szukam dobrej rady od podroznikow i nie tylko

Moj narzeczony ma niedlugo urodziny, z tej okazji zalatwilam sobie i jemu ( on nic nie wie) 3 dni wolnego z pracy. Strasznie chcialam Go zabrac na weekendowy wypad do Amsterdamu poniewaz zawsze chcial jechac( muzeum sexu i te sprawy- sexualny maniak) Niestety najpierw wymyslilam a dopiero pozniej sprawdzilam ceny biletow ktore zwalily mnie z nog:(;( I teraz juz nie wiem co robic. Czy zostac w miescie i zapewnic mu wspanialy weekend czy jechac gdzies gdzie jest tanio ale pieknie i romantycznie? Co na ten temat mysla mezczyzni? Jesli zostac w domu, to co wy chcielibyscie robic? Jakie pomysly maja kobietki? A jesli leciec to gdzie? Bardzo prosze o pomoc, zalezy mi zeby wspominal dlugo ten weekend i byl naprawde zadowolony

co za głupi temat, łorany :(

no bardzo mozliwe ze glupi, ale zyciowy:) Naprawde nikt tutaj nie wyjezdza za granice? Nikt nie zna pieknych miejsc na swiecie ktore warto zobaczyc we dwoje? Wenecja odpada, za zimno:)

Brat wrócił wczoraj z Holandii , bilety nie wiem , ile kosztują, ale w samym Amsterdamie jest ponoć cholernie drogo ponoć. Będąc w MC Donaldzie, kupując coca cole , hamburgera i frytki płacisz ok 40 zł :O Chyba lepiej wybrać inne miejsce...