Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość haha hihi

teraz wam dadza popalic!Balcerowicz podobno bedzie min. finansow.ale jaja!!!

Polecane posty

Gość haha hihi

teraz wam dadza popalic!Balcerowicz podobno bedzie min. finansow.ale jaja!!! dobrze ze ja stad ywjezdzam za 2 miesiace. a wam zycze szczescia bo bedziecie go rozpaczliwie potrzebowali! niespodziewaliscie sie tego, prawda, drodzy wyborcy PO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.L.N.
ależ dokładnie tego oczekiwałem to najlepsza wiadomośc dzisiejszego dnia! :-) a Tobie życzę powodzenia za granicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha hihi
poczytaj na onecie i na wyborczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to kolejna medialna plotka..... Choć juz parokrotnie powtórzona w radio, necie i tv:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha hihi
a dziękuję, dziękuję za życzenia jadę na Białoruś, tam są o wiele lepsze perspektywy a nie jakiś liberalizm :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja __ i nie jaja__________
moim zdaniem wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu ...profesjonalista !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Profesor Milton Friedman - twórca szkoły liberalnej w rozmowie z Panem prof. Zawiślakiem : \"Polski system finansowy w okresie transformacji przejdzie do annałów historii nonsensu, a logika polskich liberałów jest logika z pogranicza surrealizmu\". \"(...) łapie się za głowę, ponieważ w Polsce koncepcja monetarystyczna została sprowadzona do absurdu.\" Bez mojego komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam gdzie jedziesz
nie trzeba pracować i nie płaci się podatków? Rozumiem, że to kraina mlekiem i miodem płynąca i z otwartymi rękami czekają na nieudaczników z Polski żeby regularnie dawać tym biedakom duże pieniądze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myrevin nie komentujesz
bo nie rozumiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha hihi
na Białorusi przede wszystkim jest jakiś porządek nie to co u nas będzie pod rządami liberałów a pieniądze zarobię, nie matrw się prezydent tutaj dba o to, żeby wszyscy mieli pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha hihi
tam wyzej z bialorusia ktos sie podszyl. ja wyjezdzam do Szwecji. Udalo mi sie i wyjezdzam tam z ramienia polskeigo oddzialu firmy, wiec luz. jasne ze trzeba placic podatki i pracowac. ale mozna tez normalnie zyc. a oprocz pracy jest tez super socjal zapewniony. platny urlop wychowawczy dlatego za 2 lata palunjemy tam dzidzie. tutaj balabym sie urodzic. trzymajcie sie. fajny kraj tylko troche szurnieci politycy. i ludzie daja sie nabrac. mam nadzieje ze chociaz blacerek nie wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadchodzi rok 1989 i „okrągły stół”. Komuniści oddają władzę polityczną swoim partnerom z opozycji (oczywiście z tej opozycji, z którą komuniści chcieli rozmawiać, zainteresowanych odsyłam do książki T. Bochwic) a sobie pozostawiają władzę ekonomiczną (jakoś mało się dzisiaj pisze o spółkach nomenklaturowych…). Potrzebny jest ktoś, kto swoim nazwiskiem będzie firmował trudne reformy gospodarcze ale zarazem będzie wiedział komu należy być posłusznym. To doskonała rola dla Leszka Balcerowicza. Nasz bohater przygotowuje dzieło swojego życia czyli tzw. „plan Balcerowicza”. W rzeczywistości autorem planu jest Jeffrey Sachs z Harvardu, Leszek Balcerowicz daje tylko polskie nazwisko, niezbędne żeby tubylcy nie zaczęli zadawać niestosownych pytań (o suwerenność, samostanowienie, interesy ekonomiczne społeczeństwa itp. zupełnie nieistotne kwestie). Kto nie wierzy, że tak było niech poszuka w zachodniej prasie czegoś na temat planu Balcerowicza. Niewiele się tego znajdzie. Znacznie więcej można przeczytać o planie Jeffreya Sachsa. W tym momencie życiorysu Leszka Balcerowicza zatrzymajmy się po raz kolejny i zastanówmy się nad następująca kwestią. J. Sachs przywozi plan, który ma doprowadzić do transformacji polskiej gospodarki (plan nieudany, ale to już inna sprawa) i przekazuje go do realizacji Leszkowi B. Czy ten ostatni zadaje sobie pytania o to, jakie cele przyświecają Sachsowi? Oczywiście, przekształcenie polskiej gospodarki w rynkową jest korzystne dla państw Zachodu samo w sobie ale dlaczego przy okazji nie „ustawić” transformacji tak, by skorzystali na tym również np. inwestorzy z USA? W końcu Jeffrey Sachs i inni „doradcy” nie przyjeżdżali do Polski za własne pieniądze… Czy Wielki Ekonomista myśli o tym? Czy zastanawia się w jaki sposób przekazać Polakom majątek przedsiębiorstw tak, by Polska gospodarka znalazła się w polskich rękach? Może się zastanawia ale… Przypomnijmy sobie jaką decyzję Leszek Balcerowicz podjął gdy wybierał uczelnię i kierunek studiów, przypomnijmy sobie jaka była jego reakcja na wydarzenia marca 1968 roku, przypomnijmy sobie jakie problemy rozwiązywał w miejscu pracy… Zawsze i wszędzie Leszek Balcerowicz idzie pod rękę z tym, kto jest silniejszy. Myślę, że w 1989 również zadziałał oportunizm i nawet jeśli miał jakieś wątpliwości dotyczące planu Sachsa to schował je do kieszeni, tak jak chował do kieszeni swoje ewentualne wątpliwości we wszystkich wcześniejszych opisanych sytuacjach. Skąd zatem legenda niezłomnego Wielkiego Ekonomisty? Już w 1993 r. zachodni ekonomiści pisali wprost, że plan Balcerowicza zakończył się porażką i dlatego uruchomiono machinę propagandową, która miała przekonać Polaków, że w rzeczywistości był to wielki sukces. Jeśli sukces był wielki to i jego autor musiał być Wielkim Ekonomistą. Machina propagandowa zadziałała tak skutecznie, że po pewnym czasie sam Balcerowicz uwierzył w swoją wielkość. Bądźmy szczerzy, kto z nas oparłby się powszechnemu uwielbieniu ze strony \"autorytetów\" i zachował trzeźwe zdanie na swój temat? Uwierzyć w wielkość Balcerowicza było tym łatwiej, że każdy, kto ośmielił się publicznie go skrytykować natychmiast otrzymywał łatkę „oszołoma” i „księżycowego ekonomisty”. To spowodowało, że nawet w środowisku akademickim niechętnie mówiono o błędach popełnionych przez Balcerowicza (właściwie: przez Sachsa). Ważniejszy był jednak inny skutek przylepiania krytykom łatki „oszołoma”. Świadomość narażenia się na ostracyzm ze strony elit powodowała, że krytyką Balcerowicza zajmowali się tylko ci, którzy mieli niewiele do stracenia a więc przede wszystkim ludzie spoza establishmentu. Dzięki temu łatwo było wytworzyć przekonanie, że każdy kto krytykuje Balcerowicza to prostak i nieuk. Tym bardziej, że do tej krytyki zabierali się przeważnie straceńcy czyli ludzie odważni ale niekoniecznie dysponujący argumentami merytorycznymi. Ale wróćmy do Leszka B. Zachodnia finansjera poklepuje po plecach i przyznaje nagrody, Gazeta Wyborcza pisze peany, Lepper opluwa. Jak w takich warunkach nie uwierzyć w swój własny geniusz? Trzeba było uwierzyć i Balcerowicz po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Dlatego teraz tak bardzo się irytuje, gdy ktokolwiek sugeruje, że mógłby stanąć przed komisją śledczą. Jakim prawem jakieś chłystki chcą przesłuchiwać ekonomicznego zbawcę narodu? I co z tego, że zasiadał w radzie fundacji, którą finansowały podległe mu banki? Może zwykłemu śmiertelnikowi by nie wypadało ale Balcerowiczowi to uchodzi! Przedruk z tąd : http://myslozbrodnia.blogspot.com/2006/08/krgosup-leszka-balcerowicza.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×