Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Filicjanka

Nie potrafie sobie z tym poradzić...

Polecane posty

Gość Filicjanka
kjsahkjhd Masz racje. Tak zrobie. Musze znów odnaleźc w sobie te waleczna babke która szanuje siebie. czasem miłośc zaślepia i tak sie stalo w moim przypadku - porządnie mnie zaślepiło chociaż naprawde dostrzegam jego wady. Ale przegiął z tymi swoimi opowieściami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsahkjhd
powodzenia! i zgadzam sie z tym co napisala Klaudka27 ps. ja sama ciągle uczę się asertywności i wiem, że to trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filicjanka
klaudka 27 rozmawialiśmy o roznych rzeczach dotyczacych zwiazku: wiernośc, zdrada, seks i temat sam się nawinął. To było tak, że za przykłady podawał swoje "przejscia z nią".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filicjanka
klaudka 27 kjsahkjhd mala mu Dzieki za zainteresowanie moim problemem i dzieki za rady. Skorzystam z pewnością. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filicjanka ---> oczywiście rozumiem o co Ci chodzi, ale staram Ci się uzmysłowić, że mimo wszystko to przede wsystkim Ty na to pozwoliłaś. Facet nie siedzi w Twojej głowie, jeśli mu wyraźnie i zdecydowanie pewnych rzeczy nie powiesz, to nie domysli się. Może i wiedział, że super przyjemne to dla Ciebie nie jest, ale zapewne nie sądził, że aż tak Cie to urazi. Jakkowiek rozmowa by nie wyglądała, po pierwszym nadto szczegółowym opisie mówi sie facetowi wyraźnie o wprost, że nie chcesz wiedzieć i ma do tego, co było kiedys nie wracać. No nie bądz naiwna - łopatą Ci pewnych rzeczy do ucha nikt nie nakładzie na siłę nie bronię go w zadnym wypadku, ale prawa jest taka, że jesli się nie nauczysz odpowiednio postępować w pewnych sytuacjach, to będziesz zbierała po tyłku. I kogo to obchodzi, że on się zachował jak kretyn - cierpisz Ty i to jest fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filicjanka
klaudka 27 To fakt - musze rzyznac Ci racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×