Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

haha moze i tez tych brzusiow nieciezarnych bo czasem to ciotka sie na mnie patrzy i pyta czy nie jestem w ciazy ale kubusie puchatki lubia miec pelne brzuszki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!U mnie wszystko ok,wczoraj spędziłam cały dzień poza domem,jejku jak mi tego brakowało...Ja do lekarza idę dopiero za 2 tyg.Dziś mdłości bardzo nie dokuczają,zjadłam na śniadanko twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką-mniam!Twarożek,jogurcik-ostatnio najlepiej mi wchodzą,na mięso nie mam ochoty...Wczoraj ledwo dopięłam spodnie,zaczynam tyć w okolicach pupy i ud,no i już jestem ciązowo zmieniona na twarzy.Dzisiaj pójdę na niedługi spacerek-mam nadzieję,że dzidzi nie zaszkodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agi ciesze sie ze nie tylko mi :) idzie tu i ówdzie:) brzuszek lekko sie wypulkił:):):) czekac az sie nie dopne w spodnie:)hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Agi kochanie ja dziś też młóciłam twarożek :) z tym że ja mam zmiany chyba wszędzie nie tylko na wysokości doopci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posiedziałam 20 min na słoneczku-ale mnie zemdliło!Zjadłam kawałek szarlotki od teściówki,popiłam kawą z mleczkiem i niebezpieczeństwo zażegnane.Moja kochana Koug jak tak dalej pójdzie to za 2 mies będę się toczyć a nie chodzić,o cellulicie nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki --- ja za to na nabiał patrzec nie mogę, choc zawsze byłam za serami, mlekiem i jogurtami, mieso dla mnie nie istniało prawie :) a teraz na odwrót ser żólty to moze z raz na tydz zjem, jogurt to wcale, na mleko patrzec nie moge :)czasem kanapke z almette moge zjesc, za to chetniej wedlinke, jakis pasztecik, a juz najlepiej to chleb z masłem :) na obiadek to najchetniej jakies pulpeciki, albo zupy: krupnik, kalafiorowa, zacierkowa, dzis serwuje kalafiorową - która chętna :) smażony kotlet teraz tez nie dla mnie, takze u mnie kiepsko z apetytem, słodycze tez w gre nie wchodza szczególnie nie czekoladowe (kiedys moje ulubione), jedyne co trawie to chrupki kukurydziane i biszkopty,krakersy, do tego moze byc chałka z dzemem. owoce to rzadko niestety, z warzyw pomidory moga byc, takze ja na razie troche chudne, ale lekarz mówi by sie na razie tym nie martwic i ze wiele kobiet w I trymestrze tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zaraz idę do domku jeszcze na warszawie parę spraw do załatwienia....i do domku zmykam ;) Jutro utęsknione badanko.... Dziewczęta czy znacie osobę która robiła testy i pozytywne wszystkie a okazało sie, że nie jest w ciąży, jakieś przemyślenia mnie ogarniaja to chyba w związku z moim stanem fizjologicznym ...... Ale mówię wam już bardzo chcialabym mieć to badanie za sobą.....;) Boję się......i nie mogę się doczekać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziam Was wszystkie :) Super się czyta, że tyle radosnych fasolek zagościło już wśród topikowiczek. A kolejne już czekają w kolejce ;) ❤️ U nas wszystko w porządku. 2 tyg temu pierwsza sesja zdjęciowa :D 33 mm i serduszko pięknie biło :) Na razie trochę większy biuścior i lekko w pasie, ale na wadze nadal mam to co miałam i przed zafasolinkowaniem. Smaki po mięsnych zmieniły się na pikantno kwaśne, a teraz uwielbiamy słodkości - miodki, lody, czekoladę i takie tam :D Troszkę sobie żygamy żeby nie było zbyt miło, a zwracamy sobie wszystko bo nie lubimy jeździć samochodem. Pewnie fasola będzie miała chorobę lokomocyjną - po mamusi :D :D :D Pozdrawiamy !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>Mania: Nie martw się. Jak nie masz ochoty to nie jedz. Ja miałam taki czas z miesiąc temu, że totalnie nie byłam głodna, a na myśl o czymkolwiek ogarniały mnie mdłości. I co? Trochę więcej starałam się pić. Jadłam tyle co ptaszek. I wszystko w porządku. Samo minęło. Apetyt wrócił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
validku --- takie usg to wzruszajacy moment takze i dla tych podobno twardych facetów :) jak miałam usg na ostrym dyzuze to meza nie było ze mna w gabinecie, czekał w poczekalni, ale foteczke z badania to ogladał z pół godziny, głaskał dzidziusia i dziwił sie ze jest taki malenki a juz mu bije serduszko :) ze to takie cudowne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj cały słoik śledzi zjadłam a dzisiaj jak sobie o nich pomyślę to mnie mdli....;( Dziisaj mam ochotę na młode ziemnaczki z kopereczkiem i z kwaśnym mleczkiem albo jajeczkiem i mizeria ;) mniam...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie co bym dała, żeby sobie posiedzieć i pospać w domku katrga wielka u mnie teraz z tyj wstawaniem...;( Jestem śpiochem ale zawsze sobie radzilam z tym jakoś a teraz wstaję co rano jakbym była na jakimś kacu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z mężem jeszcze nie rozmaiwalam ale pewnie zechce odwiedzić ze mną również gabinet....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwinko nie stresuj siebie i dzieciaczka!Testy się nie mylą,jak miałaś wątpliwości to mogłaś zrobić betę.Jutro idziesz do lekarza,nie panikuj będzie dobrze,mnie jeszcze czeka 2 tyg niepewności,póżniej za kolejne 3 tyg badania genetyczne,póżniej oczekiwanie na ich wynik-co ja mam powiedzieć?Nie dopuszczam do siebie myśli,że coś może być nie tak bo zwariowałabym,szczególnie teraz,mając dużo czasu na rozmyślania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agi --- zgadzam sie z Tobą, ja tez sie boje mając w głowie wspomnienia z poprzedniej ciazy, ale staram sie ich nie dopuszczać do siebie i wierze z całego serca ze bedzie dobrze! Agi juz raz chyba Cie o to pytałam, ale moze nie czytaas tego posta, też jestes z Warszwy, gdzie chodzis do lekarza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki własnie Agi poruszyła temat USG genetyczne! chyba tez sie skusimy!! za 3 TYGODNIE MOGE ISC I CHYBA SIE ZAPISZE:) cóz do zachcianek to tez mam codziennie inne:) ale faktycznie zupy to jest to co lubie:) moze zrobie jakas z ,młodych warzyw:):):) hmmm dobry pomysł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
validku --- agi chodzi chyba o takie badania jak te testy papp-a itp, co do usg genetycznego to jest ono chyba obligatoryjne, moje wszystkie kolezanki je miały. zreszta jak mnie gin umawiał na usg 19 maja to od razu kazał zapisac na kolejne zeby było miejsce bo musi sie ono odbyc miedzy 11 a 14 tyg i ze sa na nim wazne pomiary wiec chyba to bedzie to genetczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na usg genetyczne ciąża musi mieć skończone12tyg,wcześniej wynik nie jest miarodajny.Ja zapisalam się do jakiegoś superspecjalisty w Warszawie na 18 czerwca.Nazywa się Roszkowski i podobno jest najlepszym specem od usg genetycznego w W-wie.Nie jest tani 350 zł za usg genet,ale podobno można mu wierzyc na 100%,a chciałabym uniknąć amniopunkcji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście Pappa też będę robić ale już państwowo,przysługuje mi ze względu na wiek.Maniu ja chodzę do dr Leszczyńskiej-pracuje w szpitalu bielańskim,znam ją od lat i mam zaufanie.A na usg genet idę do drRoszkowskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja idę na poczatku 13-tego tyg, do szpitala tam gdzie chodzę do przychodni, a bedziesz robiła tez ten test??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie sie zapisze w 12 tygodniu na to usg!!! 4D genetyczne lekarz dał mi ulotke o aminopunkcji i badaniach z kosmówki! i powiedział ze porozmawiamy nastepnym razem na ten temat!! ale jakos boje sie tych badan ze sa inwazyjne:( a Wy jak sadzicie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agi ---ja chodzę do przychodni przyszpitalnej na madalińskiego (szpital św rodziny),po poronieniu chodziłam do dr Rodzenia, ale do niego sa bardzo długie terminy wiec teraz prawadzi mnie inny lekarz tez z tego szpitala. dr Rodzeń przyjmuje tez prywatnie w babca madica i rozmyslałam tez czy tego usg nie zrobic u niego prywatnie, on ma specjalizacje tez prócz ginekologii z ultrasonografii i nalezy do związku ginekologów wykrywajacych wczesne wady płodu czy cos takiego, ale na razie zrobie to usg w szpitalu, zreszta bedzie ok! a zapisałaś sie do programu " Mama zdrowie i ja", ja tak. przysługuje w nim 5x usg a normalnie 3 oczywiscie chodzi o ciaze bez powikan, bo jak sa to wiadomoz ze czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
validku --- ja czytałam ze te badanie zaleca sie tylko jak np usg genetyczne wyjdzie nie tak jak trzeba, ze w przeciwnym razie sie ich nie wykonuje. czytałam tez ze w usg genetycznym znaczenie diagnostyczne ma przede wszystkim obrazowanie 2D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania ja chodze prywatnie wiec ile razy trzeba bedzie tyle razy mi zrobi badanie i zapłace! mam duze zaufanie do tego lekarza ! mimo ze wizyta 120 zł + wszystkie badnia płatne:( ale cóz nie zmienie lekarza który pomógł mi miec to małe serduszko:) akurat mozna powiedziec ze nie szarpnie nas bardzo po kieszeni wiec dany rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na 4D ide do ultramedicy koszt usg 250 zł :) jedyne hahhahahaha cóz mamusia nie bedzie tyle na ciuchy wydawac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
validku --- jesli masz zaufanego lekarza to spoko, tez bym nie patrzyła na kasę, z mojego obecnego lekarza tez jestem na razie zadowolona wiec sie zdecydowałam, dla mnie najwazniejsze jest to aby gin który mnie prowadzi pracował w szpitalu, bo wiadomo ze ma on wtedy stycznośc z roznymi przypadkami i nie bada samych ze tak powiem staruszek. w poprzedniej ciazy chodziłam do lekarza w zwykłej przychodni, nie pracujacego w szpitalu i nie byłam bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniu a co to za program i jak się można zapisać?Co do badań inwaz to chciałabym uniknąc ale pewnie ze względu na wiek będę robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umówiłam się do ginki poleconej przez Titka :) Mam nadzieję, że będzie fajna i dostępna. Wizyta 26 maja - Dzień Matki :):):) Mam nadzieję, że dostanę piękny prezent w postaci bijącego serduszka ❤️ Co do zachcianek to u mnie naprzemiennie - dzis np. najpierw zjadłam dużą porcję zapiekanki makaronowej z pieczarkami warzywami i tona sera a zaraz potem pączka z czekoladą. I tak przez cały czas. Niedługo nie będę miała w co się ubrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agi --- program "Mama zdrowie i ja" realizowany jest przez urząd miasta st. Warszawy. mnie powiedziała o nim położna na pierwszej wizycie i dała szczeółową rozpiskę przysługujących mi badań i szkół rodzenia. musisz zapytać sie w szpitalu czy on do niego sie przyłączył, ale wydaje mi sie ze Bielański tez jest i ze chciałabys sie zapoznac z zasadami i świadczeniami ktore Ci w programie przysługują. jest wiecej badan niz proponuje w ciazy narodowy fundusz zdrowia, np 5x usg, ale oczywiscie program dotyczy ciaz niepowikłanych i jesli cos sie dzieje to wiadomo ze badan jest wiecej. ja sie zdecydowałam bo stwierdziłam ze po co mam płacic za cos jesli mi sie to nalezy, jesli bede chciała zrobic sobie badania ponad programowe to dodatkowo sobie je wykupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×