mam przegrane zycie, dziecko w drodze

Jestem w zwiazku ktory mnie meczy, ale moja dziewczyna jest w ciazy. Nie moge jej rzucic bo to nie moralne. Mam duzo propozycji od kobiet na sex, jeszcze ani razu nie zdradzilem. Nie wiem co robic :( pomozcie

frajerzy zawsze przegrywają życie udanego małżeństwa... do usranej śmierci

kim jestes szatanie? Prosze o pomoc zyczliwych ludzi

... ale dziecko zrobiłeś? To musiało być strasznie męczące.

Najlepiej weź ślub, bo \"tak trzeba\", \"co ludzie powiedzą\", \"wszystko zaplanowane\", \"tyle lat byliśmy razem\", \"a ona sobie coś zrobi, jak się z nią nie ożenię\". A później ją zdradzaj jako mąż - oficjalnie. I jeszcze tłumacz, ze na nic nie miałeś wplywu.

nie jestem szatanem tylko kobietą która nie przegrała życia, nie ma nieplanowanego potomstwa i nie przebywa w męczących związkach

ona mi powiedziala ze jak ja zdradze to mnie rzuci, w sumie tego tez chce lecz nie moge pozwolic na to zeby moje dziecko cierpialo :O musi miec normalny dom i ojca

No więc to nie przy tobie ten normalny dom. Na temat ojca zamilknę.

spadaj malolacie odrabiac lekcje. mam duzo propozycji od kobiet na sex.......posralem sie ze smiechu

A może on szuka korepetytorki?

mezczyzni do lozka sa pierwsi,zawsze znajda droge ale z biologii to miales 1 pewnie skoro nie wiesz ze sex bez zabezpieczenia =dzidzius.Tylko szkoda ze jak zwykle dzieci na tym beda cierpiec.Jak Cie meczy ten zwiazek to wycofaj sie nie warto meczyc siebie,dziewczyny i dziecka ktore bedzie wiedziec ze cos jest nie tak