Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona strasznie

Panowie i co wy na to ??

Polecane posty

Gość klikklak
do czytalam - jak dla mnie, nic to nie zmienia. za krotko zna? a od kiedy to mlodzi robiac liste gosci weryfikuja dlugosc poszczegolnych zwiazkow? zaprasza sie pare, albo wcale. zdziwiona - n sam fakt czyjegos wesela pewnie nie jest najwazniejszym wydarzeniem w zyciu. ale w tym wypadku najwazniejsze jest podejscie swiadka - kij z mlodą - jej faktycznie nikt nie moze zmusic do zaproszenia kogos lub nie, jesli sama w sobie ma za malo kultury, zeby to rozumiec - jej strata. natomiast swiadek - szkoda slow. dupek i tyle. obecnosc jej kolezanki, ktora poniekad sama tam 'wkrecila' dolewa oliwy do ognia. i ja doskonale umiem sobie wyobrazic, jak bardzo jej przykro. czterema konczynami podpisuje sie pod tym, ze: panna mloda oszalala i zabraklo jej rozumu, pan mlody dziwnie milczy - zakladam ze swiadek jest mu jednak bliski, powinien wiec cos powiedziec, swiadek nie ma jajec i pozwala sie wypozyczac samotnym pannom na imprezy, bo jakas panna tak chce, no a dziewczyna - jej pozostaje wspolczuc - samopoczucia i faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
o chryste panie zna go 3 miesiace a od miesiąca są parą wedlug ciebie to ile trzeba być razem żeby pojść na wesele ??? rok ?? dwa ?? to śmieszne ale nie o to idzie gdybym ja miala faceta od miesiąca i szla na wesele planowane nawet rok temu, nigdy bym go nie zostawila w domu dlatego że ktoś tam jest bez pary i sobie wymyślil że mam z nim sie bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
zdaniem faceta - kazdy zwiazek jakos sie zaczyna, nie startuje sie z 10cio letnim stazem. to, ze sa ze soba krotko nie ma prawa powodowac, zeby byli traktowani, jak samotni. krotko, czy nie - swiadek ma dziewczyne. nie mial jej wczesniej, kiedy byl zapraszany, ale ma ja teraz i mlodzi powinni to uszanowac. na liscie moich gosci jest kilka osob samotnych, kazda z nich zapraszamy z osoba towarzyszaca i nie bedziemy wnikac, czy ta osoba towarzyszaca jest wystarczajaco dlugo znana. wiemy dobrze wszyscy - jesli bylismy choc raz na weselu, ze idac samemu zabawa jest marna, marna tym bardziej - jesli zostawia sie w domu wlasna dziewczyne. i wg mnie zupelnie nie o wpraszanie sie dziewczyny chodzi, nie powinna tego absolutnie robic. to jej facet powinien tupnac noga i powiedziec - nie jestem sam, mam dziewczyne, ide z nia albo wcale, nie bede dotrzymywal towarzystwa innej, zostawiajac swoja w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
klikklak ---- też sie podpisuje czterema kończynami :) mam nadzieje, że dziewczyna bedzie miala odwage i sile żeby onego świadka po owym weselu kopnąć w zad :) a jak nie bedzie to ja jej swoich kończyn pożycze :) z przyjemnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
dobrej nocy :) milo spotkać normalnie myślących ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
No dobra , poszedł brat do brata na chwilę rozmowy i być może było tak: przyszły świadek ' wiesz brat, poznałem świetną laseczkę i chcę aby przyszła na Twoje wesele' pan młody 'ale już lista gości jest zamknięta i wiesz o tym, że Jolka będzie świadkową, poprosiliśmy ją rok temu' przyszły świadek ( brat pana młodego ) , 'słuchaj, nie truj mnie dupy o Jolce, wiadomo że będzie ale ja chcę ze swoją laseczką przyjść' pan młody - no dobra ale już zaproszenia do gości zostały wysłane i nic nie mówiłeś o swojej lasencji przyszły świadek - nic nie mówoiłem aby nie komplikować, nie marudzilem ale teraz chcę aby ona była na weselu pan młody - to załatw to z Jolką i powiedz jej aby nie liczyła , znasz Jolkę , ona jest uczuciowa pan młody - ile czasu znasz tą laseczkę ? przyszły świadek - trzy miesiące pan młody - jaja sobie robisz , weź ją sprawdź najpierw i przyprowadź , pójdziemy na piwo , zwariowałeś aby po trzech miesiącach znajomości babę na wesele zapraszać , jak chcesz ale Jolka się pogniewa , na poprawiny ją przyprowadź i niech nie widzi pijanego Heńka przyszły świadek , czyli może przyjść na wesele ? pan młody - zapytaj jeszcze Danusię , może tak albo nipan młody Ten tekst oczywiście wymyśliłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
spij dobrze zdziwiona :) mi takze bylo milo :) zdaniem faceta - wiesz, hipotezy mozna snuc rozne :) moze bylo tak, jak napisales, moze bylo tak, ze najlepsza przyjaciolka mlodej (swiadkowa o wdziecznym imieniu halina) piszczala mlodej (zajetej swoimi slubnymi sprawami) - ale wez, niech darek (swiadek) przyjdzie sam, on jest taki fajniutki, a jak nie bedzie sam, to ja bede siedziala jak kolek i nie bede miala sie z kim bawic - obiecalas mi przeciez rok temu, ze zalatwisz swiadka bez dziewczyny, mloda wiec - uznajac jako blizsza swojemu sercu haline - nie darka, postawila twardo warunek - masz byc sam (w domysle - bo halina bedzie piszczec). chodzi tylko o to, ze bez wzgledu na to, jaka jest sytuacja i jaka otoczke do tego wymyslimy, faktem pozostaje, ze dziewczyna ma chlopaka, chlopak ma dziewczyne i on idzie na wesele zabawiac inna, a ona zostaje sama w domu, bo takie warunki postawila panna mloda. chodzi tez (a moze przede wszystkim) o to, ze facet nie tupnal noga, nie powiedzial - ej, mam dziewczyne i przyjde z nia, nie ma opcji zebym ja zostawil w domu. a jaki tego powod? hmm, moze nie traktuje jej powaznie, moze ma ja w nosie, moze poderwie swiadkowa i taki ma plan, a moze nie ma odwagi powiedziec tego, co szanujacy siebie i swoja dziewczyne facet powiedziec powinien - zaden z powodow nie przemawia na jego obrone. troche empatii, sprobuj wejsc w role faceta, ktorego dziewczyna (nawet tylko trzymiesieczna) oswiadcza, ze w sobote idzie na wesele, na ktorym bedzie zabawiac swiadka, bo taka byla rok temu umowa. nie sadze, zebys w takiej sytuacji ze stoickim spokojem orzekl - no tak, rozumiem, idz i baw sie dobrze, chcesz na fryzjera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
ja takze ide juz spac :) dobranoc :) ale zajrze jutro - moze cos sie tu jeszcze wydarzy :) rozmowa, mimo roznicy zdan ciekawa i mila - co rzadko zdarza sie na kafe :D wg mnie, krotko mowiac taka sytuacja bez wzgledu na wszystkie hipotetyczne przypuszczenia powodow - nie powinna bezwzglednie miec miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ladnie
"pan młody - jaja sobie robisz , weź ją sprawdź najpierw i przyprowadź , pójdziemy na piwo , zwariowałeś aby po trzech miesiącach znajomości babę na wesele zapraszać " jak ktos ma sprawny mozg to po 3 miesiacach juz zna dana osobe na tyle ze nie musi jej sprawdzac,a w ogole co to za sprawdzanie, czy to ma byc casting na idealna partnerke na wesele? :(. nie obraz sie ale to dla mnie "buraczane" myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ladnie
"wg mnie, krotko mowiac taka sytuacja bez wzgledu na wszystkie hipotetyczne przypuszczenia powodow - nie powinna bezwzglednie miec miejsca." zgadzam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
Życzę fajnych zabaw weselnych w czasie snu i obiecuję, że jeszcze tu zajżę , nara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehehe .........
najlepiej by było gdyby na to świadek odrzekł : e no stary jak można po roku czy dwóch sie żenić ?? a sprawdziłeś ją ?? (czyli bratową) zwariowałeś ?? jak można z taką babą zaraz sie żenić, pochodz sobie z nią jeszcze, pospotykaj sie, żebyś był pewien, że ci numeru żadniego nie wytnie eee tam, ja ją za mało znam żebym był świadkiem na waszym ślubie, zapytaj Leszka może on sie zgodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta....
ale jakbym byla mezczyzna to bym zdecydowanie olala to co mowi bratowa - w koncu to nie moja rodzina ;) Ewentualnie wzielabym pod uwage sugestie brata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam brata
Ale załóżmy że gdybym miał pisze co nastepuje przyszła bratowa to może ewentualnie palcem w bucie pokrecić w tym temacie może próbować urabiać brata żeby mnie o to prosił ale wtedy bratu mówie nie a bratowa u mnie ma minus jak stąd na biegun mam dziewczyne i jak sobie pomyślałem że ktoś u mnie w rodzinie mógłby ją i mnie tak potraktować to skóra mi ścierpła facet dał ciała zdecydowanie o bratowej nie wspomne u mnie za taki numer byłaby skreślona facet powinien sie skreślić sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj panów chyba problem
przerósł ;) kryzys męskości czy jak ;)_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to zdaje sie jest
babsie forum :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj panów chyba problem
no ta, to babskie forum ;) tylko zobacz na inne tematy, o kochankach, czy problemie dziewistwa ilu tam sie wpisuje ;) jak zwykle o pierdołach zawsze chetnie, a jak potrzeba konkretnego meskiego zdania to pustka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze pora nie ta
:D Odsypiaja wczorajsza popijawe ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj panów chyba problem
nooooo i wizyty u kochanek hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
a tam buraczane myslenie - "zdaniem faceta" tak sobie rzucil hipoteze, do niej raczej nie nalezy sie przywiazywac i przyczepiac. moglo byc roznie. Zdaniem faceta - dziekuje :) dzis slub sie nie snil ;) (snil sie wczoraj), no i ja zajrzalam z ciekawoscią Bratowa to jakis tam statysta w calej akcji. jest pewnie zajeta soba, nie pomyslala - albo nie mysli z natury - jakkolwiek. ale zeby dwoch facetow (pan mlody i swiadek) nie dalo sobie rady z pomysleniem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedrulalala
a co mi tu jakieś babsko bedzie mąciło biore dziewczyne i ide na weselisko a 'bratową' tak jak kwiatek bym olał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
tak to sie drodzy Panowie nie da :) na wesele obliczona konkretna liczba gosci, konkretna ilosc ustawionych na stole talerzy, poustawianych przy stole krzesel. przyjsc z kims bez uprzedzenia sie nie da, no i nie powinno. zrobilby wtedy zamet przy stole, szukanie dodatkowego nakrycia, przestawianie, dostawianie krzesla - bez sensu. powinien postawic twardo sprawe przed weselem - mowiac stanowczo pannie mlodej - mam dziewczyne, wiec przyjde z nia - albo wcale. tak wg mnie zrobilby porzadny facet.. inna sprawa, ze bratowa w ogole nie powinna dopuszczac do takich akcji i koniecznosci stawiania takiego ultimatum, wiedzac, ze ma dziewczyne, sama powinna powiedziec, ze mimo, ze juz po zaproszeniach - nie bedzie dla Niej drukowac nowego, ale serdecznie ja zaprasza ze swiadkiem na wesele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klikklak, masz oczywiscie racje... ja pisalem tylko o wyborze dziewczyna-bratowa, dla mnie oczywiste ze dziewczyna ważniejsza. sprawa załatwienia uczestnictwa w weselu bšdŸ nie z bratowš - takie postępowanie jak opisałaœ jest prawidłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klikklak, masz racje... ja pisałem o samym wyborze dziewczyna-bratowa, to oczywiste ze dziewczyna jest bliższa niż bratowa. co do załatwienia sprawy całościowo to takie postępowanie jak napisałaś jest właściwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×