Kto ma 22 lub więcej lat i trądzik?

Jestem przerażona. Mam już 22 lata i ciągle mam tradzik. Smaruje się specyfikami od dermatologa i czasem jest lepiej czasem gorzej ale wkurza mnie to. U mnie na uczelni na roku nikt inny nie ma problemów z cerą. Czuje się okropnie. Wszyscy już w tym wieku mają gładką skóre a ja nie.... Tłusta cera, czerwone wykwity, ślady po trądziku a teraz spadające odłamki skóry przez płyn złuszczający od dermatologa ;( czy ktos ma tez taki problem? piszcie co wam jest i ile macie lat. heh.

ja mam 24 i tez ten problem polecam krem bambino ,bardzo pomaga najgorsze sa te plamki,juz pryszce mniej nie dopusc do wysuszenia skory nawilzanie to podstawa

ja mam ten sam problem i mam juz 24 lata! wiecznie jestem wysypana na brodzie (takie wielkie,czerwone,bolace krosty).przez jakis rok mialam spokoj dzieki zinterytowi troszke pomogl jakis tam tetrysal,ale niestety zawsze i tak jest nawrod.oprocz tego mam rozszezone pory,tlusta cere(swiece sie strasznie(,popekane naczynka i non stop wysuszona,podrazniana cere dzieki tym wszystkim specyfika ktore stosuje.nie martw sie takich osob jak my jest masa.moja najlepsza kolezanka tez to ma.nawet na wesele u siostry gdzie bylam swiadkiem bylam wyspana.jakos tez faceci sie kolo mnie za bardzo nie kreca bo kto by chcial miec pryszczata dziewczyne.pozdrawiam

heh. ja mam taki ktem la rosche posay...kosztował 50 zeta a wcale nie wiem czy tak nie zapycha porów jak to pisze na ulotce. bambino troche za tłusty i przyznam boje się go używać - bo byle nie było gorzej. sama nie wiem czy mam suchą skóre...poprostu ona musi się złuszczyć. ale to chyba tak włąśnei musi być że ta stara skóra musi odpaść...obecnie mam czerwoną skóre i piekącą.... hyh. masakra generalnie ;(

BAMBINO NIE ZATYKA ABSOLUTNIE POROW!!! DLKA MNIE SWIETNY,JEST LAGODNY WIEC NAPRAWDE POLECAM! TRADZIK NIGDY NIE SPOWODOWAL,ZEBY MNIEJ FACETOW SIE KOLO MNI KRECILO;) TERAZ JESTEM W SZCZESLIWYM ZWIAZKU NIE SZUKAJCIE PROBLEMOW W PRYSZCZACH. PIEKNE WLOSY,USMIECH,ZGRABNA SYLWETKA I NIKT PRYSZCZY NIE ZAUWAZY:)

JA NA PLAMY ZAMOWILAM DZIS ACNE DERM W APTECE,PODOBNO DOBRY. WLASNIE TO NIE SAME PRYSZCZE TYLKO TO CO PO NICH ZOSTAJE JEST PROBLEMEM.

fdga ma racje zamiast skupiac sie na twarzy skupcie sie na wlosach,paznokciach, usmiechu,figurze i ubiorze no i dobrym humorze czyms trzeba nadrabiac:)

a ja mam slub za 2 miesiace a na twarzy wysyp :/

to i tak nie tak zle ,ze tylko korektorem lepszy korektor niz gruba warstwa pudru

heh ,mnie to wkuża juz. Dermatolog mówi że już wszystkie preparaty na rynku prawie wyprubowałam i głowi się godzinami co by tu jeszcze przepisać. Tylko jak antybiotyk brałam było oki. ale całe życie się go nie da brać. Nie mam już sił na tą ciągła walke.... aaaaa

wiem, że już wiele się pisało o cebuli, ale mnie naprawdę pomogła, robiłam sobie codziennie maseczkę ze startej cebuli i soku z cytryny, dzięki temu pozbyłam się nie tylko wyprysków (w przewadze tych wielgachnych i bolących), ale i szybko zniknęły mi przebarwienia ( a miałam ich dużo, zwłaszcza na policzkach), napradę polecam, skoro nic wam nie pomaga, możecie tego spróbować

aha, dodam, że mam 25 lat :)

quzko......... napisz prosze jak się dokładnie robi tą maseczke z cebuli i ile ją trzeba na twarzy trzymać.... i po jakim czasie to pomaga?

ścieram pół sredniej cebuli, wciska sok z połówki cytryny i przecieram tym twarz kilkakrotnie lub, gdy mam czas, kładę nasączone płatki na twarz tak na 20min., później zmywam gorącą wodą i przecieram wodą utlenioną, na to krem nawilżający- używam daxa; poprawę zauważyłam dosłownie po dwóch dniach- krostki przyschły, nowe wcale nie wyskoczyły, no i przebarwienia zaczęły jaśnieć- a miałam okropne na policzkach, nawet te brunatne, to dla mnie super sposób; twarz trochę piecze po nałożeniu, ale szybko przechodzi, no i zapach nie za ciekawy, ale ważne, że działa cuda;

ja mam juz 36 lat dwoje prawie dorosłych dzieci i tez nie mam idealnej cery wiec moge do was dołaczyc

znam ten ból:( wznawiam topic! kto nam pomoże???

też znam ten problem,az za dobrze niestety i tez juz próbowałam wszystkiego włącznie z cudami od dermatologa(maści,antybiotyki itd.) które g.... dały.Teraz jest duuuużo lepiej.W zeszłym roku odkryłam puder propolisowy.Smaruje sie tym twarz wieczorem zamiast kremu.CUDO!!!Nic mi tak nie pomogło

tyle ze po iluś tam miesiącach skóra sie przyzwyczaiła i czarł prysł a problem powrócił.teraz odkryłam dwa specyfiki-krem z krzemem i maśc brevoxyl.No i poki co (odpukać ) znów jest duuuuużo lepiej:)

Mam 27 lat i od chyba 12 r.ż walczylam z trądzikiem. Pół roku temu porzuciam wszelkie kupne kosmetyki i robie domowe, twarz myję szarym mydlem. Cera jak po fotoszopie.