Mój mąż ożenił się z ....

>>>zazdrosna \'Jak facet ma słaby temperament w łóżku- kobieta musi byc brzydka i go nie kręci,\' Jeśli był taki od samego początku to raczej jego wina. Bo albo jest kiepski albo wziął sobie byle co z desperacji. A jeśli problem pojawia się po paru latach to wiadomo o co chodzi. \'jak facet pije- pewnie ma okropną babę i pije żeby zapomnieć,\' Pijaństwo jest zawsze przejawem słabości charakteru. Gardzę ludźmi uzależnionymi od alkoholu, fajek, słodyczy, TV itd. \'jak facet zdradza- to też wina kobiety, bo widocznie musi być za mało dobra dla swojego mężczyzny.\' Jak zdradza to wina natury. Jak ma romans to zwykle wina kobiety. To działa w obie strony. Jestem obiektywny. Czytaj ze zrozumieniem. >>>gertrudzia Ale to tylko potwierdza moją tezę. Nie ma między wami konfliktu tylko zwykła obojętność. Klasyczne dla ludzi którzy lubią ale nie kochają / pożądają.

Pawle, czy naprawdę myślisz, że telewizor w nadmiarze zapewnia rozrywkę? Cz to nie jest tak, jak z alkoholem? Pierwsze kieliszki to rzeczywiście zabawa, ale potem to już choroba. A zadaniem żony, czy dziewczyny nie jest zapewnienie rozrywki facetowi. Jak to sobie wyobrażasz? Facet bedzie dalej leżał na kanapie i zamiast tańca z gwiazdami bedzie oglądał tańczącą swoja dziewczynę? Mi sięwydaje, że to facet oglądający w nadmiarze telewizor ma problem, a nie jego kobieta

Paweł_28 to co piszesz kłóci się ze sobą- niby gardzisz ludźmi uzależnionymi od tv ale za taki stan rzeczy obwiniasz kobietę....po prostu piszesz tylko po to żeby pisać i szkoda czasu żeby to wogóle czytać

ja spróbuję dzisiaj z nim pogadać- chociaż na samą myśl robi mi się słabo...mój mąż uważa że wyolbrzymiam- to chyba dlatego że w Polsce panuje po prostu kult telewizora i dla większości ludzi jest to normalne, że każdą wolną chwilę spędzają przed nim...

>>>takietam Najpierw trzeba rozsądzić czy on jest czy nie jest telemaniakiem. Nie świadczy o tym ilość godzin przed TV tylko stosunek do tego. Kobieta oczywiście nie jest winna uzależnieniu bo to choroba wynikająca z czynników wewnętrznych. Wydaje mi się jednak, że on poprostu nie ma co ze sobą zrobić i dlatego ucieka w świat szklanego ekranu. >>>zazdrosna o.. Ja nikogo nie obwiniam. To nie jej wina że jest nudna. Poprostu taka się urodziła.

nie chce mi się wszystkiego czytać...na Twoim miejscu podlałabym nad telewizorem kwiatki... tylko, ze jak już będziesz miała wieczory z męzemy tylko dla siebie to jeszcze się okaże, że sama postarasz się o telewizor:D

Kinka28- mi nie chodzi o całe wieczory...ja też nie jestem osobą, która nie lubi obejrzeć sobie tv od czasu do czasu, a nawet codziennie - tylko z umiarem- jeżeli leci interesujący program to oglądamy razem i nic mi nie przeszkadza- jeżeli natomiast "trzepie" się wszystko jak leci to już jest problem...nie chciałabym żeby mąż okazywal mi przesadne zainteresowanie non stop bo to byłoby męczące, ale od czasu do czasu to by nie zaszkodziło...

z telewizorem slubu nie brałaś tylko z nim, a jak jest uzależniony od oglądania ... to musi iść na terapię :) Poza tym możesz przecież mu powiedziec, że chcesz z nim porozmawiać, bo ... i wylaćz tv, albo nie kochaj się z nim przy otwartym TV ...

"Może on po prostu się z nią męczy? Facet, którego nie kręci partnerka zamyka się w swoim świecie czego przejawem jest przesiadywanie przed TV, kompem, zamykanie się na długie godziny w pokoju, poświęcanie hobby, pracy." A może ty pomyśl zanim cos napiszesz równie głupiego ?

niektóre osoby traktują tv tak jak dawniej ludzie mieli na okrągło właczone radio ... tutaj sobie ciągle cos gada, a ja robię swoje i jednym uchem slucham ... Oczywiscie sex przy włączonym tv to juz przesada, tak samo jak przyjda goście i ktos ma włączony tv ... Przeciez nie rozumiem dlaczego z mężem nie porozmawiasz na ten temat. Macie 1 pokój i nie możecie sobie nawzajem utrudniać zycia. W czasie rozmowy zawsze można znaleźć jakis kompromis :) A ty w tym związku masz coś w ogóle do powiedzienia czy jesteś tylko bierną osobą ?

o wręczaniu pilota jako znaku hierarchii, normalnie ten tekst wymiata mąż też ma problem z tv, u nas przynajmniej wyegzekwowałam że nie ma tv w sypialni, tylko że zdarza się w związku z tym mąż zasypia w salonie na kanapie a nie w łózku....no cóż w domu u Mamusi zwykł nastawiac zegar w tv i zasypiał przy właczonym telewizorku

DO WIESZ.... pisałam przeciez że to mój mąż jest bierny- ja wychodzę zawsze z inicjatywą- moge go zmusic do pójścia na spacer itp. ale do rozmowy go nie chcę zmuszać...co to za przyjemność jak wiesz że ktoś nie chce z Tobą rozmawiać...i jednym uchem słucha a drugim wypuszcza..

mam to samo tylko z kompem to jak choroba i od dzisiaj nie odezwalam sie do niego ani slowem , zobaczymy czy to cos pomoze taka totalna olewka z mojej strony ...

ja to mam wrażenie, że mój mąż jest szczęśliwy jak się do niego nie odzywam...to dla niego żadna kara...

rzuć czymś w ekran a jak wruci powiedz, że to przez przypadek.

>>> Do ... Paweł__28 Udowodnij że piszę głupoty albo się stul i wracaj do oglądania telenowel.

Telenowele to akurat nie jest mój ulubiony gatunek, trafiłeś jak kulą w płot, przykro mi Co to znaczy "się stuł" ? Może ty się stul jak tak lubisz.

jeżeli jesteście małżeństwem i nie potraficie rozmawiać o swoich potrzebach i odczuciach, o swoich problemach to wybacz, ale ... to dobrze nie wróży związkowi.