Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta202

i po co kobity tyle kupujeie

Polecane posty

Gość marta202

troche mnie to smiesz kiedy czytam co kobiety kupuja dla swoich pociech, najdrozsze wozki, lozeczka, nosidelki itd.. zasada numer 1 wszystko musi byc nowe i super bo trzeba sie pokazac przed sasiadami, rodzina traktuja swje dzieci jak lalki barbie za to nkt nie wspomina o rzeczach wazieszych, jak ubezpieczenia, polisy, ksiazeczki oszczednosciowe, cos o bedzie procentowalo, o zabezpieczeniu na przyszlosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marto duzo ludzi ma tutaj wykupione wlasnie takie polisy ubezpieczenia czy załozone lokaty dla dzieci. Czytaj uważniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa-bar
zgadzam sie z toba Marta moze z 10 procent dzieci ma lokate, ale i tak rodzice wola kupic super extra rzeczy niz tam wplacac pieniazki, mieszkam w kraju gdzie ludzie zarabiaja tyle co przecietny Polak w ciagu roku a mimio tego kupuja rzeczy uzywane, jak lozeczko, fotelik samochodowy itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łózeczko... hm ja mam obawy przed kupieniem nowego a co dopiero uzywanego... Równie dobrze to swoje moge wystawic na allegro i napisze ze superowe ( nikt sie nie kapnie ze nie superowe a przeciez z dzieckiem o 4 nad ranem w szpitalu wylądowalam jak sie zawaliło...)Odrazu napisze ze nie mam najmniejszego zamiaru go wystawiac!!! a co dopiero fotelik! nie daj Boże jakis po wypadku i wystarczy lekka kolizja... Boże uchowaj... Ciuchy uzywane jasne, krzesełka do karmienia jakies wózki ale nie foteliki nie buty ( jak juz dziecko chodzi) nie zabawki, smoczki, butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiii
bo w naszym kraju niektórzy rodzice patrzą tylko aby dziś. Nie jedna rodzina jak ma pieniadze to zastanawia się jak je wydać już, a jak nastąpi kryzys (brak pracy lub niższa płaca) to dopiero płacz, ze nie mają z czego żyć. Albo decydują się na dzieci i to kilkoro nie mając gdzie mieszkać i nie mając żadnych perspektyw na przyszłość, że to mieszkanie będą mogli sobie kupić np. rodziny wielodzietne, gdzie mąż pracuje za 1000-15000 zł nie mając wykształcenia i przecież to normalne, ze ta rodzina żyje biednie, chodzi po opiece społecznej lub urzędu miasta - gminy i domaga się mieszkania za darmo. Niejednokrotnie czyta się o takich rodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna_kraków
ale te mamuśki niektóre srają w gacie, w ramkę by te dzieci oprawiły. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasica23
moja zasada jest taka"stać mnie to dlaczego moje dziecko nie ma miec tego czy tamtego...." na kogo mam wydawać? jeśli nie na dziecko?fakt są ludzie którzy chcieliby,a nie mają kaski....sama mam koleżanke która ma 3 dzieci (rok po roku) i rzadnych perspektyw!!!to żałosne,ale ja jej pomagam jak moge mimo iż sama mam małe dziecko i spodziewam sie nast. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a to kosztuje
Drogie łóżeczko, bo ważne jest dla mnie bezpieczeństwo dziecka. Bardzo drogi fotelik, bo zdrowia i życia mojego dziecka nie przeliczam na pieniądze. Drogi wózek, bo mój komfort też jest dla mnie ważny. Drogie ubrania i buty, bo się tak szybko nie niszczą i mogą posłużyć dłużej. Huśtawki, kojce, karuzele, bujaczki, bo moje dziecko dzięki temu się rozwija. Deserki, słoiczki, soczki, bo moje dziecko musi coś jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta202
kazda babka tak se tlumaczy ze kupie drozsze dla bezpieczenstwa jak sie kupuje lozeczko uzywane to nie przez alegro tylko sie idzie i sprawdza, nowy materac ok dla higieny to samo z fotelikiem i innymi rzeczami to sa pieniadze wydne w bloto, ludzie nie mysla to nie jest najwazniejse dla dziecka dziecko czego oczekuje to naszej uwagii, czasu, milosci pozytywnj energii a nadmiar kasy ladujcie mu na konto na przyszlosc na prywatna szkole, jezyki, studia, mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiutki maja strupki
hiih kupuja na pokaz jacy to oni kasiasci sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahjhjhfh
....oooO............... .....(....)................ ......)../....Oooo..... .....(_/.....(...)........ ..............(_/......... ........................... ......oooO............... .....(....)................ ......)../....Oooo..... .....(_/.....(....)....... ...............)../........ ..............(_/......... ........................... http://myspace.com/angellaashtonla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syliwaaaaaa
podoba mi sie jak dziecko jest skromnie ubrane pajacyk bialy, kartanik np. niebieski i najzwyklejsza czapka prosta czyli wyglada jak niemowle a nie jak jakas ksieznizka co matki wyrabiaja z dziewczynkami koronki, falbanki jestem zniesmaczona smiac mi sie z kobiet ktore traktuja dzieci jak lalke barbie co sie zmienia sukieni, buciki itd. nie doscy ze te rzeczy drogie to jeszcze super wiesniackie za grosz gustu niektore baby nie maja i stroja w lato w te suknie, z akich materialow co nie przpuszczaja powietrza fujjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to bylo wazne
Kiedy ja byłam mała kochający rodzice, ich troskliwość była dla mnie najważniejsza, ale tak samo ważne były dla mnie fajne zabawki, nowy rowerek, wakacje nad morzem, kolorowe zabawki i modne ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny czy Wy
nie przesadzacie? jedne stroja, inne nie, a tak naprawde co mi do tego, jak inne mamy ubieraja swoje dzieci? ja wlasnie jestem na etapie kupowania ubranek dla noworodka i niemowlaka i szczerze mowiac, nie chce miec bialych czy niebieskich, chce kolorowe, ladne, dzieciece ubranka. jak bedzie dziewczynka to falbanki tez bedzie miala, ja pamietam swoj zachwyt nad nimi jak bylam dzieckiem i nie wydaje mi sie, zeby mi to w czym s w zyciu zaszkodzilo :) wozek mam porzadny, bo on ma byc na troche, a nie na pare miesiecy; w fotelik tez warto zainwestowac, zeby byl bezpieczny - ciekawe Marta jak sprawdzisz, czy fotelik nie jest po jakiejs stluczce np? sa tkie rzeczy, w ktore warto zainwestowac wiecej (zwlaszcza jak sie planuje wiecej niz jedno dziecko) - jak kupie badziew to wyrzuce za chwile, jak kupie pozadniejsze - to wystarczy na kolejnego potomka. ja sie tam juz dawno nauczylam, ze 'co tanie to drogie' i to sie, niestety, sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się śmiać chce z tego tematu :D się czepili falbanek u dziewczynki ... może powinnam Ją w ogóle ubierać w worek po ziemniakach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaberka 25
czy 1500 zl miesiecznie wystarczy na utrzymanie mnie i dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiadam
chaberka z oplatami ?zywnoscia?ubiorem?lekarstwami?etc to niestety minimum ale nam wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja proponuję zeby nikt nikomu do kieszeni nie zaglądał. W dupie mam co mają sąsiedzi i jeszcze głebiej co sobie o mnie pomyślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaberka 25
mam wlasne mieszkanie 2 pokojowe wiec tylko oplaty i na zycie. Mam nadzieje ze poradze sobie jakos z moim malenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego mam oszczedzac na moim dziecku? ja chce zeby wygladala jak królewna, zeby miala najdrozsze najpiekniejsze zabawki i wszystkie pierdolki bo mi to sprawia frajde. Uwierz mi ze nie wystawiam mojego krzesła do karmienia ani hustawki na widok publiczny wiec przed nikim sie nie chwale! Poprostu cieszy mnie jak widze moja ślicznie ubraną coreczke ktoa bawi sie nowiutkimi kolorowymi zabawkami na ślicznej rózowej macie edukacyjnej. Jak bym nie miala na to kasy to bym nie kupila ale skoro mam to ikupuje i kupowac bede bo nie mam zamiaru oszczedzac na dziecku! Wole sobie czegos nie kupic a jej kupic trzydziestą grzechotke bo to mnie cieszy i sprawia mi frajde i guzik z tego ze to rzuci w kąt za jakis czas - wtedy jej kupie co innego bo mam do tego prawo i tak lubie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutellka z kokoskiem
jak maja kase to czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak kogos stac, niech kupuje, co mu sie tylko podoba. Ja mam duzo uzywanych rzeczy, ale nigdy nie kupilabym uzywanych butow. Na butach, ze tak powiem, nie oszczedzam. Wole sobie kupic jakies taniochy. Ciuszkow mala ma cala mase z lumpeksow i po dzieciach znajomych. Jak dzieciak raczkuje przez osiem miesiecy i nie zamierza biegac, w koncu sie madrzeje i kupuje spodnie za jeden euro ;-). Nastepujaca rzecz - fotelik samochodowy moze byc uzywany, ale tylko od kogos, kogo sie dobrze zna. Najlepiej od kogos zaprzyjaznionego. Wozek..... u mnie to wielka historia. Najpierw mielismy takiego starego rupcia, poniewaz jedna z babc na wiesc, ze zamierzamy kupic nowy, od razu wkroczyla do akcji i nam \"sprezentowala\" wozek od znajomej znajomego. I tak prowadzalam dzien w dzien tego grata i sie wsciekalam, jak go tylko widzialam. Ja nie jestem naprawde z tych, co musza miec wszystko nowe i najlepsze, ale ten wozek doprowadzal mnie do szalu. Teraz poradze kazdej przyszlej mamie: PORZADNY WOZEK TO POLOWA SUKCESU!!!!! Nie musi byc nowy, ale nie taki, ktory sie rozlatuje i powinien jednak miec forme i kolor, ktore nie sa przedpotopowe. Wazne jest, aby dobrze sie prowadzil i nie byl bardzo ciezki. musze sie przyznac, ze ja tez kupuje malej niepotrzebne rzeczy. Podoba mi sie jakas sukieneczka. Oj, jaka ona slodka. Kupie ja i zaloze moze ze dwa razy. Tez nie wiem, po co.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka w
dzieci ktore nie maja zabawek sa bardziej kreatywne bo musze se same zrobic a to wymaga wielkiego wkladu wyobrazni dzis grzechotka jutro domek dla barbie a ja sobie domek dla lalek z kartonu robilam, nie mialam mebelek to robilam sobie kanape z podpaske mamy.. co za duzo to nie zdrowo dzis dzieci nie potrafia sie bawic jak my dzieci komuny gdzie nic nie bylo moze tylko w peweksie za duze dolary przez to dzieci sa ograniczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja miałam domek dla lalek ze 100 lalek barbie tysiace ubranek babcia była krawcowa i mi szyła takie suknie dla lalek ze w sklepie bym takich nie kupiła. Ciuszki miałam z austri i niemiec, buciki piszczace z peweksu- do dzis je mam ale sa za bardzoe zniszczone zeby małej załozyć. I nie czuje sie \"uboga w wyobraźnie\" wrecz przeciwnie wymyslałysmy z siostratysiące zabaw, przestawiałysmy mebelki w domkach bawiłysmy sie w szpital, w szkołe w dom i przedszkole! To głupie podejscie \"za moichczasów nie było to ja tez nie kupie \" 100 latemu nie było wody i toalet w domach tylko wychodki. Po co sobie zakładac kanalizacje? przeciez budki z serduszkiem miały swój urok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tak
mamani niestety sledzac Twoje wypowiedzi na roznych watkach musze stwierdzic ze jestes jednak uboga w wyobraznie i troche pustawa. za bardzo na kazdym kroku podkreslasz ze masz kase, chociaz prawdopodobnie masz jej duzo mniej niz niektore z nas.Ale wnioskuje z Twoich slow ze jestes jeszcze dosyc mloda i naiwna zyciowo wiec w zasadzie niech Ci Bozia da zdrowie i troche rozumku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no żartujesz
Sklepy kuszą pięknymi ubrankami, kolorowymi pajacykami, to po co mam specjalnie szukać białych i niebieskich bodziaków? Nie lepiej w jakieś zwierzątka piękne i kolorowe? Po co na siłę być skromnym? Od biedy zamiast maty można położyć dziecko na kocu, a zamiast w bujaczku posadzić je na taborecie, ale czemu to ma służyć? kto nie ma kasy nie kupi dziecku zabawek, ale to znaczy, że Ci, których na to stać też nie mają kupować? W sklepie tego pełno, a my mamy przechodzić obojętnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie chwale kasą! tu nie o kase chodzi bo wiekszosc rzeczy kupuje uzywanych! Pisze tylko o tym ze po to sa takie sliczne ciuszki i kolorowe zabaweczki zeby kupować!!!! a nie pisac \"za moichczasów nie było i zyje...\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzywane tez moga byc piekne kolorowe i dziecko moze w nich wygladac jak laleczka! I nierozumiem dlaczego mam ubierac mała w białe spiochy i bawełniana czapeczke... albo nie kupowac jej hustawki. Tu nie chodzi o cene tychrzeczy bo mozna je na aalegro kupic 5 razy taniej niz nowe w slepie tu chodzi o sam fakt ze nie bede dziecku niczego załowac- oczywiscie w miare mozliwosci finansowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×