Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lukreciia26

co zrobiłam nie tak???

Polecane posty

A jeśli przypadkiem się na któeś z nich natkniesz, czy będą cos do Ciebie mówili, to zwykłe: \'pocałuj mnie w d*** \' powinno wystarczyć. :) Mam nadzieję, żę juz nie kochasz tego drania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukrecjo--> Więc to chyba przyzwyczajenie, może warto jednak rozejrzec się za kimś ciekawszym, spróbować czegoś nowego, wybrać się gdzieś.. byleby zamknąć ten rozdział. A po postach widać że nic dobrego taki związek nie wnosi w Twoje życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukreciiai26
Chciałam tylko powiedziec, że jestem cholernie szczęśliwa!!! rozwiodłam się z orzeczeniem o winie z tym Fiutosławem, który smiał być moim mężem, a teraz jestem w związku z mężczyzną, który mnie szanuje, moje zdanie, moje wybory i po prostu jest przy mnie. Teraz ktoś o mnie zabiega i czuję się naprawdę wartościową kobietą!!! :) Dziekuję Wam wszystkim za posty. Teraz jestem szczęśliwa!! :) A co do Fiutosława vel. mojego byłego męża... życie samo go ukarało, nieodwracalnie.. i zabrało mu marzenia, których nigdy nie zrealizuje. Zabrało tak samo, jak on zabrał mi moje marzenia o naszym wspólnym szczęsliwym życiu i rodzinie. Nic w przyrodzie nie ginie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukreciiai26
acha, zapomniałam hasła do mojego poprzedniego nicku, więc stąd trochę mała zmiana :) minął niespełna rok, a tak wiele wiele zmian... wcześniej myślałam, że życie mi się kończy jak Fiutosław odchodził... Ech, tak musiało być i tyle! :) Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję, że mnie "opierdzielaliście". Mieliście rację :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jest ok
też skończyłam z osobistym fiutosławem, już 6 miesięcy od rozwodu, spotykam się z kimś. Mam teraz pewną satysfakcję, bo fiutosław już zakończył swój związek z kochanką i wprowadził się do teściowej ha ha ha, a ta zadzwoniła do mnie, że może ja go jeszcze kocham i może pozwolę mu wrócić bo on zmądrzał, ha ha ja też zmądrzałam i mam fiutosława w...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukreciiai26
hehehehe super!! :) ja jestem 5 miesięcy po rozwodzie, a na sprawę zaprosiłam w formie świadka jego kochanicę :) I jak przykro... nie są już razem!!! :) a mój były mąż (zwany Fiutosławem, nazwa od organu myślenia) mieszka u swoich rodziców :) co do reszty.. tak jak wspomniałam życie bardzo go ukarało, ale... wybaczcie, że tak napiszę... należało mu się, cholernie mocno mu się należało... Jestem naprawdę szczęsliwa, wspaniałe uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdasdasdas
lukreciiai26, jestem facetem ale podoba mi sie Twoje podejscie... BARDZO. Bardzo Cenie ludzi, ktorzy nie sa winni, ale potrafia bardzo efektownie i z klasa powstac i sie otrzasnac - nie wazne, czy to facet czy kobieta. Z kolei nie szanuje ludzi i gardz takimi, ktorzy sami zawinili a potem uzalaja sie nad soba. TAK TRZYMAJ, BADZ SZCZELIWA. A Twoj Fiutoslaw niech zabawia sie sam ze soba w swoim pokoiku u rodzicow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość floooo
nie mam słów,tak się zbulwersowałam.Jesteś zdecydowanie za dobra,za uprzejma.Twój mąż i ta pinda to chamidła,jakich mało.Choćbyś pękła,nie uszanują Cię.Wyrzuć go z domu,niech ona go przygarnie.Chcesz byc zdradzana dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
musisz miec strasznie niska samoocene, skoro zostalas z mezem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukreciiai26
ale ja już nie jestem z moim mężem. tak jak pisałam, już dawno po rozwodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukreciiai26
może nie wyjaśniłam.. lukreciia26 a lukreciiai26 to ta sama osoba, czyli ja - założecielka tego tematu :) po prostu zapomniałam hasła do mojego poprzedniego nicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukreciiai26
wybacz, ale nie chcę pisać, jak życie go ukarało. a ich romans kiedy się skończył? nie znam konkretnej daty, bo nie interesuję się jego życiem. po prostu kiedyś napisał mi maila, że jest sam, że żałuje pewnych decyzji i takie tam... nieważne już! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukreciiai26
dziękuję Sally Brown :) Tobie też życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
due rabe - są tacy mężczyźnie, znam taka parę gdzie on "nie widział" jej zdrad... do autorki - sam mail niezły, niepotrzebne tylko te słowa o spotkaniu się i pogadaniu.... poza tym chyba juz nie warto inwestować w ten związek az kochanką to chyba jeszcze go coś łączy, skoro otrzymują ze sobą kontakt, gdyby rzeczywiście zrozumiał swoje postępowanie i chciał wrócić - wracałby z podkulonym ogonem jak zbity pies, a na inne kobiety wcale by sie nie patrzył; mi się wydaje, że zbrzydło mu raczej mieszkanie z rodzicami i stwierdził, że wygodniej będzie mu z tobą, a związki z innymi będzie lepiej maskował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×