Myjecie się zaraz po stosunku???

A mój facet od razu idzie się umyć po i nawet się nie przytulamy.A potem jak się też myję i leży do mnie tyłkiem obrócony i śpi :( co mam zrobić żeby chociaż mnie przytulił po tym?

Ja tam zawsze po rżnięciu jestem wypomadowana wydzielinami i stolcem kochanków więc się już nie perfumuję ani nie kąpię:)

Raz rozsmarowałam sobie stolec sąsiada - uczynnego pana Miecia, który wie, jak pomóc młodej kobiecie mającej problemy z własną seksualnością, i zupełnie nago udałam się do parku prezentując mój przyozdobiony pośladek niedzielnym spacerowiczom:)

ja tam się nie myję, moja mi wylizuje do czysta. A po co się myć po bzykaniu? Zaraz potem znowu jest seks i tak całą noc. MĄDRZY LUDZIE ŻYJĄ W BRUDZIE KTO SIĘ UMYWA, TEGO UBYWA

lola weź se ugotuj rosół:psmacznego:p

Myję się przed..

Po nawet jak sie umyje to po jakims czasie przeciez i tak troszke wyplynie... wszystkiego sie nie pozbedziesz :P

NIEZLE MUSICIE CUCHNĄĆ PO TAKICH JAZDACH ;) bleeeeeeeeeeeeeeee

to się nie bzykaj i żyj sterylnie ;-)

jak dotychczas to tylko reno napisala do rzeczy, nie zdarzylo sie jeszcze by moja luba, poleciala sie myc by zmyc z siebie ukochanego mezczyzne, czyli mnie. Wprost przeciwnie, delikatnie wklepuje w skore sperme by nic sie nie zmarnowalo z ukochanego. Najbardziej mnie cieszy ze nigdy nie poznam pozdro600, i tylko wspolczuje jej staremu, bo cos mi sie wydaje ze ona gdzies tu juz byla z tymi swoimi chorymi czystosciami

ja tak naprawde wycieram tylko cipsko ...mopem

\'Wprost przeciwnie, delikatnie wklepuje w skore sperme by nic sie nie zmarnowalo z ukochanego.\'Supcio :D