Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cootymmyslisz

moja historia

Polecane posty

Gość cootymmyslisz

zazwyczaj nie szukam rad dotyczacych uczuc na zadnym forum ale chce zobaczyc co postronne osoby sadza o tym. to jest dluga historia, bo ma juz prawie rok. prawie rok bo tu przed 12. miesiacem chyba sie skonczy. poznalismy sie 11 miesiecy temu na imprezie, okazalo sie ze mieszkamy 2 min drogi od siebie. miesiac pozniej zaczelismy byc razem. wczesniej nie mialam nikogo tak na powaznie (nie liczac chlopakow jak mialam 15 lat ale tego raczej nie zaliczam do powaznych zwiazkow), w sumie nie ma sie co dziwic bo mam 19 lat. on kilka lat starszy. jak jeszcze nie bylismy ze soba to duzo gadalismy i dowiedzialam sie ze wczesniej prowadzil tryb zycia impreza, impreza, nowa laska co 2 tygodnie (*). ja tez bardzo lubilam imprezy, poznawalam na nich duzo facetow, ale to byly raczej takie przelotne flirty, tzn pogadac pobajerowac zatanczyc i do nastepnej imprezy. zadnego sexu itp. na poczatku wszystko bylo ok, poznalam go z paroma znajomymi i dogadali sie. miesiac pozniej pierwszy raz poszedl na impreze beze mnie, do wiedzialam sie o tym rano, sam mi to powiedzial i dziwil sie ze ja mam problem. ok, po 1 dniu wszystko bylo ok. w miedzyczasie non stop jakies laski robily mu sygnaly, pisaly do niego, pol listy kontaktow to jakies aga1 aga2 aga3 itp. w miesiac po pierwszej imprezie, a 2 po byciu razem znow wybral sie gdzies beze mnie. dowiedzialam sie o tym tydzien pozniej bo ktos go zobaczyl w nocy na miescie. po 5 min przyznal sie ze go "wyciagneli". pare dni przepraszania no i ja madra sie zgodzilam ;/ jak teraz wracam do tego to mysle ze wlasnie w tym momencie powinnam go olac. raz mial prawo do bledu, ale drugi... wracajac do temtu. zaczal sie problem palenia ziola. wiedzialam ze to robi ale myslalam ze zdarza mu sie to np raz na miesiac. sam zapewnial mnie ze tak jest. okazalo sie ze zdarzalo sie codziennie :|. obiecywal ze da spokoj a i tak dalej robil swoje. w miedzyczasie byla akcja typu: na imprezie, my i znajomi. poszedl do wc ze znajomym. pozniej znajomy mi powiedzial jak to moj chlopak poznawal po drdze nowekolezanki i dziwil sie ze zonaty znajomy nie byl zainteresowany ;/. przelom nastapil po prawie pol roku bycia razem. mial telefon ktory mial taka funkcje:przychodzi sms, na ekranie pojawia sie nazwa osoby od ktorej jest sms (bez pokazywania tresci). byl w lazience i ja przypadkiem zobaczylam ze to sms od jakiejs laski. wyszedl z wc, pytam sie od kogo a on ze od mamy ;/ w tym momencie normalnie sie wq********* i koniec. tydzien nie bylismy razem, w dniu kiedy pomyslalam ze chce go dosalam kwiatki z poczty kwiatowej, wogole taki mily itd. po tym zalozyl nowe gg, zmienil numer telefonu, przestalam slyszec ze pali, pisal mi czesto smsy co robi, gdzie jest. bylo najlepiej od samego poczatku. w tym czasie bywalam zla na niego ale to bylo nic w porownaniu z tym co robil wczesniej. np opil sie i przytulal moja kolezanke tego typu rzeczy. zalatwil mi prace, jak cos potrzebowalam to wszystko zalatwil dla mnie, jak bylam u niego to moglam lezec i nic nie robic, bo co powiedzialam to zrobil. tydzien temu dowiedzialam sie jak to siedzial na czacie na sekskamerach ;/ przyznal sie ze pisal z jakas laska wiadomo o czym, ze sie umawial ale po to zeby ja wystawic. no i wtedy zaczelam sie zastanawiac co ja dalej z nim robie. wczesniej oczekiwalam tylko przeprosin a teraz dalo mi to duzo do myslenia. teraz jeszcze jedna kwestia- od samego poczatku koles byl chorobliwie(!) zazdrosny. sygnal od kolegi- problem. sms- nie ma takiej mozliwosci. ciagle przeszukiwal mi telefon, 100 razy pytal gdzie jestem co robie itd. najlepsze jest to ze ja go nigdy nie oklamalam i nie mial postaw zeby mi nie wierzyc. za to ja jak widac mialam ale nie bylam nawet w polowie tak zazdrosna jak on. tak sobie ostatnio myslalam ze wczesniej mialam tlu znajomych, zycie towarzyskie a teraz siedze jak 80latka przy tv non stop z nim. zostalo mi 5 kolezanek na krzyz i jak widze sie z ktoras to co pol godziny pisze mi smsy albo dzowni. a jak ja jestem u niego codzinnie po pare godzin to ma problem jak 10 min popisze z kolezanka. oczywiscie wczesniej upewni sie czy to nie kolega (=kochanek i go zdradzam. tylko nie wiem kiedy jak caly wolny czas sprzedzam u niego). najswizsza sytuacja: predwczoraj chcial wyslac sobie zdjecia z mojego telefonu do siebie. wczoraj wygarnal mi co to za obcy numer mam w smsach :| czyli jego wysylanie zdjec to byl przeglad telefonu. juz mam tego dosc, on nie rozumie ze mi to nie odpowiada, jego podejrzewanie o wszystko i prorytet siedzenia w domu ;/ moze troche nieskladnie to napisalam ale nie mam sily juz na to ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujfujfujfuj
nie chce sie czytać za długie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cootymmyslisz
przede wszystkim tego zeby przestal mnie podejrzewac o najgorsze rzeczy. caly wolny czas sprzedzam u niego i musialabym nie spac zeby miec czas na co innego. i tego ze zaczal lubic kogos oprocz siebie bo dzieki temu mielibysmy szanse ruszyc sie z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze on mial powod zeby tak sie zamartwiac? a jesli nie to wyglada na to ze swoje cechy przypisuje tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cootymmyslisz
zapomnialam dodac ze on nikogo nie lubi bo nikt nie lubi jego ;/ za to ze ktos cos nie powie to on wiedzial to juz 10 lat temu, ktos gdzies byl- on byl wczesniej itd ;/ oczekiwaabym jeszcze tego ze w zwiazku z tym ze zarabia 2 razy wiecej niz ja moglby wziac pod uwage ze jak pozycza to powinien oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cootymmyslisz
ogladacie teraz na wspólnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cootymmyslisz
hej! kto się pode mnie potszywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cootymmyslisz
:-> sex drugs and rockendrol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cootymmyslisz
jeny, czemu sa tacy ludzie kturzy sie podszywajom? no ludzie, skad wy sie bierzecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cootymmyslisz
moniczka to samo mu kiedys powiedzialam o tym przypisywaniu cech... nie mial powodu. nigdy nie zlapal mnie na klamstwie bo nigdy nie klamalam. mi by palcow obu rak nie starczylo zeby policzyc jego klamstwa. kazda impreza z nim wygladala tak ze siedzialam obok niego bo "on nie ma z kim gadac". pewnie myslal ze jak pogada z kims 2 min to mu uciekne?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... nie powiem Ci zrób to czy tamto, ale pomyśl, że Twoje życie mija. Masz 17 lat - b. dobry wiek na poznanie kogoś na dłużej, może na zawsze. Tracisz ten czas będąc z mężczyzną, z którym... no właśnie czy chcesz zn im spędzić życie? Czy ta relacja Cię ubogaca, czy chce Ci się żyć, działać itp.? Związek nie polega na tym, żeby 2ga osoba była na posyłki, tylko na tym, żeby dawała Ci poczucie bezpieczeństwa. To co mnie niepokoi to: 1. zawężanie horyzontów, odcinanie się od ludzi (na dłuższą metę to moze być najgorsze, bo Cię do niego przywiązuje i ubezwłasnowolnia) 2. jego zazdrość - jedną z przyczyn może być świadomość własnych zdrad 3. no właśnie... W związku gdzie jest zaufanie chodzenie bez partnera na imprezę nie jest niczym złym, ale wydaje mi się, że sposób imprezowania Twojego chłopaka odbiega od standardów bycia w związku. Zastanów się, czy podoba Ci się postawa Twojego chłopaka, jego zachowanie? I vco b. ważne czy jest szansa zmiany. Czy godzisz się na to, że Twój chłopak MOżE MIEć INNE KOBIETY, Z KTóRYMI FLIRTUJE, BAWI SIę, OTACZA CZUłOśCIAMI I UPRAWIA SEKS? Pomyśl czy odpowiada Ci taka wizja związku. 4. mam osobisty uraz do bawidamków, ale nie chcę przerzucać na Ciebie moich odczuć, dlatego powiedz, co będzie dalej? Za rok, dwa, za 5. Jaką będziesz osobą, jaki będzie on (patrz po tym co już się dzieje). Czy to Ci się podoba? Czy będziesz szczęśliwa 5. zioło - to nie jest taka radosna używka. Zioło + jego tryb życia, jego wartości sugerują jego finał. Jaki? Pomyśl. Czy chcesz w tym uczestniczyć. 6. wizja życia i związku: jaką masz wizję związku, co dla Ciebie ważne, a co dla niego? Jaki będziesz miała obraz związku to tej relacji? Czy wyjdziesz z niego (a może będziesz w nim trwała) zdrowa i pełna życia, czy poharata Cię i w przyszłości będziesz się obawiała mężczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
Popełniasz pewien podstawowy błąd żaląc się tu na kafe, zamiast z nim wyjaśnić pewne 'zgrzyty' tu biadolisz i co , szukasz pocieszenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drisha ❤️ mowi tak a rozum nie. zawsze ❤️ przewazalo w 90% a teraz jest tego coraz mniej. jakby sie zmienil to moglabym sprobowac jeszcze. ale nie dam mu listy z 20 rzeczami ktore ma w sobie zmienic.. :-( moniczka nie pogodze sie na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauroczenie mija, hormony przestają tak mocno działać, teraz będzie działać naga prawda;). Szkoda tylko, że zanim rozsądek nadejdzie możesz po prostu dużo stracić, za dużo. Serce, sercem. Ale chcesz być z nim do końca życia (to b. długo)? Mam kumpelę, która miała wielu facetów. Miała b. zdrową zasadę. Jak dochodziła do wniosku, że nie chce z kimś spędzić życia to się rozstawała. Bardzo krótko była sama, zaraz pojawiał się ktoś nowy w jej życiu. W efekcie zaręczyła się z osobą którą wybrała spośród naprawdę wielu wartościowych ludzi. \\Powiedzenie pół światu tego kwiatu jest prawdziwe i mądre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniczka :-) drisha dokladnie. dopoki nie zastanawialam sie nad swoim (naszym) zyciem to wszystko bylo bo bylo. od jakiegos czasu ciagle czulam sie nieszczesliwa. niby mialam prace, studia, chlopaka.. i okazuje sie ze problemem jest ten ostatni. za 2 godziny jestem z nim umowiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×