ciążowe staranka

zbieram zamowienia na gulasz:) malwina kazdy ma ten pasek na brzuszku, nawet moj maz tyle,ze w ciazy jest on bardziej widoczny;)

Ja mam 23 tc a kreski jeszcze nie mam

No właśnie Koug, o to mi chodziło, Dziubassku hehehe nowości mi nie powiedzialaś ;) Chodziło mi o to kiedy będzie naprawdę widoczny....:) Dzięki Koug.;)

nigdy nie przygladalam sie czy mam kreske czy nie dopiero jak zaczal sie temat to sie poogladalam i meza zapytalam pokazal ,ze tez ma :D

Gulasz ja właśnie zjadłam ziemniaczki gotowane ;) z siadłym mleczkiem i mąż jeszcze dowiezie kalafiorek pychotka..:) A tak wogóle to skarb z mojego męża najkochańszy ;) Wiecie co jakoś na mięso nie za bardzo mam ochotę ;(

Ja mam kawałek takiej przybrązowionej tylko ale tak najbardziej widoczna podobno jest na przełonie 4 - 5 miesiąca ciąży... Gruba krecha...

siemanko melduje sie ponownie ..jak wy serwowałyście objadek to ja zapraszam na ciasto upiekłam jabłecznik z kruszonką a drugie biszkopt z pianką a na wieszku truskaweczki polane galaretka której nałożyć

Dziubassku chodzi o bardziej widoczną i grubą........wiadomo, że każdy ją ma ;) u niektórych jest mniej widoczna u innych nie ale najwidoczniejsza i najokazalsza jest w ciąży zwłaszcza pod koniec heheheh

Wiola a co to za okazja ja poproszę i to to...;) Dzisiaj właśnie myślałam o jabłeczniku ;)

Wiolka z checia skusze sie na deserek po obiadku:)

Aha a od kiedy można stosować kremy na rozstępy??? Stosujecie już na początku ciąży czy też dopiero po I trymestrze? A farbowanie włosów, mam kolor ciemny ale chciałabym mu dodać połysku, jakieś takie matowe się zrobiły a i jakiś odcień też by mnie ucieszył....ale mam właśnie dylemat czy to będzie szkodziło maleństwu????

malwina z tego co pamietam to kreska o którą Ci chodzi uwidacznia sie dopiero pod koniec ciązy a ja tak sie nafaszerowałam lekami ze mogłam porobic troszke w domu i oczywiscie upiec ciacho dla męża i dla was :D :P dziubasskujeszcze raz dzieki ty już wiesz za co kochana!!!

jabłecznik pychotka a sama wiola robiłaś ?????

Wiola ja tez zaziebiona:( mezeus mnie chyba zarazil bo gardziolko mnie boli i jestem taka osłabiona:( kupilam multiwitaminke i soczek zurawinowo-cytrynowy i bede sie kurowala boje sie brac aspiryne w razie gdybym zafasolkowala w tym cyklu... wiesz ,ze nie masz za co dziekowac:)

malwinko dziubasku ciacho wedruje do was po kawałku z każdego ... malwinko tak juz sie u mnie utarło ze ciacho do kawki raczej jest a co do tego czy sama piekłam to oczywiscie ze tak mam talęt za mamusia do takich spraw choć czasami i zakalec wyjdzie ;-);-);-)

Aha a masz jakiś wypróbowany przepis???? Może bym coś zrobiła taką szarloteczkę..;)

Albo poprosze mamę ale to dopiero za tydzień...:(

Na razie na nic nie mam ochoty...;(

Ale szarloteczka pychotna ;)

dziubassku a ja sie nafaszerowałam antybiotykami jeden od przeziebienia AMOKIKLAV a drugi od gardła ranbaxy bo az mnie mogłam mówic tak mnie drapało i oczywiscie od boli co miałam pod reka teraz tylko cieknioe z nosa i mam cały czerwony bo tak poobcierałam .... dziubku tak bardzo bym chiała bys była juz w ciazy życze ci tego z całego serducha na samą myśl aż robi mi sie coś na serduchu wypoć sie i miej my nadzieje ze to nic powaznego

Ciasto: 5 jajek 1 szklanka cukru 1 ½ szklanki mąki pszennej ½ szklanki mąki ziemniaczanej 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia 25 dag margaryny Nadzienie: 1 kg jabłek 1 kisiel cytrynowy 3 łyżki cukru Do dekoracji: cukier puder Czy coś brakuje????? Wiolu ?

malwinka ale jabłeczniczek to naj prostrze ciach i ono nie może sie nie udać.. a przepis prosta sprawa

malwinko ja nie dodaje kiślu zadnego tylko w letniej wodzie rozrabjam zelatyne i dolewam do startych jabłeki jeszcze by był troszke inny zapach to daje cynamon ale delikatnie... i do ciasta mąki ziemnaczanej tez nie daje a co do proporci to zależy na czym robie czy to jesat blacha czy tortownica

Rozumiem ale mnie naszła ochotka ;)

A na razie się zadowolę jakimś dżemem ;( Mam ich dużo różne smaki, nie mam składników i męża też na razie nie mam ;(

zmykam bo moje kochanie przyjechało z pracy ciekawe czy takiej zasmarkanej da buziola ?????hahahahahahaha

dziubassku wracaj do zdrówka malwinko chetnie bym cie poczestowała i nawet na kawke zaprosiła ale ta odległość cholerna

Ja też zmykam ;) Idę sobie osłodzić jakimś smakołykiem..... nic takiego nie mam ale jakiś dżem chyba się skuszę.....mam ciągoty na słodkie dzisiaj już szklankę mleka czekoladowego wypiłam czego nigdy mi się nie chciało....nie lubiła a dzisiaj????

a ja zniknelam bo poszlam zmywac gary a pozniej siadlam do gierki i tak zlecialo mi 3h Wioluś mnie tez gardziołko drapie:( ale mam pastylki na gardlo i witaminki:O dziekuje jestes kochana,ze sie o mnie martwisz:) tez juz bym chciala byc w ciazy ale co poradzic ...

Sałatki gotowe , kto się pisze? Obrzartuchy :):-)