Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

coffe

pierwszy nocleg U NIEGO

Polecane posty

Hej, być może mój problem wyda Wam się śmieszny, ale dla mnie jest spory, więc liczę na Wasze wypowiedzi... Mam 24 lata i od ponad miesiąca spotykam się z super facetem. Wszystko jest fajnie, między nami układa się świetnie... Do tej pory nie nocowałam u niego, ale on zaczyna się troszkę irytować moim wychodzeniem w środku nocy a i mnie to zaczyna powoli przeszkadzać. I tu zaczyna się problem: nie wiem jak mam to załatwić w domu? Wiem, że mając 24 lata nie powinnam mieć z tym kłopotu, ale rzecz w tym, że ja do tej pory nigdy nie spałam u żadnego faceta. Pomijam wyjazdy wakacyjne. Po prostu nie było takiej sytuacji, żebym spędziła u jakiegoś chłopaka weekend czy coś... Nie chodzi oczywiście o to, że mama mi nie pozwoli, tylko jak to powiedzieć? \"Wracam jutro\"? \"Zostaję u X\"? Cała ta sytuacja jest dla mnie strasznie krępująca!!! Myślę, że wiele z Was ma taką rozmowę za sobą, więc podzielcie się proszę doświadczeniem i reakcjami Waszych rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spotykasz
sie z facetem od miesiąca i masz takie dylematy? Ja zanim zaczęłam sypiać z moim obecnym facetem znaliśmy się 3 miesiące a zanim zaczął u mnie nocować minęlo pół roku a mam 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sluchaj dla ciebie odpowiedni czas byl po 3 miesiacach a dla autorki to odpowiedni czas po miesiacu:) ja nie mialam akurat takiego czegos bo moj chlopak spal u mnie podczas 2. weekendu kiedy zaczelismy sie spotykac:P ja wiem ze to baardzo szybko ale co zrobic? on nie mieszka w polsce no i nie mial jak wrocic:) nic sie nei wydarzylo miedzy nami wtedy zeby nie bylo;) a dlaczego autorko masz taki problem? boisz sie ze cos moze sie miedzy wami zdarzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Twoi rodzice go znają, choćby z opowieści i wiedzą z kim wychodzisz, możesz po prostu przysłać smsa, \"wrócę jutro, jestem u X\" w ten sposób unikniesz krępującej rozmowy.. jesli antomiast nic nei wiedzą, że z kimś się zpotykasz, może być trudniej i wtedy lepiej porozmawiać z mamą szczerze, żeby się o Ciebie nie marwtili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, że coś może się wydarzyć, sypiamy ze sobą... po prostu nie wiem co powiedzieć w domu, jak będę chciała u niego zostać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no po prostu
no po prostu powiedz, że zostajesz u niego na noc :] i że wrócisz jutro o X godzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja spotykam sie juz 35 roku
i nie nocuje u swojego chlopaka i nie wychodze od niego pozniej niz 22 !! a ty po miesiacu:) Dobra jestes;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja spotykam sie juz 35 roku
ale jesli chodzi co masz powiedziec to oczywiscie zadzownic tam kolo 23 czy 1 czy ktorej tam uwazasz;] I powiedziec ze juz jest pozno i nie bedziesz wracac po nocy:) I ze sie nie oplaca;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro to dla Ciebie taki problem zeby powiedziec prawde to mow, ze np idziesz na impreze i bedziesz jutro albo do kolezanki, albo uczyc sie kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiedzialam ze nocuje u x
i zostałam nazwana kurwą - dokładnie tak ale poeidziałam ze nie kłamie ze mowie prawde i nie wymyślam zadnych historyjek w stylu nocuje u kolezanki, poprostu powiedziałam jak jest, po dwoch miesiacach razem zamieszkalismy dziś jest moim męzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwszy raz pojechalam na weekend do mojego x juz po tygodniu znajomosci. Mama nie mogla mi zabronic bo mieszkalam i mieszkam daleko (za granica) ale tez wzniosla krzyk bym sie szanowala. Wogole dzwonila do mnie chyba co 5 minut czy jestem cala i zdrowa i czy przypadkiem nie zostalam zgwalcona hehehe. Dzis moj x jest moim mezem i ukochanym zieciem dla mej mamy:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co powiedzieć ? prawde.. :) ja u swojego chłopaka zostałam na noc po ponad roku bycia razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woletka.u
a rodzice go znają w ogóle ? jak wychodzisz na randke, to mówisz, ze na randkę, czy ze do koleżanki ? zawsze możesz powiedziec przed wyjsciem, że idziecie na późny seans do kina i przenocujesz u niego, żeby nie wracac po nocach i z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczęłam nocować u mojego chłopaka po jakichś 3 miesiącach... moja mama jest bardzo staroświecką osobą, a przynajmniej taka była wcześniej. gdy jej mówiłam, że nie wrócę na noc, bo zostaję u R. to miałam awantury. ale stawiałam na swoim, bo w końcu też miałam już wtedy 24 lata. PO mojej stronie stawał mój tata, i później już z nim załatwiałam moje wyjścia na noc. Po niecałym roku zdarzyło się nawet tak, że R. nocował u mnie, i nie tak jak sądziłam, że matka mu każe spać w innym pokoju... Więc chyba przejrzała na oczy. Powiedz wprost. Ja kiedyś starałam się wymyślać jakieś bajki, ale to nie ma sensu. I to właśnie R. mi to wytłumaczył :) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za wypowiedzi!!! Co do tego, czy to wcześnie czy późno, to myślę, że to kwestia indywidualna. Znam dziewczyny, które u swojego faceta nocują powiedzmy po pół roku znajomości - co z tego jeśli to już 5ty facet u którego nocuja? Ja oczywiscie nie oceniam nikogo, kazdy postepuje jak uwaza. Ja do tej pory nie nocowalam u zadnego swojego chlopaka, pierwszy raz czuje ze chce to zrobic, ze to wlasciwa osoba... Wiem, że majac 24 lata powinnam potrafic jasno postawic sprawe, ale moze wlasnie przez to, ze do tej pory takich sytuacji nie było, jakos nie potrafie tego ogarnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venator
Wyprowadz sie od rodzicow do wlasnego mieszkania i nie bedziesz musiala w wieku lat 24-ech tlumaczyc gdzie i z kim spedzasz noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem Ci jak ja to zrobilam
bylam z chlpakiem ok 2 miesiace i nocleg u niego nie rownal sie z sexem bo to bylo duuuzo pozniej. On mieszka na drugim koncu miasta i powiedzialam z 2 dni wczesniej ze robi impreze i ze nie bede jechac samochodem bo jak wypije winko to pozniej nie bedzie jak wracac a na taxe nie chce sie wydawac 60 zl wiec przenocuje i ze ktos tam jeszcze nocuje. tyklo mowilam to w formie zdania oznajmujacego nie pytania :) pozniej jeszcze z 2 razy uzylam takiej wymowki a pozniej to juz tylko ze wroce jutro, bo nocuje u Mojego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno jest pewne: wymyslanie historyjek o noclegu u kolezanki to kiepski pomysl, rodzice i tak sie domysla o co chodzi a poza tym ile mozna ciagnac taka wersje? ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat i
u ostatniego chlopaka z ktorym juz nie jestem nocowalam chyba po miesiacu pierwszy raz (seksu nie bylo) i tez mialam ten problem co autorka, na poczatku ciagnelam wersje ze impreza i ze u kolezanki bede spac, potem ze impreza i u niego - mial wlasne mieszkanie, 2 pokoje, 2 lozka wiec jakos to wytlumaczylam. To byl tez moj pierwszy chlopak u ktorego nocowalam, wczesniej nie wchodzilo to w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam sie co bym chciala
uslyszec w takim wypadku od corki ( ktora zreszta mieszka ze swoim facetem). Chyba majsympatyczniej by bylo zacząc w tym stylu: Mamo - chce zanocowac u X , chyba nie masz nic przeciwko? Mama na to prawdopobnie wyluszczy swoje watpliwosci, co naturalne, bo przejmuje sie toba. Wtedy uzyjesz argumentow , ale tez wysluchasz maminych ( w koncu ma doswiadczenie). Wiele zalezy od tego, czy zna twojego faceta i jaki ma do niego stosunek.Taka rozmowa przyda sie obu stronom, bo dobrze wazne sprawy przedyskutowac z kims bliskim, Zaloz tylko,ze nie bedziesz sie denerwowac, obrazac - dobrze,zeby i mama rozmawiala w tym duchu. Mamie na pewno bedzie milo,ze darzysz ja zaufaniem. Postaraj sie wysluchac tego, co ma w tej sprawie do powiedzenia, zakladajac z gory, ze sie wypowiada jako najbardziej zyczliwy ci czlowiek. Na pewno nie klamac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem w tym, ze moja mama ma swoje pogladypod haslem \"jak mezczyzna powaznie traktuje kobiete, to proponuje slub albo przynajmniej wspolne mieszkanie a nie weekendowe nocowanie\"... ile ja sie nasluchalam na temat moich kolezanek, ktore nocuja u swoich facetow!!! stad moje obawy... przeciez nikt nie podejmuje decyzji o wspolnym mieszkaniu po miesiacu a z drugiej strony jestesmy dorosli i chcemy spedzac ze soba noce i poranki... moja przyjaciolka przez 2 lata byla z facetem i u niego czasem nocowala... niedawno sie rozstali i on przywiozl jej do domu karton z jej drobiazgami... matka zrobila jej wyklad o szanowaniu sie itp... ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34343
ja sie wypowiem, po miesiacu spisz z facetem? Niezle 🖐️ tylko po cholere te problemy, ze chcesz u niego spac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na dalsze rady... sytuacja trochę się zaogniła, bo mój facet zaczyna robić mi małe sceny, kiedy po raz kolejny wychodzę od niego z domu w środku nocy... rozumiem jego irytację, dla mnie ta sytuacja też nie jest komfortowa (on to odbiera zupełnie inaczej, twierdzi, że wygodnie mi przyjeżdżać na miłe spotkanie a potem zmykać do mamusi - to cholernie boli...) nadal nie wiem jak to załatwić, a widzę, że sprawa robi się paląca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×