Czym zaskakujecie mezczyzne??

zastanawiam sie czym zaskakujecie swoich mezczyzn:D:D heh ja ze swoim widuje sie 2-3 razy w tygodniu i nie wiem czym go zaskoczyc:):) mamy po 18 lat a nikt nie wierzy ze to zwiazek powazny i do konca;/ co mnie bardzo boli chociaz mamy to gdzies co inni mysla ale niewiara w nasz zwiazek nas troche meczy

Chwila ulotna! nikt, nigdy nie moze być pewny,ze jego zwiazek czy to w młodym wieku czy starszym bedzie zwiazkiem na stałe i do konca.Taka pewność jest naiwna i smieszna...

dla mnie przyjemnym zaskoczeniem jest fakt, ze moj partner od 4 lat przed kazdym wyjsciem do pracy i po powrocie daje słodkiego buziaka.. ;)

tak miało byc:D

Nie jestem pewna ale to uczucie jakim siebie obdarowujemy sprawia ze nie widzimy swiata poza soba, ze nie mogli bysmy byc z kims innym.My po prostu mamy wiare i sile ze to co nas laczy nigdy nas nie rozdzieli,a ktos kto nie wierzy moze po prostu tego nie przezyl:)

A dla mnie miłym zaskoczeniem i dla mojego partnetra jest to,ze od ponad 20 lat jestesmy razem :-) A zaskakiwac w pozytywnym a takze w negatywnmnym stopniu to my obydwoje umiemy perfekcyjnie :-)

A dlaczego mamy mężczyzn zaskakiwać? Widać że jeszcze bardzo młodziutka jesteś. A czym twój mężczyzna ciebie zaskakuje?

Cwila ulotna!To,ze ktos nei wierzy w ta Wasza dozgonna miłosc nie oznacza,ze sam jej nie przezył,tylko po prostu jestescie jeszcze w takim wieku,ze wszystko wydaje sie Wam cudowne i niezniszczalne...

i gratuluje tak dlugich lat razem:) i mam nadzieje ze moje malzenstwo "przyszle" bedzie udane i nigdy nikomu sie nie znudzi ze nie dopadnie nas szara codziennosc nuda w domu i puszczanie bakow:)

zaskakuje mne roznymi rzeczami.Daje mi kwiaty bez okazji , potrafi sie bardzo poswiecac. Nie wydaje nam sie to takie piekne i cudowne bo juz nie jedno przeszlismy;/ przez jakis czas bylismy odlaczeni od siebie przez rodzicow ale jakos to przetrwalismy.Moj tata jest bardzo przeciwny temu zwiazkowi ale jakos trwamy w tym uczuciu i wiemy ze jak nie etraz to na pewno w przyszlosci juz na swoim bedzie dobrze:)

Chila ulotna!Znudzi sie ,znudzi takie długoletnie małzenstwo bo kazdemu sie nudzi tylko ,ze zycie w rodzinie ma taka przewagę nad nudą,ze zycie codzienne,troski,radosci etc.przeganiają ta nudę.W ogole w takich długich zwiazkach jak moj przeważa przyzwyczajenie do drugiej osoby.

wlasnie ja sie boje tej nudy jak patrze na moich rodzicow.Tacei nagle zachcialo sie zdrady , pomino tego ze potrafia sie czule przytulac , calowac ,spedzac czas w lozku , nawet kapac sie razem ale jednak zwsze moze cos peknac.Wydaje mi sie ze to zalezy od czlowieka ,od jego dojzalosci i charakteru:)

Chwila ulotna!Zycze Wam Wszystkiego Naj ale poczekaj z osądem Waszego zwiazku parenaście latek,wtedy bedziesz miała inne spojrzenie na to,bo teraz to myslisz jeszcze bardzo dziecinnie ,mimo,ze wkroczyłas w dorosłosc...A kwiatki to tylko kwiatki....A to,z ecos tam przeszliscie niemiłego razem to tylko kropelka wody w morzu...Załozycie rodzine to wtedy okaze sie czy bedziecie ze soba na dobre i na złe... Powodzenia

Ja tez sie przyznam,ze do \"swietych\"zon nie naleze..ale za meza innego bym nie chciała:-)

wiem ze przed nami jeszcze wiele trudnosci ale tez wiele radiosci, wiemy tez ze to co nas laczy to nie milosc na kilka miesiecy bo jak patrze na zwiazki swoich rowiesnikow to lapie sie za glowe co mlody wiec robi z ludzmi tzn. co mlodzi ludzie naja w glowach.Najbardziej wlasnie boje sie zdrady i tej szrosci chociaz wiem zeta szarosc w naszym zwiazku jest raczej nierealna...

Nigdy nie mow nigdy i nie zarzekaj sie ,ze czegos nie bedzie lub cos bedzie. Daj sie uniesc zyciu i zyj nie zastanaiwjac sie nad tym czy bedziecie ze soba czy tez nie. Powodzenia i miłego dnia.

dziekuje...zycie we dwoje przezd dlugie lata wydaje sie piekne:) chociaz nie do konca uslane rozami:*

włóż mu do kieszeni kartke na ktorej napiszesz coś miłego ... np. KOCHAM CIĘ kiedy świeci słońce, w mroku i przy blasku świec ... albo ... Już kocham Cię tyle lat, na przemian w mroku i śpie ... (K.IGałczyćski) ...