Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniedbana panna

Czuje sie zaniedbana i nie wiem jak to zmienic

Polecane posty

Gość zaniedbana panna

nawet nie wiem czy to dobre okreslenie ale ja sie czuje zle w swojej skórze i w jej opakowaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
nie wiem :( duzo czasu poswiecam na wygląd ....tzn cudem pięknosci ie jestem ale jestem zawsze czysta i pachnąca, ubrana w nowe ciuchy tylko chyba nie potrafie sie fajnie ubrac :( przez co czuje sie zaniedbana :(nie potrafie dobrac ciuchów do siebie , czasami mi sie udaje ale czesto czuje sie strasznie :(zrwaca uwage na to mój partner...zamiast mi cos doradzic tylko krytykuje :(i juz czuje sie jak taki towar i lalka na wystawie co ma byc zawsze super ubrana i wyglądac jak z igły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
ale to moja wina bo ja na serio nie wiem jak sie fajnie ubrac...widze inne dziewczyny super poubierane i wcale nie za jakies wielkie pieniadze , chuda nie jestem ale jestem dosyc zgrabna i proporcjonalna, mam długie nogi ale....mój partner czesto mi mówi zebym nie chodziła na zakupy bo i tak nic fajnego nie kupie:( chciałam kupic obcisłe dzinsy z takimi zwezanymi nogawkami bo mu sie takie podobają , kupiłam czuje sie w nich swietnie ale np w zestawieniu z moim płaszczykiem ...wysmiał mnie:( i juz nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci jedno
musisz czuć sie dobrze sama ze SOBĄ! naprawde! może to oklepane, może 'tak sie tylko mowi', ale to najswietsza prawda nie myśl "jak zrobic wrażenie", "co modnego kupić" kupuj to, co od zawsze ci sie podobalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
ale mnie sie podoba to co modne i to co robi wrazenie ale nie potrafie tego zgrac do siebie...i chyba rzeczywiscie nie powinnam nic kupowac bo nie potrafie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvbnmnbvcx
ja mam podobny problem...Szczupła,średniego wzrostu,zawsze pachnąca i czysta...podobnie jak Ty.problem juz zaczyna sie na zakupach...Nie wiem,co mi pasuje,czy mi sie to podoba czy nie...Kupuje i co się okazuje?Że leży to w szafie pół roku,a później rozdaję to koleżankom...Nie wiem...nie umiem sie ubrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz jeden ciuch nic nie załatwi. Musisz mieć odpowiednie dodatki, kurtki, płaszcze, kozaczki etc. Przeglądaj gazety, oglądaj tv. Zbieraj kase :) i na zakupy :) Ps. w mojej szafie podstawa to czarna elegancka torebka i czarne buty bo do wszystkiego pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego Ty sie tak przejmuejsz tym co ten pajac mowi :o Ty ubieraj sie w TO co TOBIE sie podoba i w czym TY sie czujesz dobrze i po sprawie i miej daleko w dupie innych i ich zdanie i tyle a ten twoj mezczynza ssam sie ubiera jak z żurnala? watpie tez mu nasteonym razem powiedz ze słoma mu z buta wystaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
mnie sie czasami udaje i wiem kiedy dobrze wygladam bo wtedy faceci sie za mną oglądają i to chyba pasuje mojemu partnerowi bo łazi dumny jak paw.....ale czesto słysze ze nigdzie nie pójdziemy jak sie nie przebiore bo wygladam, tak zwyczajnie i nieoryginalnie...albo mówi z pretensjami ze chyba nie mam lustra w domu :(nie stac mnie na super ciuchy i staram sie kupowac takie raczej proste do pracy i na uczelnie ale jemu wszystko zle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
ale ja mam czarną torebke i czarne buty....mam klasyczne czarne spodnie, dzinsy ze zwezanymi nogawkami i sporo spodni z materiału bo chodze w nich do pracy, tylko jemu to sie nie podoba bo mówi ze w zyciu by na mnie nie zwrócił uwagi na ulicy ( poznalismy sie przez net)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałby mieć piękną lalke obok (jak każdy pewnie), ale jeśli to jest dla niego aż tak ważne to może nie pasujecie do siebie ? Będziesz pozować na modelke dla jego widzimisia ? :) może powinien poszukać szczęścia u boku a\'la dody ? Nie fajne jest to jego podejście :( szczególnie, że pewnie wie jak jest u Ciebie z kasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
bo mi na nim zalezy i pewnie ma racje z tym moim sposobem ubierania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"tylko jemu to sie nie podoba bo mówi ze w zyciu by na mnie nie zwrócił uwagi na ulicy \" ubierz dekold, mini itp jak koniecznie chcesz mu \"zaimponować\" ;) no bo chyba o to chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
z kasa u mnie jest tak sobie tzn kazdy chciałby zarabiac wiecej ale ja mam 900 zł netto z czego opłacam spore czesne na studia, dojazdy, net, tel, ksiązki, czasami jakies wyjscia ze znajomymi, kosmetyki i ubrania....teraz mam stypendium jakies 300 zł ale zostawiam to na kolejne czesne....no i chciałabym cos odłozyc, samymi ciuchami nie moge zyc, chciałabym gdzies wyjechac albo np kupic jakies meble itp a ze musze sama na to zarobic to sobie nie kupie super fajnych dzinsów za 250 zł !! :( natomiast mój partner mówi ze lepiej jedne takie za 250 niz kilka par gorszej jakosci...no tak ale nie moge chodzi do pracy cały czas w jednych spodniach... mam doła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
dekolty juz nosze tzn jak jest ciepło ale na mini mnie nie namówi bo sie czuje komicznie... on mądry bo nie studiuje juz, miał kase w czasie nauki od rodziców, teraz zarabia bardzo dobrze a ja dopiero zaczynam stawac na własne nogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez nie gustuje w moim sposobie ubierania sie....on by chcial zebym biegala w dzinsach adidasach i zwklych koszulkach..jemu to wystarcza a ja lubie chodzic wystrojona (tzn nie kolo domu:P ) i napewno nie zmienila bym tego tylko dla niego bo jesli on nie umialby tego zaakceptowac to znaczy ze mnie nie kocha pozatym ty najpierw spojrz na niego jak on wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście z tą kasą to nie poszalejesz. Może niech zacznie robić Ci prezenty :) sam najlepiej wie co \"powinnaś\" przecież nosić i Ty nie będziesz swoich wydawać. W każbąć razie nie przejmuj się nim. Normalny facet albo by Ci pomógł finansowo albo by się zamknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
ja jakos nie zwracam uwagi co on ubiera...dzinsy, sweterek, jakas koszula i dla mnie jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym sie przejmujesz dziewczyno! Zwracaj uwage na to co Tobie sie podoba. A jesli chlopakowi sie nie podoba to niech sie wybierze z Toba na zakupy i Ci doradzi, a niemoglby czegos Ci sam kupic? Jakis dziwny jest.... Nie lam sie tylko ubieraj sie w zgodzie ze soba bo moze juz sie pogubilas z tego jego gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
pokłócilismy sie kiedys o to a on ze to ja sie powinnam starac i w takim razie powinnam poszukac pracy lepiej płatnej skoro mnie nie stac na ciuchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
i chyba sie juz rzeczywiscie pogubiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csx
ja ci powiem,że zamiast zmieniać styl ubierania, lepiej zmień tego krytykującego dupka.pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
lubie klasyczne ciuchy ale rózniez jakies fajne dzinsy modne, kozaczki, tuniki, do tego jakies dodatki np czerwona torebka i takie buty ....no ale nie moge zawsze tak wyglądac bo tak sie nie da i nie wszedzie to pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana panna
i oczywiscie ciagle słysze ze musze bardziej o siebie zadbac :( z kolei moi rodzice ciągle mnie krytykuja ze wydaje niepotrzebnie tyle na ciuchy zamiast na cos sobie odłozyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Ci powiem, że mialam takiego męża. To była zgroza... usiłował mi wmówic że nie umiem sie ubrac, nie mam gustu, nie moge nosic spodni i takie tam. Dokładnie jak u Ciebie. Pozbylam sie go:P:P:P A potem okazało sie że gust i owszem posiadam i potrafie sie ubrać hehehehe.. Nie słuchaj co mówi Ci ten facet... bo Cie tak uwarunkuje że hohoho! Mnie tez mężus wyskoczył że nie pójdzie ze mna jak sie nie przebiorę.. i wtedy mi sie ulało. Poszliśmy osobno.. moja kiecka bardzo sie podoboła jego trafiał szlag... nie odzywał sie chyba ze 2 tyg... a ja zaczełam mysleć rozsądnie. I po niedługim czasie rozwiodłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×