Mam 17 lat i podejrzewam, ze mam nadzerke! POMOCYYYYY

Od kilku dni chodze i sie cala trzese. Jestem dziewica, od dwoch lat mieisaczkuje, nieregularnie. MIałam białawy, śluz, czasem nieco żóltawy. W tym roku wrocilam z wakacji ze Stanów i przez praiwe trzy dni brzuch mnie tak boał, a raczej odczuwałam takie okropne klocie brzucha, nie moglam sie ruszac wręcz. I tego samego dnia, gdy wrócilam pojawila sie u mnie taka brazowawa wydzielina. MYslalam, ze to przez zmiane strefy czasowej. Trwala kilka dni, po czym dostalam okres. We wrzesniu wszystko normalnie. Az tu nagle do niedzieli. Ten sam bol brzucha, co w sierpniu, do tego ciagnacy sie sluz, troszke zabarwiony krwia. Przeczytalam, ze to po prostu zwykla owulacja, i ze wlasnie pojawia sie tak gdzies po dwoch latach od pierwszej miesiaczki u nastolatek i, ze tylko niektore kobiety odczuwaja jakiekolwiek dolegliwosci jajeczkowania. Nie wiem co mam myslec, gdyz sluz zaczyna troche brazowiec i boje sie cholernie, ze to moze nadzerka. TYle, ze w moim wieku ???Strasznie sie denerwuje. Ja wiem, ze powinnam pojsc od razu do ginekologa...ale BOJE SIE i juz! Zupelnie nie wiem, co mam myslec. Cholera ;(((

ZApomnialam dodac, ze ten bol jest po dwoch stronach podbrzusza, czyli to chyba jajniki.

Prosze niech ktos mi odpisze!!!!!!!!! Dodam, ze miesiaczke mialam okolo 18 dni temu. Piersi mnie bola, powiedzcie, ze to tylko owulacja........:(:(

To się nie bój bo tu Ci nikt niczego nie zdiagnozuje .Ginekolog też lekarz, wypadałoby zrobić cytologię.