Zabujalam sie w dostawcy plynow do zmywarek

i recznikow papierowych. Szef kuchni (pracujemy w restauracji) twierdzi,ze ten facet jest rozwiedziony,ma z 35lat. Ja mam 22. to wszystko smieszne,ale naprawde,nikt inny po prostu nie wchodzi dla mnie w gre. wiem,ze tez mu sie podobam,bo zawsze sie do mnie usmiecha i sie gapi,dzis poslal mi uroczy usmiech i zapytal,jak sie mam,normalnie zelektryzowalo mnie.Zachowuje sie jak smarkata,rumienie sie i wogole nie poznaje samej siebie. Co robic? Za zadne skarby pierwsza nie zagadam,ale jesli on by zaczal.. eh,nie wiem... Dostawa z Shorrock jest w kazdy wtorek ..

no..?

głosuj na huberta kostke lista nr 6.

kobieto! do dzieła!

wstydze sie pierwsza odezwac,zreszta,wiecie,choc moj angielski jest naprawde swietny,jestem dziewczyna z PL i nie wiem,czy taki zwiazek ma szanse bytu...

poradzcie cos,ludzie

cóż, z tego co napisałaś to jest miłość od pierwszego wejrzenia więc myślę że jak najbardziej ten związek ma sens :)

a tak w ogole,to od pol roku jestem sama i przestaje mi sie ten stan rzeczy podobac.. :(

dobra,moze i przynudzam,ale jak mam sie zachowac nastepnym razem,gdy bede np.musiala JA ta jego fakture podpisywac? chyba znowu uciekne..:)

no co Ty! nie waż się uciekać :) masz tam podejść, patrzec mu w oczka i się pięknie uśmiechać ;)

idę spać...papa i powodzenia :)

up up and away

rozumiem,ze moja sytuacja jest na tyle beznadziejna,ze nawet na forum z nikad pomocy.. eh,dobranoc :(

fajnie,tylko ze niestety ja to na powaznie...

Jakiś wysiłek jednak powinnaś wykonać skoro Tobie zależy na dostawcy płynów do zmywarek , sprawa jest prosta , czyli powinnaś zapytać dostawcę płynów jakie płyny posiada ? To jest podstawa aby zagadać :) Jeżeli dostawca płynów zaproponuje Tobie znany płyn z reklamy to nie kupuj , to podstawa. Dostawca powinien Tobie zaproponować jakiś płyn wypróbowany . Spróbuj i wypróbuj ale nie płać , masz czas na zapłacenie :) Oczywiście mozesz pójść z dostawcą płynów na kawę ale musisz czuwać, uważaj aby Tobie nie dodał jakiegoś płynu do coli :)

fuck off,podszywaczu

z twojej geby-czyli odbytu,podszywaczu

moj temacik sie znalazl! o jakichs odb.. to nie ja pisalam!! a tak w ogole,to dalej bujam sie tym dostawcy,tylko oboje jestesmy idiotycznie niesmiali wobec siebie!! co gorsza,nie pracowalam na rannej zmianie (gdy On przyjezdzal) przez ostatnich pare wtorkow i koledzy postanowili "dopomoc" sprawie i zaczeli "nakrecac" Go na umowienie sie ze mna,o czy z duma powiadomili mnie nastepnego dnia. Idiotyczna teraz ta sytuacja,z ulga stwierdzilam,ze w nastepny wtorek mam znowu na 13:00. ale 18.12 pracuje rano i marze,jak fajnie bylo by zlozyc Mu swiateczne zyczenia,a najlepiej pocalowac pod jemiola...

noo, napiszcie cos...

ale lipa,nikt mi nic nie doradzi,sytuacja JEST beznadziejna....