CZY ZOSTAWILISCIE KIEDYS KOGOS BO NIE MOGLISCIE SIE POGODZIC Z

tak naprawdę to zawsze rozchodzi się o jedno i to samo rusałka i to działa w obie strony:/

mnie chodzi tylko o ta fizycznosc, to nie to bylo powodem rozstan. Jak juz z kims bylam to odpowidal mi on wizualnie, za druga strone sie jednak nie moge wypowiedziec

Kobiety za bardzo się szczypią, trzeba od razu mówić, prosto z mostu - brzydki jesteś, a nie potem niepewność zasiewać. No chyba, że chodzi o inne wady, ale to przecież też można wprost powiedzieć. Na forum wam się to udaje, czemu w realu nie?

my tez nie mowimy wprost, kobiety bardziej gmatwaja to fakt, ale faceci tez kręcą

brak penisa- cos jeszcze?:P

ja mówię wprost

ja tez mowie, ale wlasnie dlatego jakas tam czesc populacji uwaza to za chamstwo

:D

to po co zaczynac zwiazek jak cos nie pasuje nam w drugiej osobie- krzywdzi sie tylka ta osobe. zostawienie tylko z tego powodu to wedlug mnie brak dojrzalosci i idiotyzm, bo nie ma ludzi idealnych. i zapewne ta druga osoba nie ma wplywu na zmiane wygladu. wazne zeby sie nie przejmowac takimi ludzmi jak ty autorze i omijac dlugim lukiem (nie wierze, ze jestes idealem) i zapewne ty tez masz jakies wady fizyczne. ahhh co za ludzie zyja na tym swiecie.

mnie tylko o brak pokory posadzaja:/ chociaż nie wiem co ma pokora do prowdomówności:/

malinka przeczytaj od początku to się dowiesz hahahahaha

Większośc wad fizycznych jest widoczna od razu więc jak ktoś na początku mi sie nie podoba to wiadomo że nie zaczynam się spotkac. Niektóre wady są widoczne dopiero po jakims czasie (jak to ktoś tu trafnie ujął - długość penisa też ma znaczenie :) ). Nie zdarzyło mi się jednak by tylko i wyłącznie z tego powodu z kims zrywac. Zazwyczaj jeszcze dochodziły inne sprawy, zwiazane z charakterem.

Ja tak. Byłam wtedy samotna, a on za mną latał jak szalony... Był dobry, opiekuńczy i miał gest. Nie podobał mi się od samego początku, ale uznałam że jakoś się przyzwyczaję. Potem zaczęły sie schody, gdyż on wyznał mi miłość... A ja niejednokrotnie płakałam wracając z randek, bo miałam sobie za złe że nie umiem się w nim zakochać i że jestem taka okrutna patrząc na wygląd. Tak, chodziłam z nim do łóżka. Zawsze po ciemku... on myslal że dlatego że się wstydzę, nie wiedział że to dlatego że nie lubię na niego patrzeć. A w ciemnościach - wiadomo - wszystkie koty są czarne. Jednak zerwałam. Nie umiałam dalej. Brzydziłam się patrzeć na niego. Chudy przeraźliwie, miał ramionka jak kurczak, rudy, całe plecy i twarz w pryszczach i piegach. Było mi go bardzo żal... bo naprawdę sobie na to nie zasłużył. Mocno przeżył rozstanie. Wiele kobiet pisze że wygląd się nie liczy, ale to nieprawda. Obecnie jestem z facetem który pociąga mnie fizycznie jak nikt inny na świecie. Ma kurewsko męską twarz, szerokie ramiona i piękne umięśnione nogi. Wiele razy się kłóciliśmy i.... jestem pewna że gdyby wyglądał tak jak ten poprzedni, po jednej z kłótni już bym do niego nie wróciła.

Nigdy nie był to konkretny powód do zerwania ale bywało tak, że rozstając się z kimś uznawałam że dobrze bo miał I TAK brzydkie to i to. Macie rację - wygląd widać od razu, mi chodzi o to czego nie widać... Czyli np. rozstałam się z kimś i pomyślałam - to dobrze, bo jego penis był krzywy jak klamka i ślinił się (penis) tak że aż kapało. Nienawidziłam tego. Albo - rozstałam się, ale to dobrze bo tak naprawdę nigdy nie podobał mi się nago. No cóz... okrutne ale prawdziwe.

w sumie nie jestem jakoś wybredna jeśli chodzi o wygląda. TZn wiaodmo że wygląd ma znaczenie i nie zakocham sie w kimś kto mi się nie podoba. Tylko ze nie mam jakiś specjalnych wymagań. Potrafiłam sie zakochać w kimś kto naprawde był brzydalem. Często nie wychodziło nie dlatego że mi przeszkadzała jego uroda tylko dlatego ze facet zwyczajnie przeginał. A tak apropos, nie macie czasem wrażenia że wlasnie czesto ci brzydale nie potrafia szanować swoich kobiet? Muszą wciąz leczyć swoje kompleksy pdorywając inne kobiety? Nawet nie chodzi o zdrade ale o smao flirtowanie, podrywanie.

vojtek to że laska mówi Ci, że nie masz tego czegoś to może chodzić równie dobrze o zachowanie charakter zachowanie który nie pociąąga kobiet :)