Łabędzi śpiew albo krzyk pawia jak kto woli.

Niedawno zaczal sie mna interesowac facet, na ktorym tez poczatkowo mi zalezalo. Jednakze po blizszym poznaniu, nie mam ochoty sie z Nim spotykac.. On jutro przyjezdza tutaj do rodziny (dajmy na to do miasta x z miasta y) i bedzie jechal pociagiem 3 h. Przy okazji idziemy do kina. CHOLERA ! Sie wpakowalam. Na statusie gg wyznaje mi milosc...:/ pierwszy raz ! Choc poznalismy sie w walentynki...(ja jechala pociagiem do swojego bylego ...:P). Moj zwiazek rozpadl sie miedzy innymi przez niego, bo moj byly byl strasznie zazdrosny, mimo ze ja ciagle tamtego splawialam. Wlasnie do mnie doszlo, ze nie chce z nim byc za zadne skarby i ze wpakowalam sie w wielkie bagno... Jak sie wycofac >???!