Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suis32

Topik dla wszystkich zdradzonych ktore wybaczyły.

Polecane posty

Witam. Zostałam zdradzona kilka dni temu.Przeczytalam sms-a od jakiejs kobiety, nie trudno bylo się domyśleć o co chodzi. Moj facet się do tego przyznał. Przepraszał,błagał itp.Dałam szansę ale nie potrafię się odnaleźć jeszcze w takiej sytuacji. Jak Wy sobie poradziłyście i czy Wasi faceci rzeczywiście się zmienili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhdaha
Chciałam wybaczyc bo chciałam z nim dalej być, chciałam zapomnieć, zmieniłam się na lepsze żeby nie miał powodu tego powtórzyć a on mnie przepraszał błagał tylko ze po 4 miesiącach okazało się ze ciagle spotyka sie z kochanką. Poczułam się śmiesznie, upokorzona i już nie wybaczyłam. Nie wierze w przemiany takich co zdradzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiela
moj tez zdradzal. potem bylo rozstanie.przerwa. potem blaganie placz blaganie o druga szanse i takie tam szmery bajery. wybaczylam. po 3 miesiach sytuacja sie powtorzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, ja tez się tego boję.I tez mi trudno uwierzyc w przemianę. Teraz jestem bardzo uwazna ale jak bedzie chciał coś zrobić to zrobi to i koniec.Czy dam sobie z tym rade? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze i co ja mam teraz zrobic? Bo nie wierzę, ze jest wyjatkiem i rzeczywscie nie zdradza i nie zdradzi po raz drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorro Xl
suis32 chyba trzeba cie oświecić. meżczyźni nie żałuja tego że zdradzili i zdradzaja tylko żałuja że zostali na tym przyłapani, bo muszą się z tego tłumaczyć i walic skruche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorro Xl idiotyczne myślenie
:) powodzenia w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może się mylę, ale gdybys wybaczyła, to nie zakładałabys takiego topiku, nie miałabyś wahania w postach albo założyłabyś topik pod innym tytułem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada to zdrada, no ale jeśli już, to ewentualnie mogę sobie wyobrazić (chociaż i tak ciężko) przemianę faceta, kóremu się zdarzył jednorazowy wyskok, tzw. \"przypadek\" (mocno naciągniętak teoria, no ale przyjmijmy, że jakiaś chwila słabości, zapomnienia), natomiast facet, którego zdrada polega na tym, że coś tam dłuższego stworzł z i nną kobietą, świadomie lawirował między mną, a nią, wączył w to jakieś uczucia, jest u mnie skreślony - romansu nie byłabym w stanie wybaczyć, nie wierzę w przemianę takiego mężczyzny. Skoro znalazł w sobie siłę i odwagę na coś takieg, to znaczy, że cechy jego osobowości z tym związeane na tyle determinują inne, że nie jest w stanie całkowicie ich zwalczyć (zwalczyłby za dużo siebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×