POTRZEBUJĘ INSTRUKCJI OBSŁUGI PIECA CENTRALNEGO

Pomocy...przeprowadziłam sie do mieszkania w którym jest centralne ogrzewanie za pomocą pieca w piwnicy. Mieszkam sama i sama musze palić. Czy ktos ma jakies instrukcje?

no więc tak: bierzesz stare gazety (dzienniki) wkładasz do najniższego popielnika, potem kładziesz na to suche szczapy-najlepiej sosnowe i podpalasz-potem otwierasz górę pieca i gdy widzisz ogień dokładasz grubszych drew a kiedy to buchnie ogniem dajesz następne, a kiedy to też będzie płonąć dosypujesz węgla-proste no nie?:D powodzenia

ja zawsze rozpalałam jakąś tekturą, gazeta szybko się spala, na poczatek musisz małe drewienka-takie na rozpałke,zeby szybko się ogniem zajęly, potem jak juz sie rozpali,dodajesz większych-jak to juz się rozbucha to węgla tak sporo-na wysokość wyższych drZWICZEK pieca, moj ojciec to jeszcze jakoś mialem posypywal,ale mniejsza o to, i ważne zeby zamknac piec-czyli wszytskie drzwiczki, te od dolnego popielnika,bo ci się woda zagotuje!:)

Rozpalic to jako tako potrafie. Przeraza mnie widmo jakis rewelacji zwiazanych własnie z zagotowaniem wody, namieszaniu w ustawieniu temperatury. Słyszałam tez ze trzeba cos tam zrobić kiedy światła nie bedzie bo pompa nie działa wtedy. tylko co?

a nikt nie napisał zebys sprawdziła ze masz w Wodę w grzejnikach ...najlepiej poprosi sąsiada :)

no ale jak to? nie masz termometru na piecu?:o przecież wiadomo, że na piecu węglowym temperatura nie powinna przekraczać 60 stopni.

Hmmm...z tą pompką to ja nie wiem do konca,bo to jak ją włączysz,to ona szybciej pompuje ciepłą wode do grzejnikow,a jak jej zapomnisz włączysz to wtedy ci sie moze woda zagotowac na piecu...Ale nie panikuj, wazne abys piec zamknęla w czas,jak temperatura dojdzie do 60/70 to zamykaszi juz...

na górnych drzwiczkach masz takie małe kółko otworzysz je a z tyłu od komina zamkniesz całkiem dopływ powietrza i dół tez zamkniesz całkiem ,to na wypadek gdy pompka nie bedzie działała gdy woda bedzie sie gotować a pompka bedzie działać to dajesz na 3 i otwierasz drzwiczki i komin zeby wywiało ,nie zamykaj nigdy gdy sie woda gotuje! Dasz rade ,ja dałam:) Czasem sprawdź jaki poziom masz wody w grzejnikach .ja mam wskaźnik na piecu ,nie wiem czy posiadasz takie cosik.

i jak ci sie woda zagotuje,to zeby nie przyszlo ci do glowy wody nalac do pieca-bron Boze :D musisz wodę spuszczać z kranu w wannie np-duzo wody spuścić trzeba.

Jest termometr na piecu. Jestem przerazona. Mam nadzieje ze jakos dam rade sie tego nauczyc. W takich chwilach załuje ze nie mam faceta;) Jeszcze jedno mam pytanie. Ile razy na dobe dokładacie do pieca? Ja pracuje od 7 do 15 wiec w tym czasie nie bede dokładac. Czyli chyba mi piec całkiem wygasnie. I codziennie mam rozpalac na nowo?

No to chyba po pracy będziesz sobie rozpalac,bo po co rano jak Cie nie ma?Rozpalisz sobie o 16 to ja wiem, gdzies przed pojsciem spac jeszcze dorzuć trochę...Niestety trzeba rozpalać codziennie w takim piecu,czasem rano jest jeszcze żarek w piecu więc wystarczy pogrzebaczem przegarnac troche wrzucic małych drewek i sie pali. Zresztą ja juz zapomnialam troche jak to jest, teraz mamy innny piec i nie pozwala sie go ojciec dotykac;) powodzenia