markowe kosmetyki - przeczytaj

pracuje dla pewnej znanej bardzo popularnej i luksusowej marki kosmetycznej sprzedawanej w drogich sklepach w galeriach. Chcialam krotko powiedziec bez wchodzenia w szczegoly ze panie kupujace tak drogie kosmetyki myla sie myslac ze za kase ktora wydaly dostaja wysokiej jakosci kosmetyk. Nie zdajecie sobie sprawy na ilu ludzi musi zapracowac przykladowo blyszczyk za stowe. Naprawde placi sie za marke opakowanie utrzymanie sklepu pracownikow i wielu wielu ludzi majacych mniejszy badz wiekszy wklad w promowanie tych ze produktow. Nie mowie ze sa zle ale za duzo nizsza cene mozna otrzymac kosmetyk absolutnie nie odbiegajacy jakoscia, ba czasem nawet lepszy. A ceny kosmetykow tej ze firmy dla ktorej pracuje gdyby nie trafialy do takich sklepow i nie przewijaly sie przez tylu ludzi byly by duzo duzo nizsze, uwierzcie, pisze o tym bezinteresownie chcac podzielic sie tymi faktami o ktorych wiekszosc kobiet nie zdaje sobie sprawy, pozdrawiam :)

przy zakupie kosmetyku warto kieruować się jego składem - a nei ceną, opakwoaniem czy marką... Jest sporo dobrych kosmetyków ze średniej półki, mnóstwo dobrych aptecznych... no i świetne naturalne czy te które można samemu zrobic z produktów z mazideł. Owszem bywaja kosmetyki z wysaokiej półki naprawdę dobre ale czy aż tak cenne i warte ceny? Np dobry filtr, fotostabilny - większośc aptecznych

bylabym jedynie sklonna zainwestowac w perfumy, ale nic innego. pracuje w tym i widze z bliska ze ludziom mozna kazdy kit wcisnac. wystarczy ze przyjdzie klient do sklepu ktory po prostu chce dostac np dobry podklad i cena nie gra wiekszej roli i kieruje sie "radami" pracownikow, ktorzy w danym tygodniu maja konkurs np na firme chanel i musza wyrobic target. pamietajcie ze nikt nie zadba o was i wasze portfele jak wy sami, warto przed zakupem zasiegnac wnikliwej informacji np u znajomych :)

zgadzam się co do perfum... ja jestem juz w mairę odporna na namowy pań sprzedawczyń i często słyszę tekst: to pani jest az takim alergikiem że tego czy tamtego w kremie być nie może?? na co odpowiadam że jakbym chciała krem na parafinie (która mnei osobiscie zatyka) to kupiłabym taki za 5-10 zł :-) często mnei biora za dziwaka jak sprawdzam skąłd a nie patrze ani na pudełko ani na "mądrości producenta" i grzecznie dziekuję za "cuda" które kosztują majątek

Ojej dostala prace i nagle prawda objawiona.. Ja lubie Chanel, i nie mam problemow w kupieniu Chanel. Lubie Chanel bo odpowiadaja mi ich produkty. Tak samo jak lubie Clinique, czy Kolistera (wybacz nie jestem w stanie napisac poprawnie poniewaz mam tylko brazer w kamieniu ktorego uzywam latem). Lubie. Jesli kogos nie stac to niech nie kupuje. Nie rob z siebie dobrej wrozki bo nia nie jestes. Jesli jakas lala ma kaprys zeby wydac 300zl i poczuje sie lepiej to niech wyda. Co Ci zalezy? Masz wyrzuty sumienia ze musisz tam pracowac? Jesli to dla Ciebie falsz to sie zwolnij, widocznie to nie praca dla Ciebie. Proste!

PS. Prawda jest ze te koszmarne baby sa nachalne, ale ja mowie wprost ze jestem pelnosprawna i nie potrzebuje pomocy. Jesli ona ma mozliwosc doradzic na temat perfum np powiedziec ktore oprocz tych co wybralam maja nute jasminu, to czemu nie? Warto wydac te 150zl na jakas przyjemna perfume. Mialam taka jedna Emporio Arani. Byla bardzo trwala, i starczyla mi na dlugo poniewaz byla wydajna. Ja jestem zadowolona.

kochana :D wybacz nie zwolnie sie, za dobrze mi placa heh. Chce to powiedziec glownie dziewczynom, ktore ubolewaja ze nie stac je na takie kosmetyki i musza uzywac tych z srdniej , gornej polki. Oczywiscie kosmetyki z kazdej polki maja swoje hity jak i niewypaly. Jesli masz taki kaprys odpowiadaja Ci te kosmetyki to kup chanela lancoma diora czy co chcesz, dla mnie tym lepiej:). Nie wszyscy zdaja sobie z tego sprawe jak wielka jest to machina, dlatego chcialam sie podzielic :)

A ja sie absolutnie zgadzam z dziewczynaaaa. Nie wiem czy Wy sobie wogóle zdajecie sprawę że 70% ceny kosmetyku to cena opakowania, do tego oczywiście dochodzi windowanie w górę ceny za markę nie mówiąc o oczywistych rzeczach typu parcownicy i ich pensje....

co do perfum tak, masz racje, jesli chcesz poznac nute zapachowa, pani udzieli CI informacji. Ale oczywiscie kieruje klienta w strone zapachow marki, na ktora maja aktualnie konkurs i wtedy nie zawsze mowia prawde, niestety

a jak sądzisz dlaczego płaci się dużo za: - markowe ciuchy - samochody w salonie i pźniej ich serwisowanie, - prywatnych lekarzy - torebki, buty itd????

Wiadomo ze lepiej jest kupic perfumy z gornej niz z dolnej półki,poniewaz te utrzymuja sie dluzej niz takie z supermarketow za 30zł. Ale co do kremów itp to nigdy nie wydałabym za krem więcej niż 20zł bo te drozsze sa gorsze od tych tanszych. Sama miałam okazje wypróbować u kolezanki krem za 100zł i powiem TOTALNA KLAPA! wysypalo mnie po nim na calej twarzy a byl przeznaczony do cery mieszanej,sama taka posiadam. Nigdy nie kupuje drogich kremow. Teraz moim faworytem jest krem dla dzieci,tani i mam super twarzyczke po nim,nawet kremy takze tanie bo za 15zł sie przy nim kryją. Co do podładów to tak samo,nie wydam wiecej niz 40zł bo uwazam ze za ta cene mam swietny podklad i nie potrzebuje innego.

Markowe ciuchy to już wogóle szczyt wszystkiego :/ wyrobią sobie markę i tylko i wylącznie za nią placimy bo szyją te ubrania tam gdzie jest aktualnie najtańsza sila robocza, czyli praktycznie co roku gdzie indziej. Czyli w sumie to takie made in china tylko że z metką....

np blyszczyk za 100 zl ktory stoi na polce, jego cena zanim trafil do sklepu wynosi 50 zl (to sa fakty), a ta cena to nie jest jeszcze koszt samego kosmetyku

w drogich, markowych kosmetykach jszcze mnóstwo kasy płaci się za reklamę. pomyślcie z czyich pieniędzy np taka Kate Moss milion dolców dostaje za reklamę?

A ja mysle o Tobie tak - po kremie Cię wysypało bo akurat ten składnik Cie uczula nie dlatego że drogi i markowy - trochę logiki... jasne że jeśli pasują Ci kremy za małą cenę to używaj ich na zdrowie... ale dziewczyny tu nei chodzi o marke, kasę tylko o to co jest w konkretnym kosmetyku - SKŁADNIKI!!! Wystarczy trochę poczytać o biochemii - pewnie do pełnej wiedzy - to za mało, dużo za mało!!! ale choć trochę wiedzy nie szkodzi... choćby podstawowej!

w polsce sa w ogole dziwacznie drogie kosmetyki ... np. cos, co kosztuje 150-200 zl w usa mozna dostac za 30-40 dolcow. ciekawe dlacegotak jest?

ja kupując kosmetyki zawierzam swojej pani w sklepie albo jeśli kupuje przez internet to czytam najpierw opinie o kosmtykach, np. na blogach albo na http://zalotka.com

Dokładnie, za niską cenę można otrzymać wysoką jakość, dowodem są na to kosmetyki firmy Ziaja, są bardzo tanie a zarazem bardzo dobre, mi dobrze służą i jestem z nich bardzo zadowolona :)

Kupilam sobie w bardzo ekskluzywnej(czyt.drogiej) drogerii (cos a'la galeria ) zestaw Max Factora: tusz i podkla. Tusz uczulil oczy,po podkladzie wyskoczyly mi takie czerwone plamy na policzkach ze wstyd bylo wyjsc. Myslalam ze moze felerny podklad,kupilam wiec drugi,to samo... A wiec co ktos napisal wczesniej,czytajcie sklad.Ja, nie wiem co mnie uczulilo ale Max factor juz nie tkne:)

max faktor to raczej cienkawa firma, juz z tych zwyklakow chyba maybeline i loreal lepsze ;)

Nie taki cienka. Bo tusz 2000 calorie jest moim ulubionym. Na tusz za 150 zł jeszcze mnie stać. Za to ten ratuje mi życie. Ja mam tak wrażliwą skóre, że tylko apteczne kosmetyki wchodzą w grę. Czasem lepiej zrobić sobie dobry peeling kwasami niż kupować krem za 300 zł:). Bo żeby krem się dobrze wchłonął, skóra musi być oczyszczona. I wtedy styknie dobry apteczny. :), tylko ne vichy:P. Ta firma jest przereklamowana.

drogie tusze wcale nie sa lepsze od wielu tanich. kosmetyki apteczne tylko dlatego, ze sa sprzedawane w aptece nie musza byc lepsze od nieaptecznych.

ladne opakowanie kosztuje

ale mam cere naprawde figlarna i czasem problemowa, nie bede sie tu rozpisywac co i jak. Powiem tylko, ze jesli chodzi o kolorowke to przetestowalam juz chyba kazdy jeden puder i podklad z roznych polek, ale jedyny, ktory mojej cerze sluzy jest cholernie drogi kompakt Shiseido i mimo to go uzywam. Naprawde dziewczyny kazdy jeden powodowal na mojej cerze cos: a to zaskorniki, a to krostki, a to znow cos innego...odkad uzywam shiseido nie dosc, ze moja cera poprawila sie o niebo, to jeszcze jest on naprawde super jakosciowo i zostawia daleko w tyle te, ktore do tej pory testowalam. Co do nie-kolorowki to tez bardzo lubie Ziaje.

napisz prosze jaki to puder shiseido :) zastanawiam sie nad kupnem POWDERY FOUNDATION.

Mieszkam w Niemczech i tutaj testuje sie kosmetyki tzw test albo ökotest i z nich wynika ze chanel,loreal,dior itd sa najgorszej jakosci maja ocene 1 czyli ze nawet szkodzic moga za to kremy za 2 eur z rossmana maja ocene 5 .Studuje marketing i wiem ze cena skladnikow takiego drogiego kremu to zaledwie ok 5% jego ceny :)

Och oczywiście, że tak, zgadzam się w pełni, to zależy od produkcji. Miałam znajomą, która pracowała własnie w miejscu gdzie produkuje się kosmetyki dermica. Tylko chemii co w tym było....brak słów, na początku dostała od razu uczulenia na rękach, bolała ją głowa od wdychania tych oparów, z których tworzy się te genialne kremiki. Podobno produkcja, to co znajduje się w opakowaniu to koszt około 1 złotówki. Reszta idzie na opłacenie pracowników, kampanie reklamową, opakowanie, no i oczywiście do portfeli właścicieli. Całe kilogramy przez nieuwage kremów dziennie były wylewane, jakby było to takie cenne i drogie to nie mieszaliby tego jak margaryny w wielkim kotle, warunki higieniczne też nie za bardzo. No, ale przyznam, że lubie markowe kosmetyki czasem, ładnie wyglądają i dają wrażenie luksusu, jak mam w łazience loreala chociaż to i tak przyjemniej wygląda niż krem ziaji. Lubie po prostu ładne rzeczy, więc czasmi kupuje je dla lepszych opakowań i po to żeby poczuć się wyjątkową, ale nie można być nieświadomym tego, że drogie kosmetyki są takei same jak tanie.