jaki liczyc dni poldne - pomozcie bo od odstawienia tabsow w lipcu

miesiaczka zaczyna mi sie od plamienia, niby nic niby nic nadzwyczajnego, ale na przyklad przedwczoraj mialam niewielkie plamienie, wczoraj jeszcze mniejsze i juz mialam nadzieje ze jestem w ciazy a dzis pojawil sie okres. i teraz nie wiem od kiedy powinnam liczyc poczatek cyklu - od przedwczoraj (19.10) czy od dzis (21.10). owulacje mam 10 dnia tak wynikalo z 2 badan usg wg mego ginekologa. czy ktoras z was dziewczyny tak miala? ktory dzien wg was jest teraz pierwszym dniem cyklu?

plamienia, tak jakby to bylo po prostu skape krwawienie.

dzieki za odp. ktos jeszcze moze mi cos podpowie?

oj nie, plamienie przed okresem wlicza się do poprzedniego cyklu, dopiero pierwszy dzień KRWAWIENIA, gdy musisz użyć podpaski jest pierwszym dniem nowego cyklu:)

budgie- dzieki. a potrafisz mnie oswiecic czym jest takie plamienie? kiedys tego nie mialam nigdy, tzn przed abletkami (4 lata temu), a teraz to dopiero 3 cykl bez tabsow ale drugi z tym plamieniem, i pojawilo sie za kazdym razem w 25. dniu. pewnie sie wybiore do gina moze mnie oswieci. ale nie zaszkodzi jak pozna prawde wczesniej;)

staram sie nie goraczkowac ale chcielibysmy juz bobasa, a najlepiej dwa;)

mi sie wydaje, ale nic sobie uciac nie dam;) ze to plamienie to byl poczatek okresu

najprawdopodobniej jest to nieprawidłowa praca ciałka żółtego, powinnaś pójść do gina i przedstawić swoja sytuację i poprosić o skierowanie na badanie hormonów:)

jesli to 3 cykl po odstawieniu tabletek to chyba za wczesnie zeby myslec o nieprawidlowosciach?

tak, wydaje mi się, że jeśli jesteś dopiero co po odstawieniu tabletek, to niestety musisz uzbroić się w cierpliwość, bo organizm ma prawo wracać do \"stanu wyjściowego\" nawet do 1 roku czasu:)

Budgie - ups:( mam nadzieje ze sie mylisz, troche sie przestraszylam:(

tak sobie tlumacze ale z ta cierpliwoscia to u mnie roznie zwlaszcza jak czego/ a tu kogos/ chce. zapisze sie do gina i nadal bedziemy probowac. w kazdym razie dziekuje za odpowiedzi. jakby wam jeszcze cos przyszlo na mysl to napiszcie, pls.

w tej kwestii nie mylę się na pewno, bo wszędzie przeczytasz, że doprowadzenie gospodarki hormonalnej organizmu po odstawieniu tabsów anty trwać MOŻE do 1 roku, ale \"MOŻE\", nie znaczy \"MUSI\" i u każdej babki jest inaczej, bo przecież mnóstwo jest przypadków, gdy kobieta odstawia tabletki i zachodzi w ciążę już w pierwszym cyklu, czy nie?;) lekarze jednak zalecają by wstrzymać się trzy miesiące po odastawieniu tabsów anty i dopiero po tym czasie próbować:) nie miałam zamiaru Cię straszyć;) jakby co;) więc probujcie, bo 3 miechy już minęły od lipca:D

Spróbuj mierzyć temperaturę pipkową. To test owulacyjny i test ciążowy w jednym :)

rozmawialam z moim ginekologiem i tych staraniach od razu po odstawieniu i on twierdzil ze nie musze czekac. chociaz ja tez sie spotkalam wielokrotnie z opinia ze warto kilka cykli zaczekac. wiec sama nie wiem jak lepiej. w kazdym razie zaczelismy wczesnej:) gin powiedzial ze jak sie nie boje miec blizniaki (moja mama miala brata blizniaka wiec podobno mam wieksza szanse na blizniaki) to mozemy probowac. dla pewnosci wybiore sie do niego po miesiaczce, moze wylsedzi jajo na usg;) i powie cos wiecej. dam wam znac tutaj co mi powiedzial. i jeszcze raz wielkie dzieki za wpisy

chemikal- postanowilam sprobowac tego jesli w dwoch kolejnych cylach by sie nie udalo. nie chce sie wkrecac za mocno, bo to podobno utrudnia zajscie w ciaze, a ja naleze do osob ktore latwo sie niecierpliwia i zamartwiaja. no i nie chce mego meza ciagnac do lozka \"na gwizdek\" bo juz przy pierwszym cyklu mi zaczelo tak \"odbijac\". w nastepnych wyluzowalam troche.

Pewnie, Twój wybór :) Choć ja bym zaczęła raczej od tego, niż od łażenia po ginekologach i śledzenia jajeczek. Życzę Ci powodzenia!

na razie zaczne obserwowac sluz i najwieksza chec na seks.w koncu natura wie co robi;) ale dzieki za rade