Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monik konik

3 tyg po terminie dziecko martwe

Polecane posty

Gość mamkube
MYSZKA ja tez bylam w 37tyg.na patologi,a co wam sie dzialo,ja mialam zatrucie ciazowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratujcie
Ale co was teraz interesuje czy czuła ruchy czy nie.Dziecko nie żyje i to sie liczy.Zresztą to napewno pierworódka i do końca sama pewnie nie zdawała sobie sprawy czy wszystko jest ok.Dajcie już spokój z tymi pytaniam. szczerze współczuje!!!:( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co pierworódki to jakieś niedorozwinięte że nie wiedzą co jest ????????????????????????????????????????? ja sama rodziłąm pierwszy raz i zdawałam sobie sprawe z wszytkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wierzę w tą historię bo moja sąsiadka tak samo straciła 9 dziecko miała termin na 20 grudnia ale nie szła do szpitala bo wiadomo zaraz Święta, wiec chciala wszystko porobić, potem Sylwester - chciała go spędzić w domu i do szpitala poszła dopiero 7 stycznia czyli 18 dni po terminie i dziecko było martwe :O i też musiała je sama urodzić :O potem oczywiście była wielka rozpacz i tragedia bo okazało się, ze to dziewczynka (a ona miała 8 synów) no ale to była jej wina bo ani raz w ciągu tych 18 dni nie poszła do lekarza mimo, ze jak sie potem przyznała nie czuła ruchów ale myślała, ze dziecko już nie ma miejsca i dlatego się nie rusza :O a co najdziwniejsze - to była jej 9 ciąża i mimo to nie pomyślała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze to ty zdawałaś sobie
a czy przyjmujesz dowiadomosci, ze ktoś mógł sobie NIE ZDAWAĆ? czy to dla ciebie niepojęte?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mnie to troche dziwi ale czy to mozliwe ze sie nic nie czuje? ja przenosiłąm małego popnad tydzien i wody zaczeły mi sie saczyc ale to od razu mozna wyczuc bo nie mozna tego powstrzymac , nie wiem moze zle sie na to zapatruje ale chyba sistra uspiła swoja czujnosc, przykro mi , i jeszcez ten poród kurde nie wiem co napisac,,,,,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co to tez od daty mieisaczki zlaezy jak sie liczy i jak sie ja poda ale ogólnie to przykre i chyba nie trzeba rozdrapywac ran i pytac, dziwia mnie takie zachowania zeby drazyc i nie zwazac na nic,hm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ska ty mysza możesz wiedzieć
jk było w jej przypadku, że zaraz takie wyroki stawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem osobą złośliwą i jeśli to prawda to szczerze współczuję - bo pewnie podobne sytuacje się zdarzają - tylko,że ta opisana tutaj wydaje się kolejną prowokacją...zwłaszcza,że zalozone przez pomarańczkę i do tego dotyczy siostry, wiec po cholerę ktoś zakładałby taki wątek - chyba tylko po to,zeby nastraszyć dziewczyny w końcówce ciąży i zasiać wiele wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratujcie
Ale ona też wszystkiego nie oposuje bo i o wszystkim pewnie nie wie.Dajcie juz na luz.Powinny sie sypać słowa smutku a wy a co,a kiedy a po co!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chce negowac tej mamy ale 3 tygodnie po terminie ? skoro po 2 nalezy się zgłosić do szpitala !!! na wywołanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mi przykro
:(:(:(:(:( ale temu lekarzowi ,który badał ją tydzień temu to bym nie darowała,że nie skierował siostry do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monik konik
nie wiem na jakiej podstawie ale lekarz mowil ze jak by poszla do szpitala 3 dnii wczesniej to by bylo wszystko ok. ja nie chce sie jej teraz wszystkiego dokladnie wypytywac moze za jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam podobnie -wody
sączyły mi sie juz w 28 tyg :O na wizycie kontrolnej lekarz stwierdził,że jest OK!!!!Ale jakos mnie nie przekonał -pomimo wykonania USG....po dwóch trzech tygodniach zmieniłam lekarza i następny powiedział,że jest w porzadku !!!! Dwa dni potem w nocy chwycił mnie dziwny skurcz -obudziłam męża i pojechalismy do szpitala z postanowieniem,że sie z niego nie rusze bez badań 😠...na izbie zbadała mnie położna i odeszły mi wody :( urodziłam wczesniaka z waga 1900g myslałam,że zwariuje ale dzieki wspaniałaj pani doktor mały jest teraz zdrowym pełnym energii 4 latkiem nie wiem co bym zrobiła gdybym go straciła.... i dodam,że to moje pierwsze dziecko ...tylko jakoś dzieki mojej intuicji jest ok...ale to prawda,ze nie wszystkie mamy potrafia to wyłapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaniewiem
hmm sama nie wiem co powiedziec u nas jest tak ze kobieta kiedy jest po terminie do gina przychodzi codzinnie!!! ewentualnie co 2 dzien, obowiazkowo ktg u poloznej i ewentualnie w szpitalu jezeli mija 7 dzien KAZDA ciezarna dostaje kwitek do szpitala, nie zaleznie od tego czy zapowiada sie na porod czy nie wiec nie wiem jak to moglo sie stac, ze dziecko umralo :-o tzn wierze ze zdarzaja sie takie przypadki, ale nie moge wyobrazic sobie tego jak do tego doszlo, jezeli nawet jakims cudem zaden lekarz prowadzacy nie zainteresowal sie przenoszona ciaza i nie dal kwitka do szpitala na wywolanie to ja postawilabym caly oddzial na glowie zeby wkoncy ktos sie mna zajac i sama poszlabym do szpitala!!!! nie moge sobie wyobrazic sobie na co ta kobieta czekala? az po 10 mies dziecko wkoncu samo wyjdzie? no ludzie to nie sredniowiecze, nie chce nikogo urazic, wspolczuje tej sytaty (jezeli jest to prawdziwa gistoria) ale zeby rodzina znajomi nie zareagowali tyle dni??? :-o ja tez rodzilam, bylam nawet BARDZO mloda wtedy, ale wiedzialam ze po terminie 7 dni MUSZE zglosic sie do szpitala, zreszta kazdy mi to ciagle powtarzal, jak nie rodzina, to znajomi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkik
twoja siostra strasznie dlugo czekala :O przeciez w koncowych tyg zaleceniem lekarza jest liczenie ruchow plodu niewiem jak mozna bylo niezareagowac jezeli ona byla jeszcze "niedoswiadczona " ( chociaz wydaje mi sie ze kazda kobieta bedaca w ciazy wie ze przenoszenie dziecka jest niebezpieczne ) to nie bylo wokol niej kogos kto by jej to uswiadomil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no 3 tyg po wyznaczonym terminie to dziwne że tak spokojnie chodziła mimo że lekarz mówił ok a co do ustalenia terminu to nie przesadzajmy żeby pomylić sie o 3 tyg zresztą usg można wyliczyc mniej wiecej termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×