Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła_mama

proszę o pomoc, kiedy możliwy powrót do pracy

Polecane posty

Gość przyszła_mama

Mam pytanie do doświadczonych mam. Kiedy po urodzeniu dziecka można wrócić do swoich codziennych obowiązków? (mam na myśli pracę i studia). Czy jeśli wszystko będzie ok, "technicznie" jest możliwe pozostawienie maluszka (przez 6-8 godzin) pod opieką doświadczonej w opiece nad dzieckiem osoby? Jak wygląda wtedy kwestia karmienia itp. Proszę tylko nie krytykujcie, że wyrodna ze mnie matka, bo mam skomplikowaną sytuację, a nie chce tutaj dokładnie jej opisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mama
ponawiam pytanie i z góry dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimia
podnosze bo tez mnie to interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poszlam do pracy jak córka miała pół roku. Nie karmiłam piersią, była pod opieką babć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w jakim sensie \"kiedy można\"? Kiedy jesteś już fizycznie zdolna do wypełniania obowiązków? Ja dość długo dochodziłam do siebie. Ale jakieś 4 tygodnie po porodzie byłam fizycznie w pełni sił. Karmiłam dziecko sztucznie, a resztki mojego pokarmu odciągałam do pojemniczków i wstawiałam do lodówki. Do pracy wróciłam dopiero po macierzyńskim, kiedy dziecko miało 5 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama
muszę wrócić do swoich obowiązków około 1-1,5 miesiąca po porodzie. pytam czy można to w jakiś najmniej szkodliwy dla maluszka sposób zorganizować. nie wiem np co z karmieniem piersią w takim wypadku; czy odciągać pokarm wcześniej i dawać dziecku z butelki, a kiedy jestem w domu to z piersi, czy w ogóle "przerzucić" na butelkę. jestem rozdarta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka_g
Nie martw sie !!Ja od poniedzialku jestem juz w pracy:)Moj maluch ma 4 miesace.Ale uwazam ,ze wczesniej tez bym dala rade.Mleko zaczelam odciagac juz 3 tygodnie temu i zrobil mi sie spory jego zapas w zamrazarce.Zostawiam szkraba na 8 godzin.4 butelki mleka+sztuczne"w razie czego".W pracy odciagam i przechowuje w specjalnej torbie.Troche wysilku,ale juz sie przyzwyczailam..A jak wracam po pracy moje Kochanie smieje sie i piszczy ze mnie widzi:)Glowa do gory!!Nie ma rzeczy niemozliwych!!!AA.i nie przejmuj sie jesli ktos Cie tu skrytykuje:)To normalka:)Tez to przerabialam...:) Pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama
super, dzięki za odpowiedź. radziłam się lekarki, ale mnie od razu zbeształa, że chce niemowlaka zostawić. nikt inny mi nie mówi wprost, ale czujęoddech krytyki. niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witaj przede mną ten sam
krok co przed Tobą. Akurat w przypadku pracy szykuje się na tyle dobra sytuacja, że prawdopodobnie wrócę do pracy jak Maluszek będzie miał 8 miesięcy, niemniej studiuję i nie chcę przerywać zjazdów, bo to dla mnie bardzo ważne. Będę musiała pojawić się na niemal cały weekend na uczelni, jak Maluszek będzie miał prawdopodobnie ok. 3 tygodni. Będę mogła liczyć wtedy na opiekę nad Malutkim mojego męża i mojej mamy (dobrze się dogadują, więc nie ma problemu). Bardzo chciałabym karmić piersią. Mam zamiar zorganizować to właśnie na zasadzie odciągania pokarmu i podaniu go z butelki. Trzymam bardzo za Ciebie kciuki i pozdrawiam Acha, nie jesteś wyrodną matką, ale być może bardzo ambitną i odpowiedzialną, a to są cnoty, a nie przywary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Ja wróciłam do pracy po macierzyńskim. Już wcześniej zrobiłam zapas swojego mleka w zamrażarce, bo karmiłam piersią do 11 m-ca moją córkę. W pracy na początku odciagałam 2x dziennie pokarm i przechowywałam w lodówce. Potem robiłam to już raz dziennie, bo wiadomo dziecko zaczyna jeść inne rzeczy i nie potrzebuje tyle mleka. Ale ważne byś jak najszybciej rozpoczęła naukę karmienia z butelki. Oczywiście jeśli chcesz by to było Twój pokarm to odciagaj i przelewaj do butelki. Ja to miałam właśnie największy problem z nauczeniem małej picia z butelki. W końcu udało się butelką Aventu. Nie zamartwiaj się , nie Ty pierwsza i nie ostatnia musisz powrócić szybko do pracy i wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka_g
aaaa...i dla mnie niezastapiony okazal sie laktator elektryczny Medeli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×