Mąż stwierdził że nie mam prawa do jego zarobionych pieniedzy

jezeli jestem jego żona to czy nawet w przypadku separacji nie należy mi sięprawnie połowa kaski pomimo że to on większość zarobił??

a maci separacje sadowa??

separacja raczej znosi wspólnotę majątkową nie? :O

Zarob swoja! Ale chyba tak jest. Moja mama byla wseparacji z tata, tata umarl i nie dziedziczyla po nim, wiec chyba tak to wyglada, ale prawnik bedzie wiedzial lepiej.

za te jego pensje wyznaczylam mu cztery noce spedzone z nim a on mi powiedzial , że to drogo , że w agencji tow. ma taniej.

Od momentu ogłoszenia separacji sądowej, nie macie wspólnoty majątkowej, ale wszystko co on zarobił wcześniej w trakcie trwania małżeństwa, dzieli się po równo, bez względu na to kto jaki miał wkład.

Musiał ci płacić ze to że z nim spałaś:-o

Sprostuje, separacja nie jest sądowa.Poprostu nie dogadujemy się i wyprowadziłam się, całe nasze oszczędności -które w dużej mierze on sam odkładał bo z moich żyliśmy) teraz sobie przywłaszczył twierdząc że sama musze na siebie zarobić bo to jego kasa:O

jesli macie wspolnosc majatkowa to wasze zarobki wchodza do majatku wspolnego

No to tak dobrze to nie ma. Połowa tej kasy jest Twoja, możesz spokojnie o to walczyć.

czyli musze sądownie rozwiązać tą sprawe. Wnieś pozew o podział majątku czy jak?Prosze pomóżcie bo naprawde jestem w ciężkiej sytuacji i zupełnie nie mam pojęcia w tej dziedzinie

podnosze bo jestem zrozpaczona:O

Cóz.. bez rozwodu nic nie osiągniesz, dopiero po rozwodzie mozesz podac do sadu o podział majątku.

żył za twoje to chyba nie tak trudno udowodnić,że powietrzem nikt nie zyje ... -gdybyś odkładała swoje a za jego byście żyli to tez mógłby egzekwowac połowe ...

hmm, czyli najpierw rozwód póżniej ewentualnie podział majątku.Być może za jakiś czas się pogodzimy ale narazie nie mam kasy na utrzymanie, a on ma dziką satysfakcje z tego także pieniedzy mi nie da. W jaki sposób mogę go postraszyć żeby jakoś na niego wplynąc?

no więc właśnie mam do niego duży żal o to że żywiłam nas za swoje zarobione pieniądze a jego kasa w stanie nienaruszonym na koncie.Teraz on ma wszystko ja nie mam nic:O

wcale nie musisz miec rozwodu,wnies wniosek o zniesienie wspolnosci majatkowej, i po zniesieniu jej mozesz wnosic o podział majatku

Nie znam się na szczegółach prawnych. Może trzeba złożyć pozew o rozwód razem z wnioskiem o podział majątku? Pogadaj z jakimś prawnikiem, to Ci podpowie. A jeżeli masz przypadkiem upoważnienie do jego konta lub jest to Wasze wspólne, to śmiało wypłać od razu połowę i się nie cackaj.

chyba coś ci się pomyliło?Po zniesieniu wspolnoty mogę się sądzić o podział??

oczywiscie ze tak, nic mi sie nie pomylilo

sarkastyczna---> na koncie jestem jako upoważniona, może masz racje.Wypłace połowe i może mi naskoczyć.Dzięki kobietki.Zasięgneła bym porady pprawnika, ale nawet na to narazie kasy nie mam:(

http://separacja.pl/bez.html