Rzucilem Picie!!!!!! I Co Dalej!!!!??????

Ale sie miotam z kąta w kąt i nie wiem co zrobic

trzeba czymś rece zająć...

imponujesz mi, naprawdę, bo wiem jakie to trudne, nie z autopsji ale mam kogoś pijacego w rodzinie :(

tak ale czym???? wkurwia mnie wszystko i mam dość tego Bylem dzis na terapi tzn probowalem w niej uczestniczyc ale nie potrafilem ich sluchac tam to banda baranow. ale to oszolomy. dalem im zjebke i wyszedlem

wróć do tego cuuudownego stanu :D

ta banda baranów przynajmniej się wspiera... sam nie dasz rady, potrzebujesz wsparcia

a jak długo piłeś i od kiedy nie pijesz?

qwertz zapomnialem wybacz

Chciałam zażartować żebyś to oblał ale to trochę nei na miejscu... Więc tak serio. Zasługujesz na coś wyjątkowego. Może zaplanuj co sobie zafundujesz w weekend w nagrodę? Może wypad na quady, na jazdę po jakimś torze gokartem, może strzelankę z broni pneumatycznej, może naukę jazdy konnej...

pilem 15 lat z malymi lub wiekszymi przerwami. Nie pije od 18.10 i wytrzymuje

poddaj się....bo nie dasz rady!!!! nie pijesz dopiero 5 dni.Mówie Ci......NIE DASZ RADY!!!!!!!!!

noo to już 4 godziny masz za sobą :) żeby skrócić męki najlepiej połóz sie spać może włóżku jakis film se obejrzyj

Mysle ze dam rade i..... jestem dobrej mysli

cieszy nas to naprawdę, ze jestes dobrej myśli. Ale POTRZEBUJESZ WSPARCIA. Jutro pójdziesz do pracy i coś cię wkurzy. Albo sasiad cię zaleje. Albo co innego... To w takich momentach najgorzej jest wytrwać i to wówczas bardzo sie przydaja takie bandy baranów ;))

a co masz nie dać rady :D wiesz chyba ile uroków życia by cie omineło, gdybyś dał się zniewolić nałogowi :) Dobrej i spokojnej nocy Ci życzę, bo ja już do łózka muszę się udać.

oolga jestem troszke innego zdania. łatwiej jest tu porozmawiac i tak naprawde to i tak wszystko zalezy ode mnie

dzieki Tak Trzymaj!!!!! Jutro bedzie nowy dzien a moje motto na kazdy nadchodzacy dzien bedzie: DZIŚ NIE PIJE!!!!!!! I tak codziennie bede sobie powtarzal

nooo 15 lat to dość długo.Jesteś pewny że chcesz to zakończyć??? byliście zaręczeni?

Uznalem ze juz dość juz sie wanienka opróznila i juz nie mam co pic.... Dość dość dość

Byly zaręczyny byl slub a teraz przyszedl czas na rozwod..... Normalna kolej rzeczy

łatwiej, masz rację. I dlatego gorzej. To prawda, ze wszystko zależy od ciebie. Ale pamiętaj, że będziesz miał też chwile słabości. Podtrzymująca dłoń nie wyjdzie z netu, ona powinna być realna. Tak sądzę. Ale życzę, zebyś dał radę oczywiście... Co cię skłoniło do takiej decyzji?

rzuciłem picie pojutrze minie dwa dni bez picia

wiesz co zmobilizowałeś mnie do odchudzania, to też jest bardzo trudne. Kuźwa jak ty wytrzymasz to ja chyba też dam radę. Od dawna przymierzam sie do diety strukturalnej ale nie mogłam zacząć, będę o tobie mysleć pijąc koktaile. Trzymaj za mnie kciuki. Odezwę się jutro jak mi minął pierwszy dzień.

OK OK!!!! Trzymam kciuki:) Uciekam spac. JUtro bedzie ok mimo ewentualnych chwil slabosci, jeszcze mam wspanialych przyjaciol jeszcze nie zdazylem wszystkiego zepsuc i zapic. w pore sie obudzilem. Pozdrawiam i kolorowych snow

Hej, jak tam minął ci dzień? Bo ja to mogę powiedzieć, że połowiczny sukces odniosłam, ogólnie trzymałam się jadłospisu, ale po południu na ploty poszłam do koleżanki i trafiłam na moment jak ona ciasto wyjmowała z piekarnika, no i pożarłam całkiem słuszy kawałek :P Ale suma sumarum jestem zadowolona z pierwszego dnia :)

I wierz mi na słowo.Dasz radę.

Respect. Ja nawet o tym nie myślę.

nie pije juz trzeci dzien oby tak zostalo picie alkoholu to calkowita glupota i niszczenie sobie watroby lepiej zjesc cos zdrowego niz pic alkohol a co do palenia papierosow to sadze tak samo papierosy to samobojstwo

od kilkuletniego systematycznego browarowania :O