jaki jest dla was sens zycia?

Czy ma ono w ogole jakis sens? Bo dla mnie nie ma, mimo tego potrafie sie z niego cieszyc i czuje sie zadowolona, co nie zmienia faktu ze jest ono bezsensowne i bezcelowe...

jest jego podstawowy cel - umrzec :)

i juz :)

bo jest bezsensowne długie, nudne, pół dnia marnujesz spędzając go w zazwyczaj nudnej pracy Od małego powtarzają ci że życie jest ciężkie, że trzeba być wrednym i nieuczciwym, żeby coś osiągnąć. Coś, czyli pieniądze, bo w dzisiejszym porypanym świecie ludzie nie dostrzegają już innych wartości ludzi ocenia się za wygląd, w TV coraz więcej przemocy, seksu, zepsucia pod blokami narkotyzująca się młodzież bez ambicji i perspektyw takie są realia...

oglądnij film : Monty Python:Sens życia to zrozumiesz;)

Nie mam pojecia jaki jest sens zycia, jedyne co moge zrobic to starac sie przezyc zycie jak najszczesliwiej, bo potem to nic po mnie nie zostanie, nawet ludzka pamiec sie zatrze i po 2 pokoleniach nikt juz nie bedzie mial pojecia o tym, ze istnialam.

Monty Pythona nie preferuje. Ale moze obejrze w wolnej chwili. Tak sie zastanawiam czy gdybym miala wystarczajaco duzo odwagi...to moze skonczyc to wczesniej. Skoro glownym celem jest umrzec. Czegokolwiek sie nie dokona, jakkolwiek nie bedzie sie zylo to i tak sie umrze...eh

ale wlasnie o to chodzi, by odcierpiec swoje. Nie ma tak latwo :D

po prostu jest życie a zastanawianie się nad sensem nie przynosi nic poza problemami :)

glupszej odpowiedzi podac nie moglas/es. Jakby osoba bezmozga sie wypowiadala...jest to jest i niech bedzie. eh zalosne.

Nie wiem czy sensem, ale na pewno hobby jest dla mnie zaliczanie glupich panienek:) Wiem ze to zalosne, ale mnie to kreci

najeść się , wysrać i bzyknąć