Mam już dośc!

Po prostu koniec! Przez rok zamęczana byłam tekstami typu : "a czemu Ty znowu nie masz chłopaka? -źle Ci z nim było ON TAKI ŚWIETNY FACET" albo "taka księzniczka a księcia jeszcze nie znalazła?" , "Ile ja mam jeszcze na wnuka czekac?' Do cholery!!! Czy to przypadkiem nie moja sparwa? A może ja sie mylę? Dobrze mi by singlem a raczej singielką... :) Tyle razy sie nie udało, tyle razy sie waliło... nie mam już siły na nowo tym się męczyc - zaraz chyba z okna wyskoczę... Ktoś zaraz powie ze zaśmiecam forum - jeśli tak to Sory ale musiałam sie komuś wygadac ....:(

?

25...

tez mam 25 lat...i niech mi tylko ktos sprobuje zadac takie pytania...pozaluje:D

Właśnie sprawdzałam to BMI i wyszło mi 17.93 i że niby mam niedowagę...

Coraz trudniej znalesc bratnia dusze?

Masz dopiero 25 lat , a rodzina już się o wnuki pyta? Nie przesadzają trochę? Całe życie jeszcze przed Tobą :D

oj... chyba tak... smutno mi tylko co do tych komentarzy ze strony rodziny,znajomych...:( oni już wszyscy dzieci , rodzina itd a a ja?

POCIESZY MNIE KTOŚ? :( chyba tylko kot który siedzi obok mnie...

dokuczają, bo pewnie w duchu zazdroszczą, że jesteś niezależna, wolna, możesz sobie ułożyć życie jak chcesz ( w tym mieć dzieci). Oni już tego wyboru nie mają :P Więc korzystaj, póki możesz :)

skąd ja to znam, w nadchodzącym roku szykują się 3 śluby w mojej rodzinie już widze ich miny jak znowu przyjde sam na wesele i te pytania jak sobie łykną

Punktzwrotny - współczuje... wiem jak to jest :) Fuu - dzięki! chciałabym żeby tak było...

To nie jest tak że ja powiedziałam sobie NIE z facetami i koniec ale po prostu nigdy mi nie wychodzi...

Smutna - taka rada nigdy nie obchodziły mnie ich docinki, żyje sobie po swojemu, 7 lat spędziłem z dziewczyną której oni nie akceptowali i byłem super szczęśliwym facetem, Tobie radze to samo to Twoje życie i drugiego mieć nie będziesz

bo nie chca abys miala lepiej niz oni ;)

Dzięki za rady - moze i macie racje... Tylko czasem mi smutno tak to staram sie byc "twarda"heh :)

A ja mam synka i strasznie go kocham!

Smutna_księżniczko może zamiast być smutna zacznij cieszyć się życiem, :) Wybierz się na jakoś imprezę, spotkaj ze znajomymi. Ja mam ten sam problem co ty i tak właśnie robie :) szukam ale nic na siłę , nie nastawiam się, uważam też że nie powinno sie tracić radości życia. A co do kota to przytul go pozwól mu siąść na Twoich kolanach i zasnąć one też potrzebują miłości :P Jak mruczy to znaczy że mu dobrze przy Tobie :)

Kotek to jest już strasznie rozpieszczany...:) Bardzo Wam dziękuję - troszke mi sie humorek poprawił...:)

Smutna_księżniczka ---->> jak przeczytałam Twój pierwszy wpis to sie poczułam jakbym go sama napisała:) ale wiesz jak oglądam te wszystkie mężątki u mnie w pracy i ich małżeństwa to się cieszę... nie muszę po kryjomu kupować kosmetyków, ciuchów, itp... żeby mąż nie zobaczył, mogę wydać na bluzke stówe i nie musze sie nikomu tłumaczyć:D, jak słysze wieczne kłótnie przez tel, o teściową o dziecko itp, mogłabym pisać i pisać... wiesz myślę, że lepiej poczekać... niż pchać sie w pierwszy lepszy związek a później całe zycie się męczyć :/

taka onaaaaaa Masz rację - ja też tak uważałam do czasu kiedy zaczeły sie te wszystkie docinki wtedy moje nastawienie troche sie zmieniło Teraz powoli znów zaczełam w to wierzyc :)

Nie martw sie! smile!(uśmiech:))

Smutna_księżniczka ---->> nie martw się bo ja własnie teraz przechodze apogeum tych pytan:( w tą soboet 2 bliskie mi kolezanki z podstawówki wychodzą za mąż, a w grudniu juz zapowiedziala 3cia, która musi:), zawsze jak mama mnie pyta: a Ty kiedy wyjdziesz zamąz, najwyzszy czas znalesc sobie chłopaka, wszystkie Twoje kolezanki powychodzą zamąż Ty zostaniesz sama, itp, --- obracam to w żart, ale uwierz serce tez mi się kroi, ale wierzę, ze warto czekac:):)

:)

a ja nie moge miec kota, bo bym go nie utrzymala (ciagle szukam pracy, bo mam krotkie umowy):( nie przejmuj sie wiec i przyjmij wyrazy zazdrosci z okazji posiadania kotka:)

Wierz no ja pracuje jako lektor języka angielskiego w szkole języków. A więc z kasa jest nawet tak źle. Wszystko by było extra gdyby nie faceci a raczej ich brak...

Boze co ja pisze wierz przez rz sorkii za moje błędy sama już nie wiem co pisze - chyba zejde z kompa... coś mi sie juz kręci :)

Na brak facetów dobry jestem ja, facet - singiel :)

Punktzwrotny :) :) :)

przynajmniej masz kotka... mojego niecały tydzień temu zagryzł pies sąsiadów :(