteresowania...trzeba tylko poszukać... Ja już sie nie nudzę...mam czasem takie poczucie ze nie wiem co zrobić ze sobą w danej chwili...ale to nie jest nuda...to raczej niechęć do niczego...:) ale walczę z tym! Więc i Tobie powinno sie udać. Trzeba wyszukiwać sobie jakichś zajęć a nie siedzieć i mówić tylko: ale sie nudzę...:)