Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agusiaaa2

LEKCJE WF W GIMNAZJUM - ZWOLNIENIEA LEKARSKIE

Polecane posty

Gość Agusiaaa2

Hej. Nazywam się Agata mam 14 lat i chodzę do klasy IIa Gimnazjum nr. 14 w Warszawie. Jestem ciekawe jakie jest wasze zdanie na temat wf w gimnazjach. Ja sama w I klasie miałam zwolnienie lecz teraz mam trudności z załatwieniem. Tłumaczyłam mamie że tak będzie lepiej ale ona nic. Powodem mojego nieżwiczenia na wf była alergia - którą sobie wymysliłam zaczęłam kichać, prychać itp. i matka zaciągnęła mnie do lekarza i jakimś cudem na testach na alergie wyszło że jestem na wiele rzeczy uczulona - w tym na roztocza kurzu domowego i dlatego miałam zwolnienie. A wy jakie macie poglądy na ten temat? Też macie zwolnienia? Piszcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka jo je
co ma alergia to WFu ??? Ja mam przewlekle chorą wątrobę ,przewlekłą astme oskrzelową a i tak Cwicze, obiboku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość techniczanka
w technikum,za rok matura a mam 4 godz wf w tyg.dodamze przedmioty takie jakj.polski,matematykai j.angielski mam tylko po jednej godzinie tygodniowo...polska oswiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci tak
przynajmniej schudniesz. do roboty leniu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam zwolnienie z wf-u. Z tego \"przedmiotu\" jestem zupełną łamagą :D Przez całe gimnazjum ćwiczyłam, bez nawet jednego nieprzygotowania... Jednak w liceum zabito już doszczętnie moją \"miłość\" do wf-u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OO masz OO
no i po licho piszesz z jakiej jesteś szkoły! Ktoś cię może rozpoznać a ty: "Powodem mojego nieżwiczenia na wf była alergia - którą sobie wymysliłam zaczęłam kichać, prychać itp." ... Ćwicz a nie sie obijasz! Młodziez ma problemy z kregoslupem, plaskostopiem i w ogóle z roznymi sprawami, WF to świetna sprawa, jesteś w ruchu! CO z ciebie bedzie za kilkadziesiat lat, kiedy wcale nie bedziesz cwiczyc? Bedziesz ledwo chodzic. Wiem, bo slyszalam wiele historii. ĆWICZ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ją rozumiem
w mojej szkole wf polega tylko na graniu w siatkówkę,a że nie jest to poziom najwyższy to niewiele jest przy tym ruchu :O Więc na złapanie kondycji czy schudnięcie nie ma szans,można jedynie nabawić się przeziębienia w szortach i Tshircie na chłodnej sali :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Powiem Wam tak- ćwiczyć trzeba, ale chyba niektórzy z Was nie wiedzą jak wygląda wf w niektórych szkołach... U mnie np. robimy rozgrzewkę, a potem gramy w siatkówkę i tak w kółko... Na dodatek grają tylko chętni. No i nikt mi nie powie, że to dużo daje, dzięki temu nie będę miała płaskostopia itd... Nie ćwiczę w szkole, ale bardzo chętnie gimnastykuję się w domu, biegam po okolicy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysokie obcasy26
nie chcą dzieci ćwiczyć na wf ie a w późniejszych latach będa leczyć się na schorzenia układu ruchowego...kręgosłu i te sprawy z braku ćwiczeń wam odmówią posłuszeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli stanie w miejscu i odbicie ze 2 razy piłki nad sobą nazywacie wf-em, to powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja cwiczylam i jestem gibka
no to skoro są takie lekcje, że tylko jakaś gra, to na co zwolnienie lekarskie? Taki WF to sama przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wam powiem tak
pretensje nie do nas tylko rozmawiajcie z nauczycielami WF lub wychowawcą, tak nie może byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie schorzenia układu ruchowego? Myślicie, że jak ktoś nie ćwiczy na wf-ie, to non stop siedzi i się nie rusza? Ja biegałam, jeździłam na rowerze, chodziłam na basen. Mało? Do czego mi była potrzebna siatkówka, przewroty, koszykówka i jakieś durne 2 ognie? No do czego? Zrobić fikołka, to ja sobie mogłam w domu, a piłkę kopałam z dzieciakami na podwórku. Moja wina, że miałam alergię na WF? Że nie mogłam spać po nocach w obawie przed kompromitacją i przed tym, że znowu wyląduję na pogotowiu z urazem głowy, zwichniętym palcem i z wymiotami! Załatwiłam sobie zwolnienie od neurologa. Poszłam prywatnie, powiedziałam, że boli mnie głowa, co utrudnia mi ćwiczenie na lekcjach w-f, poprosiłam o zwolnienie- dostałam je na cały rok i tyle mnie było widać. Leniem nie jestem, ale wolę siedzieć i patrzeć, jak robią to inni. Zwolnienie z tego koszmaru nie było dla mnie argumentem do wcześniejszego powrotu do domu. Nawet jeżeli w-f był ostatnią godziną lekcyjną- siedziałam do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociażby po to, że nie potrafię grać w siatkę (uczyłam się 5 lat i gucio), więc i tak nie biorą mnie do \"drużyny\". Jakoś mi to nie przeszkadza:) Inne osoby, które również nie potrafią grać, na początku próbują coś tam poodbijać, ale wiadomo- wysportowani uczniowie zaraz robią z nich pośmiewisko w związku z czym po pewnym czasie odpuszczają sobie naukę gry. Nie ma tu również właściwej reakcji nauczyciela... Gdy widzi, że ktoś sobie nie radzi, to zamiast mu pomóc, wytłumaczyć, każe usiąść sobie na ławeczce... A potem mają z wf-u dwójki, jedynki, bo przecież nic nie robią :o Więc po co mam się przebierać? Żeby pooglądać sobie jak inni grają? To samo mogę robić bez przebierania się ze zwolnieniem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem niska i drobna
... a później przybywa w Polsce lamentujących spaślaków :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pavel777
ja jestem w technikum i uwazam ze W-F jest zajebisty. nie trzeba myslec tak jak na majcy i innych przedmiotach, ale co nie znaczy ze nie mysli sie wogole. trzeba myslc zby np kogos nie zabic, uszkodzic itp. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam przez prawie caly tamten rok zwolnienie powod: chore kolana ale jak mi lekarz pozwolil cwiczyc w tym roku to jestem happy :):) ale i tak nie moge biegac skakac ani nic dynamicznego robic :P a jestem w IIIkl. gim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmie
myślę, że akurat z wuefem jest tak, że w każdej szkole jest inaczej, co już można wywnioskować z opinii dziewczyn. Ja nie mam dobrych wspomnień z lekcji wuefu - zawsze wiązał się dla mnie z przykrą rywalizacją, w której nie miałam żadnych szans. Moi wuefiści z reguły nie potrafili zadbać o należytą atmosferę, czy o wyrównane szanse dla wszystkich uczniów. Bardzo często nie mieli nawet zrozumienia dla słabości, czy braku umiejętności w zrobieniu jakiegoś ćwiczenia. Widoczne było faworyzowanie pupilków, bo przeważnie wuefista to też trener miejscowej drużyny piłkarskiej/pływackiej/koszykarskiej/whatever, który aktywnych uczniów traktuje lepiej niż tych szaraczków. atmosfera na lekcji też nie zawsze była przyjemna - do dziś dnia pamiętam jak w pierwszej klasie gimnazjum żeńska grupa mojej klasy miała wuef z chłopakami z klas trzecich - byliśmy dzieleni na grupy i mieliśmy robić na czas różne ćwiczenia sprawnościowe - osobie mało sprawnej nie jest fajnie, gdy reszta pogania ją, bo biega, skacze, czy podaje piłkę gorzej niż inni. nie jest przyjemne uczucie poniżenia, którego nie zrozumieją nigdy wuefowi piątkowicze. moje zdanie jest takie, że wuef owszem, powinien w szkole być, ale po pierwsze nie w takiej formie, po drugie nie powinien podlegać ocenie. dużo lepiej by było, gdyby o prostu uczniowie mogli w tym czasie pójść na szkolną siłownię (wiem, nie wszędzie one są, ale skoro szkoły mogą wynaleźć pracownie komputerowe to siłownie też byłyby wskazane) i tam realizować swój własny program pod okiem nauczyciela - bez stresu, że gdy nie zrobi się należycie przewrotu to do dziennika wpadnie kolejna jedynka. I bez uczucia porównywania siebie z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pavel777
trzeba tez umiec sobie poradzic wlasnie z presja psychiczna. myslenie tego typu ze chce byc lepszy i cos pokazac przed kims nic nie daje. ja do kazdej gry zwlaszca do siatki i nogi podchodze na luzie. tzn nie mysle ze jestem najlepszy, to w trakice gry mi saamio jakos tak przychodzi ze koles od w-f jest zachwycony moja postawa i gra zwlaszcza w siatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pavel777
poradzenie sobie z presja psychiczna w moim przypadku uwazam za najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wf w poslkich szkołach
to nieporozumienie:-oTe ich żałosne niby "biegi'na brudnej sali czy jeszcze brudniejszych podwórku,te "gry" w siatkę czy kosza gdzie za chuja sobie nie pograsz a co najwyżej dostaniesz piłką po glowie co skończy się na pogotowiu:-(Te beznadziejne fikołki na syfiatych materach,ta namistak "areobiku" na zakuroznym parkiecie????Ci zasrani wuefiści,faworyzujących kilku uczniów(lub uczennic:-P)To ma być wf?????????😡Nic dziwnego,że tyle osób kombinuje aby mieć zwolnienia:-PZAMIAST tego czgeoś zwanego wf-em powinień być wf,sport,aktywność fizyczna z prawdziwego zdarzenia(areobik,fittnes,pilates,joga z PRAWDZIWĄ,DOŚWIADCZONĄ,SYMATYCZNĄ INSTRUKTORKĄ/INSTRUKTOREM,WYPASY NA BASEN,SIŁOWNIA Z DOBRYM SPRZĘTEM,GRY ZESPOŁOWE tylko DLA CHĘTNYCH(JA NIENWIDZĘ SIATKI A CĄŁE ZYCIE zmuszano MNIE DO GRANIA W NIĄ:-O)KURWA TERAZ MAM URAZ DO WF!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmie
Ja akurat do siatki nic nie miałam. Ale pamiętam, że w mojej klasie zarówno w gimnazjum jak i w średniej połowa dziewczyn to były zawodniczki w miejscowej drużynie, która do tego odnosiła spore sukcesy. Naprawdę, super fajnie było rywalizować z profesjonalistkami ;/ Tak samo dobijało mnie bieganie na czas, gdzie w ogóle nie miałam kondycji, a moje koleżanki miały 9 minut na trasie, która mi zajęłaby dwa razy więcej. Pamiętam, że ja to olewałam, po prostu protestowałam przeciwko takiemu wuefowi i wracałam jako ostatnia. Rywalizacja? Było mnóstwo dziedzin, w których byłam lepsza od koleżanek i kolegów, niekoniecznie w sporcie. Jeżeli jedyną możliwą drogą do osiągnięcia sukcesu i spełnienia i zadowolenia z siebie jest wygrywanie w zawodach o nierównych szansach to gratuluję. Jak mam ochotę poćwiczyć to mogę iść na siłownię, nie muszę wysłuchiwać frustracji mojego nauczyciela od wuefu i jego humorów. Całe szczęście te czasy są już za mną ... Teraz mogę rywalizować w dziedzinach, które bardziej mi odpowiadają ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konieczność biologiczna
żeby żyć trzeba się męczyć, inaczej zgodnie z prawem biologicznym: narząd nieużywany zanika, można zaniknąć dosłownie i w przenośni. Szczegóły na www.vademecum.zdrowia.prv.pl zwłaszcza w t. "Hipokinezja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konieczność biologiczna
na wyżej podanej www jest Karta Biegowa; kto wypełni ją zgodnie z wymogami, może z nią śmiało iść do swojego nauczyciela WFu i prosić o wstawienie do dziennika ocenę cząstkową "6" o max. mocy jeśli takowe są honorowane. 6-staka za np. definicję sportu a 6-stka za Kartę Biegową po po 5 miesiącach biegania 3 x tygodniowo po 0,5 godziny/dzień , to chyba istotna różnica na konto Karty Biegowej. Prosiłbym przekazać adres strony www.vademecum.zdrowia.prv.pl swoim nauczycielom WFu, może coś im się przyda oprócz Karty Biegowej, np. egzekwowanie istotnych dla zdrowia wiadomości z WFu na ocenę o max. mocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konieczność biologiczna
cyt.: Jak mam ochotę poćwiczyć to mogę iść na siłownię, nie muszę wysłuchiwać frustracji mojego nauczyciela od wuefu i jego humorów. Całe szczęście te czasy są już za mną ... Komentarz: ćwiczenia na siłowni mają charakter obciążenia statycznego , co jest szkodliwe dla zdrowia, gdyż można nabawić się nadciśnienia tętniczego krwi. Np. w ciężarach wycofano z tego powodu wyciskanie, gdzie odruchowe zatrzymywanie oddechu było powodem nadciśnienia. Notabene, najzdrowsze są ćwiczenia o charakterze dynamicznym np. bieg, pływanie, rower, narty, taniec, etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani skakanka
wf w poslkich szkołach - w naszej szkole zmywają całą alę gimnastyczną o godz. 7'' , 11'30 i 15''. Korytarze są zamiatane i zmywane po każdej przerwie. Mamy superczysto. Maty nie są zasyfione, piłki myjemy z dziecmi w ramach zadań dodatkowych dla chętnych -raz w miesiącu. Jestem zażenowana twoimi dośwoadczeniami! :-P System oceniania jest tak skonstruowany że każde dziecko moze otrzymać ocenę bdb. na koneic roku szkolnego.Warunkiem jest tylko uczynienie postępu w testach motorycznych, przeprowadzanych 3 razy w roku. Duzy nacisk an podstawowe formy ruch: bieg, rzut i skok, oraz gimnastykę. 100% procent dzieciaków staje na rękach, 99% wykonuje przewrót w przód i w tył. Do tego przerzut bokiem, ujkłady na równoważni, skoki przez skrzynię i kozła, wspinania i zeskoki bezpieczne z wysokich przyrządów. Gry zespołowe PK, PN, PR i PS-realizujemy program ze wszystkich tych gier w każdej klasie. Organuizujemu rozgrywki w ww grach, tenisie stołowym, grach i zabawach, biegach. Startują zawsze wszyscy chętni, każdy za udział nagradzany jest oceną bdb., natomiast szóstkę otrzymuje się za zajęcie wysokiego miejsca w zawodach szkolnych. Poczytałam was i tak sobie myślę że jednak dobrze pracujemy -nasi uczniowie az piszczą z radośc przez lekcjami w-f:) NO i oczywiście prowadzimy lekcje zaerobiku d_dla dziewczynek a dla grup chłopców jest obowiązkowo jedna taka lekcja w roku:-D Pozdrawaim (i współczuję niektórym tych monotematycznych lekcji "wuefu").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do p. skakanki
Pewnie masz salę 25m x 15m , dodatkową salkę na aerobik, siłownię i jedną klasę na WF. Wyobraź sobie salę 16m x 10m , 2 maltkie szatnie, i 4 klasy >30 osobowe na tę powierzchnię. Na jednego ucznia przypadało 1,5m kw. powierzchni!!!!! Na dwór nie można było pójść z powodu np. deszczu, mrozu 20 st. C Ubliżać za monotematyczność na WFie możesz, moja droga, zeszłorocznym mrówkom. Heyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaaak_
ja sobie spokojnie zalatwilam zwolnienie. i to dwa razy z rzedu. natomiast w tym roku niestety musze cwiczyc,gdyz mam krzywy kregoslup, prawdopodobnie wlasnie od tego,ze nie cwicze. lubilam niegdys wfy kiedy gralismy tylko w siatke. bo z reszty sportow jestem lamaga. nie mam nadwagi ale nie lubie sie meczyc. a mamy taka wredna babe,tak drze ryja i ona stawia 3 jak komus cos nie wychodzi -.- no wiec sorry jezeli wf ma zanizac srednia to ja dziekuje. dlatego nie dziwie sie nikomu kto chce zwolnienia zalatwic. majca,fizyka,chemia to pikus dla mnie w porownaniu z wfem. wole myslec niz latac za pilka. ot i co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od myślenia
i siedzenia duupa rośnie. Jak chcesz zostać duupiastą starą panną to unikaj WFu i wszelkich ćwiczeń. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×