ciążowe staranka

no tak, widze,ze chociaz wami mezowie dobrze zarabiaja tylko my chyba trafilismy na te dodoopne prace maz ok 100zl ja jak dobrze pujdzie 1000zl bo panstwowka:( jak bym stracila prace(nie przeduzyli by mi umowy) to 100zl na na s troje nie styknie mam dola!

maz ok 1000zl czsem lepiej

to fakt... nic nie dzieje sie bez przyczyny... czasem mysle ze naszym zyciem kieruja przypadki, miejsce i nasze decyzje w danym momencie.. przyklad osobisty: gdybym miala te kilka mcy temu opak tab anty, nie zafasolkowalabym, i to co sie wydarzylo nie mialoby miejsca, mimo tego nie zaluje niczego, bo to co sie stalo, wzbudzilo we mnie tak ogromna chec posiadania bambini, ktore jak znajac zycie odkladane byloby na kolejne latka, bo jeszcze nie teraz, bo nie ta pora, bo jeszcze sa inne plany i zalozenia... czlowiek planuje mase rzeczy a wszystko i tak idzie nie tak jak trzeba... jedno wiem, zrodzilam w swym sercu uczucie tak wielkie, uczucie bycia matka, ze zapytana jeszcze raz...to kiedy malenstwo? nie odpowiem standardowo jak kiedys...moze za dwa lata... lecz odpowiem, najszybciej jak jest to mozliwe... bylam taka szczesliwa, i jestem nadal...bo wiem ze moja fasolka juz na mnie czeka...tylko musze zwiazac i uprowadzic mojego meza by w mi w tym do jasnej ciasnej pomogl ;-) i znow bede spiewac piosenki, z tymze teraz z pomoca przyjda mi Dziewczeta, nasz chorek Cebulcia, Koug, Ania co cyka zdjecia, Fisia speedomanka,Validosek narciarka, Dziubassek i wiele innych buziuniek ;-)

oj dziubassku nie dołuj się :* mój zarabia tak do 2000zł na rękę, czasem jakieś coś więcej, ale to tylko dlatego,że łapie dodatkowe godziny w różnych firmach. informatyk. efekt taki, że raz na dwa miesiące ma wolną niedzielę ;( a tak to tylko wieczorki nam zostają... i co on miałby z ojcowania swojemu maleństwu? :(

cześć dziewczyneczki:-) dzis zmieniłam zdanie o lekarzach otóż trafiłam na taką super panią doktor że spędziłam u niej ponad godzinkę. Tak sobie pogadałysmy o wszystkim i o zdrowiu i o zyciu super babka:-) od razu zrobiła mi ekg serca i wszystko ok. Dała skierownie na różne badania. Jutro ide na badania a popołudniu jade do Łodzi na usg tej tarczycy. Dzisiaj znowu mnie ściska w szyji....mam nadzieję, że będzie ok. Witam nowe dziewczyny:-) wiecie co ta pani doktor jako jedyna powiedziała mi, że denerwuje ją podejćie innych lekarzy do takich kobiet jak my które straciły Fasolki. Nieważne w jakich okresie ciąży to miało miejsce ale każda kobieta powinna być traktowana z szacunkiem i trzeba pozwolić jej na żałobę. Ale poniewaz ten topik należy do optymistycznych więc wszystkie mamy głęboko w sercu swoje Aniołki a tu jesteśmy pogodne i szczęśliwe. Ja jak to powiedziała Titkowa czekam jeszcze w poczekalni póki nie wyklucze niektórych schorzeń... Buziaki dla Was Dziewczynki.

Koug a z tymi termometrami to dziewczynom pisalam juz wczesniej by wypierdzielily je przez okno, zeszly na dol i jeszcze po nich poskakaly i je tym sposobem rozdeptaly ... co ma byc to bedzie, prawda? powiadasz zmeczona jestes? a jak ze snem u Ciebie? wiecej sypiasz? czy cisnionko za oknem nie takie i tak na Ciebie wplywa... dzidzia ziabiela od mami duzzzio enelgii by byc duzim i wieelkim, wes o tym mami? :-)

dziewczyny, help. kurcze, ale się dziwnie czuje. dostalam taaaakiego apetytu. zamówiłam pizzę, bo nie wytrzymam :D wczoraj zjadłam prawie na raz (też wieczorem) dwie surowe parówki, sałatkę warzywną ze śledziem i pyzy z mięsem i smazoną cebulką, a potem doiłam mleko prosto z kartonu bo zgaga mnie męczyła.. teraz też mam dziwne smaki. normalnie to rzadko jem pizzę. jem jak wariatka. czy Wy tez tak macie kiedy wam się okres spóźnia? :|

Cebulcia kochana ty sie tak w tej poczekalni nie rozpychaj dobra?! bo ja jeszcze tu siedzie, pamietaj ;-) ...i jutro zrobie Ci "dzien dziecka" tzn ty tym razem sobie posiedzisz, a ja wyskocze po cos slodkeigo na zabek i po pare magazynow, niekoniecznie tych typu "Mamo to ja" czy "dieta cud" tylko pikantne swierszczyki z modelami na lamach gazet... aaaaaaa to sie naogladamy, popatrzymy, milo czas spedzimy... Validosek nam pomoze, bo juz castingi ma za soba, ponumerujemy, policytujemy... :-) :-) bedzie nam wesolo! ciesze sie z pozytywnej wizyty u lekarza, czekam jutro na wiesci z Lodzi...

czesc dziewczynki:) termometr wyrzuciłam !!:) jutro w pracy szef:( cebulko ciesze sie ze trafiłas na wspaniała lekarkę:) ja zbieram sie do spanka:) pieknych snów i do jutra:)

MamaZuzi tez tak mam, okolo tyg przed...tylko ja moja Droga, cala lodowecake w calosci polykam, a co sie bede szczypac! :-) jem co podleci, co na pozniej schowane i tak bedzie wszamane!

Titek kochana z tymi świerszczykami to wiesz może lepiej nie bo jak mi ciśnienie skoczy to ekg wyjdzie jak talala:-) :-)

niom tyle że praca,moja droga nie nalezy przynajmniej w moim przypadku do przyjemności ale cóz zrobic kiedy budzik pospać nie daje,nawet kiedy od środka mój nowy lokator domaga się snu....

titowa:) jutro ciąg dalszy Castingu:) z tych najlepszych bedzie jeden wybrany:) wiec obiecuje na bierząco zdawac relacje!

Mamazuzi no z tą cebulką smażoną to juz przesadziłaś hihhiihihiihi

Cebulcia czyżby znów ciśnienie podskakiwało? :P:P:P Szkoda bo myślałam że przyjedziesz do Opola na ...cytologię...? :P

Koug :-P wrrrrrrr nie tylko na cytologie ale i dopochwowe badanko z zabezpieczeniem hihiiiihii

na Twoje zyczenie bedzie dowcipne :D:D:D

Cebulko nie boj sie wszystko pod kontrola jak sie podniesie to dluzej posiedzimy, a podniesc sie nam to moze pozadanie i jak z tej poczekalni wrocimy w przerwie do domu, to bedzie siwy dym, piora poduszki bicze pejsy kajdanki, roztapizone wlosy w lewo w prawo na srodek z przedzialkiem i bez, ze nasi mezowie strzela jak potrzeba! :-) :-) a pozniej nastanie piekny spokojny dzionek, dzionek spelnienia ;-)

ŁAAAŁŁ.......Titek,straszysz czy obiecujesz?

Titek hmmmm zapomniałaś o kozaczkach i panterce:-)

Koug no ja swojej pracy tez nie lubie, sama dobrze wiesz o ktorej i moj budzik budzi mnie ze snu, myslalam, ze przedluzylas sobie wolne...szkoda :-( cytologie to w sumie i ja musze zrobic i przebadac sie tez! no to jak Cebulcia dajesz namiary do tego owego czy nie? hihihihi

Titus to ma byc tak:...i nastanie piękny dzionek kiedy wasi mężowie niczym słynny Jozin z bazin po wielkich przeżyciach zaśpią do pracy... a jeśli chodzi o namiary to nie sądzę żeby cebulcia tak bez walki łatwo go oddała-zwłaszcza ze dostała go ode mnie...na tacy :D

Mania 23 Mierzyłam sobie temperaturę regularnie po zabiegu aż do pierwszej miesiączki.Faktycznie w połowie okresu temp. skoczyła mi z 36,6 do 37,0-37,2 aż do okresu czyli musiałam mieć jajeczkowanie.W tym cyklu tak jak mówiłam nadal nie mam okresu,dziś 39 dcyklu.Nie jestem w ciąży,gdyż dziś robiłam test.Mierzyłam sobie temperaturę kilka razy mniej więcej w połowie cyklu i miałam 36,6,zaczęlam znowu sprawdzać kilka dni temu i mam ok.37,ale podejrzewam,że to raczej od bólu gardła (mam go 2 dni).Przed okresem temp.jest ok.37. Mania - faktycznie nie ma chyba co sobie zawracać głowy tym termometrem,jak chcesz możesz sobie co jakiś czas tak informacyjnie mierzyć.

Titek poczekaj aż ja się nacieszę bo ma pierszeństwo z racji na wiek:-P :-) Ale muszę ci powiedziec że doktorek jest niczego sobie....że ja nie mieszkam w tym Łopolu:-) :-)

Koug straszyc nie ma do czego, obiecanki no to juz inna sprawa, hmmmm... ale sie rozmarzylam heheh :-) Cebulcia kozaczki ok wchodze w to! A tak to moze Ty Koug zdradzisz Nam patent na zafosolkowanie? Co u Was sie tam dzialo, przyznaj hmm? (kurcze jak sie robi ta buzke z jezorkiem) hihih

Cebulko no nie chciałam nikogo urazić, wybacz :D

Koug noooo z tym zasypianiem to sie im czesto zdarza! heheheh :-) ale jak za soba schowac komputer i powiem ze zabiore zabawke, moze w imie szantazu, cosik sie zdziala no nie? ;-) Cebulcia nic na sile, przeciez doktorek z zawodu szybko nie wyjdzie! :-) hihi

Się nie działo ino armaciło :P nie...no tak poważnie to tak się jakoś fajnie złozyło ze bylismy 2 godzinki bez dzieci....po godzinie prawie w najlepszym momencie zadzwonił telefon że mamy natychmiast przyjechać...i tak się jakoś poczuliśmy przyłapani przez własne dzieciaki.Może to stres a może magia świąt... i sie stało :)

a a propos tych termometrów to po co Wy dziewczyny zawracacie sobie nimi głowe....jak to mój Mąż mówi on jest moim termometrem i chetnie mi bada tempkehiihihihi

Titek.....on dopiero zaczął...:P:P:P