chyba sie odkochalam.........a moze to juz kryzys poza malzenski

spakuje walizka i sie przeniose do kumpeli na pare dni moze mi przejdzie co wy na to ???

A co chcesz pakować w te walizki jak tylko na parę dni?

majtki na zmiane i kapcie

buahahahahahahahahahahahahahahah ratunkuu!!! :D:D:D:D:D:D:D a pare dni temu walczyła ze mną twierdząc, ze w jej związku niczego jej nie brakuje :D:D:D

I do tego aż walizek trzeba??? To ile masz tych kapci?? (o majtkach nie wspomnę:P)

To ile setek tych majtek?

zima idzie a majtki waza

a co niemoge w zwiazku idealnym miec cichych dni????'''

Majtki waża????? A zczego sa.. że się zainteresuję??? :D:D:D Niezły podszyw;)

Jak masz wielką dupę to faktycznie sporo może ważyć zestaw majtek na kilka dni. Kto ci zatarga te walizki? Męża poprosisz?

W idealnym związku sa ciche dni:) ale bez wyprowadzania sie bo to juz wtedy nie jest związek idealny:P

Tak, to przecież normalne żeby się pakować i wyprowadzać do koleżanki (swoją drogą przegrała życie skoro mieszka sama) z powodu cichych dni.

maz zajety wiecznie w pracy .........na koleczkach mam to se zaciagne ......... a zreszta winda se powioze .pietro wyzej

Przeczytaj gackowata tytuł posta, ktory napisalas... :D:D:D tydzien wczesniej pałasz milością a teraz sie odkochałas??? Radze przestudiowac znaczenie słowa \"idealny\" :D

Paweł, ma walizke na kółkach, poradzi sobie:P:P:P

niewiedzialam ze osoby mieszkajace same ..przegrywaja zycie ??????????zastanawiajace

kobiety ciezko zrozumiec..takim gosciom jak komiczne blllllllllleeeeeee

gackowata - znów wymiotujesz? :P w bulimie wpadniesz...:D oraz - najwiekszy problem ze zrozumieniem kobiet, mają same kobiety :D

Domyślam się że twoja koleżanka nie jest młódką dla której samotne pomieszkiwanie jest swego rodzaju atrackją.

moja kolezanka zyje z rodzicami .........ot co

http://www.allegro.pl/my_allegro.php?mm=1&page=auctions&type=sell

ok . dzieki zaloguje sie w wolnej chwili

Gackowata.. to sie nazywa kazirodztwo!!!!:P:P:P

stwierdzilismy ze jestesmy za starzy zeby miec instytucje cichych dni i zamadrzy zeby z siebie glupkow robic

znaczy sie mieszka ........oj mam zly dzien dzisiaj .nie denerwujcie mnie

I nie wstyd ci tak ładować się z walizkami do cudzego domu? Za grosz klasy i godności nie masz.

to dla nich sama przyjemnosc ............uwielbiaja mnie

Ciche dni nie są żadnym rozwiązaniem. Można pomilczeć kilka godzin... byle nie za długo. A wyprowadzka to juz jest chore. W ten sposób niczego sie nie zalatwi a jedynie zaogni konflikt. Nie nalezy sie zachowywać jak dziecko w piaskownicy: obrazilam się, zabieram swoje zabawki i ide do domu.