byłe partnerki...

czy ktos jeszcze nie lubi bylych dziewczyn swoich obecnych facetow???? :] albo czy ktos poznal sie z nimi osobiscie ? niby laczy nas ten sam partner a jakas niechce to tych ich bylych.... zastanawia mnie jedno czy ktos mial sytuacje ze bedac przez jakis czas z chlopakiem w zwiazku, wrocil on jednak do swojej poprzedniej dziewczyny ??

ja zywie totalna i zawistna nienawisc do ex mojego bylego , i ubustwiam ta kobieta bo dzieki temu ze go zostawila on jest teraz zemna , a czy boje sie ze wroci do niej ....hm.......mozliwe ale po moim trupie

a jaki jest jego stosunek do niej? wypowiada sie o niej raczej spokojnie i milo czy zywi nienawisc jak Ty ? bo moj trzyma nadal zdjecia z nia na kompie ..pomimo ze juz nie są dluggooo ze soba ale tez i dlugo byli razem ....nie wiem jak to rozumiec :/

o kurna zdjecia to przegiecie :/ biedna :*

uf . dzieki ze moj niecierpi jej i wszystko co z nia zwiazane........nie odbiera jak wydzwania bo wydzwania ta pinda niedorobiona juz 2 lata mu zyc nie daje ........poczekamy a moze sie znudzi bo jak nie to jej gebe podrapie

no powod tych zdjec na dysku to niby ze jakos nie chce mu sie zrobic poprostu z tym porzadku...moze i tak ale..a wlasnie robil niedawno formata wiec i tak musial usunac wszystko wiec zapytam tym razem czy te foty nadal sie znajduja na jego laptopie... zreszta on nigdy nie powiedzial na nia zlego slowa ....nadal ma jej numer na gg w komorce , czy wy tez tak macie? moze poprostu skoro byli dosyc ze soba to pozostali teraz przyjaciolmi? czy ktoras z was przyjazni sie z bylym? ja osobiscie nie mam konatktu zadnego z bylym partnerem ,nawet wirtualnie

mam gdzies byla mojego:) Przez 3 miesiace wydzwaniala do niego po kilka razy dziennie,z mojej strony zero komentarzy,uspokoila sie i od 3 lat nie slyszalam ani jej ,ani o niej:)

ja tez nie cierpie byłej mojego faceta, a ona pisze maile, prosi o spotkanie na kawe...co za pinda, jak z nim była to nie miała czasu dla niego a teraz zobbczyła ze jest szczesliwy ze mną i wciąz przypomina o swoim istnieniu. Mój chłopak nie spotyka sie znią, ale tez nie mówi o niej zle, bo rozstali zsie raczej kulturalnie, jestesmy razem rok ale czasem mysle ze jej cien jest pomiedzy nami...czy on nie oze sobie ułozyc zycia na nowo...nie kumam