Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozdarta

Na zakręcie

Polecane posty

Kiedyś świat był kolorowy. Potem pojawiły się problemy. Nagle wszystko runęło. Mój świat się zawalił. Ukochane życie, ukochany mąż. Wszysko się skończyło. Wystarczyło jedno zdanie: za 6 miesięcy urodzi się dziecko. Dziecko mojego męża, ale nie moje! Jak mam żyć?? Płakałam ... a on powiedział: Przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co bylo dalej
? co jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co bylo dalej
no ale jaka decyzja? zostajecie razem? on to dziecko z kim ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiedziałam nic. Zaczęłam płakać i nie mogłam z nim rozmawiać. Nie byłam w stanie. On zostaje z nią. Będzie dziecko. Czuje się do tego zobowiązany. A ja jeszcze nie moge dojść do siebie. Chyba nadal w to nie wierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wobec Ciebie
swojej żony - nie czuje że ma jakies obowiązki? nieźle... długo miał romans? wiedziałaś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co on czuje. Chce rozwodu, bo będzie dziecko tylko tyle wiem. Chyba jestem ostatnią osobą, która się o tym dowiedziała. Podobno zawsze tak jest, że żona dowiaduje się ostatnia. Od paru lat myąleliśmy o dziecku. Oglądaliśmy wózki, kupowaliśmy ubranka. A teraz on będzie miał dziecko z inną. Ja jeszcze nie potrafię o tym myśleć. Tak bardzo Go kocham! Straciłam wszystko. Zostałam sama w domu, w którym wszystko przypomina mi o nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak tak
szkoda, że się w tym wszystkim pogubiłaś prowokatorko!! :P marna prowokatorko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tak Jeśli nie masz ochoty to po prostu nie czytaj tego i daj mi spokój!!! Mam dość takich osób ! Ale widać zawsze sie taki ktoś przytrafi. Nie jestem prowokatorką. Potrzebowałam wyrzucić to z siebie. Bo jeśli człowiek czuje się upokorzony to potrzebuje to z siebie wyrzucić. Ale dziekuje takim jak Ty, że przypominaja mi jakie życie jest parszywe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi naprawdę
musisz czuc się koszmarnie...przytulam mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×