Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Verra1983

straciłam przyjaciółke bo sie zakochała i ma chłopaka

Polecane posty

Gość Verra1983

z którym soedza niemalze 24 godz na dobe...A podobno byłam jej jedyną przyjaciółką...... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocypomocy
hahah ja mam to samo ze swoja zero kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocypomocy
ja tez mam chlopaka :D ale on rozumie ze chce miec troche czasu dla siebie ja tez go ograniczam ale w temacie imprez itp a nie wypadu z kumplami na sale pograc w noge czy obejrzec mecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak znam życie to przyjaciółka sobie o Tobie prypomni, kiedy zacznie mieć kłopoty z facetem i będzie potrzebowała kogoś, żęby się wypłakać.Też kiedyś byłam zakochana ale jakoś zawsze znajdowałam troszkę czasu dla znajomych i przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocypomocy
no dokladnie ;/ chociaz oni sa dziwna para :D ciagle sie kłóca i ona go bije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocypomocy
taka para terrorystow :D brakuje mi jej jak cholera uwielbialysmy sie razem smiac wyglupiac :D chodzic na pizze czy na bro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verra1983
I znowu muszę ...tak tez tak myslalam , ale narazie sie nie zapowiada..bo sielanka trwa w najlepsze...Oczywiscie życze jej jak najlepiej ale nawet nie wiecie jak mi jest przykro..tyle razme przeżyłyśmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocypomocy
ch0ociaz czasem im zycze rozstania :D bo sie przy nim diametralnie zmienila juz nawet nie wiem czy to ta sama osoba wiec mi tez tak nie zalezy jak kiedys na kontakcie z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też kiedyś miałam taką \"przyjaciółkę\".Zakochała się i tyle ją widziałam.Przyszła w trakcie tego związku ze trzy razy do mnie, zawsze zapłakana.Zaczęło im się znów układać to znowu znikała.Nasza przyjaźń się rozpadła.Dziś na ulicy mi nawet cześć nie mówi a ja nie mam pojęcia czemu.Na szczęście mam prawdziwe przyjaciółki, które mimo dzielącej nas odległości, dzieci i innych obowiązków są cały czas przy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verra1983
moja ex-przyjaciółka tez sie zmienila..bardzo..ale na złe..a moze zawsze taka wlasnie była... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verra1983
a najlepsze ze jest to ze inne tez sie ode mnie odwrociła..a znamy sie od dziecka..ty razem nie facet..ale kasa jej do glowy uderzyła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocypomocy
ludzie sie zmieniaja pod wplywem nowych doswiadczen,osob trudno powiedziec wiem ze to chore z dnia na dzien ktos moze stac sie zupelnie obcy choc kiedys byl bliski ja mysle ze trzeba to olac mimo ze mi czesto przykro z tego powodu to innego wyjscia nie ma poprostu znalesc inna przyjaciolke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocypomocy
to nie tylko tyczy sie przyjaciolek :D chlop tez moze tak ustawic najlepiej byc przygotowanym na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufiaczek
moja przyjaciółka też mnie "tak" potraktowała, a było to jeszcze w liceum...,a też jej potrzebowałam. poszłyśmy na studia i doszło do tego,że straciła wszystkie kontakty-nawet na piwo nie miała z kim iść ,potem jej związek się rozpadł...a Ona odezwała się do mnie po roku milczenia. Napisałam do niej list, w którym trochę jej nawrzucałam... teraz spotykamy się co jakiś czas i możemy ze sobą porozmawiać, chociaż Ona ma narzeczonego , a ja chłopaka.Także i Tobie życzę abyś odzyskała swoją przyjaciółkę :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verra1983
najlepsze jest to ze powiedzialam jej co mysle i czuje..Wyszlo to tak jakby nie wiedziala zabardzo o czym ja do niej mowie..pozniej przyznala racje,niby przeprosiła.....ale i tak zero kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocypomocy
wez olej ja :) zajmij sie swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufiaczek
Zajmij się sobą, odezwie się- w potrzebie, jak to zazwyczaj bywa...wiem,że nie jest łatwo, ale tak jest najlepiej. Najlepiej budować swój własny świat i nie opierać go za bardzo na innych ludziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verra1983
ufiaczek ale ja jestem taka osoba ktora potrzebuje ludzi..przyjaciół...nie potrafie byc sama..nie chce...a tak wyszło...ale żal... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to jest naturalne. ze wiezi przyjazni rozluzniaja sie. a potem znow zaciesniaja. jak minie poczatkowe oszolomienie tym chlopakiem, odzyskasz przyjaciolke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verra1983
Roma31 nie sadze....to nie jest tak ze cos sie rozluźniło... jest ZERO konataktu... tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Verra1983
ulka pulka ja do mojej ''przyjaciółki'' nie pisałam ani nie dzwonilam od 1,5 miesiaca a widzialam sie z nia na chwilke miesiac temu..tak to czekam az ona sie nie odezwie bo ja nie chce sie narzucac..pare razy ja proponowalam kawe, kina we 2..ona ze ok, ze sie odezwie..i cisza..wiec ja dalam sobie spokoj i czekalam na jej ruch...a tu cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torebeczka
Verra, moze czas nauczyc sie przebywac sama z soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erluhg
verra- zachowujesz sie jakby cie ta przyjaciolka zdradzila, porzucila. Przeciez ona nie byla twoja dziewczyna tylko przyjaciolka, a zachowujesz sie zupelnie jakby chlopak cie zostawil. Przyzwyczailas sie do czestych spotkan, ale chyba nie zamierzalas spedzic calego zycia z nia, no chyba ze z twoja orientacja jest cos nie tak. Na pewno jeszcze nie raz bedzie do ciebie przychodzic, jak tylko zaczna sie klopoty z jej chlopakiem. Aczkolwiek moze jej byc pozniej niezrecznie odzywac sie do ciebie po dlugim okresie zapomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakopane to nie
erlugh nie przesadzaj przyjaźn do czegos zoobowiazuje ... Jak nie było chlopaka to byłam dla nieuj zawsze..byly telefony, smsy...rozmowy , spotkania..i wcale nie codziennie..bez przesady..teraz jest chlopak i nie ma nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erluhg
przyjazn zobowiazuje? przeciez to nie slub. nie wymagaj, zeby ktos zawsze stawial sie na twoje zawolanie i byl zawsze gotowy cie wysluchac, szanuj przyjaciela, bo on tez ma swoje prywatne zycie i nie zawsze czas dla ciebie. no niemniej moglaby sie raz w miesiacu odezwac i pochwalic sie szczesciem. nic sie nie mart, za rok lub dwa przejdzie jej i bedzie sie odzywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasha05
tez mam przyjaciolke, albo... mialam, mieszkamy obie za granica 10 minut od siebie, a ona... nie wiem co sie z nia stalo??? znamy sie od urodzenia!!! nie wiem czy jej kasa uderzyla, czy przez chlopaka, ktorego tu poznala, poprostu nie odzywa sie do mnie, to smutne, bardzo smutne!!! nie spotykalysmy sie codziennie nawet gdy nie miala chlopaka, wiadomo praca, jak obowiazki przy dziecku, ale bylo normalnie. a teraz nie wiem co sie z nia stalo? jak zapytalam o to, to przestala sie wogole odzywac jakby nie wiedziala o co mi chodzi. stracic przyjaciela to naprawde smutne!!! moze kiedys oprzytomnieje, ale czy warto czekac? jest mi okropnie smutno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×