Mężatki szukające pracy - czy macie trudności tak jak ja...?

hmm kolezanka szuka po ustawie czy czas przepracowany nie ma znaczenia. ew. na jutro na 100% dowie się od kogoś.

Dzięki wielkie :) w ogóle nie myślałam, że na Kafeterii można spotkać takie życzliwe osóbki :) chyba na wszelki wypadek przejdę się do PUP, niech Asasello nie robi sobie kłopotu ;) może trzeba się z nimi troche pokłócić? ;) najlepsze, że żadna kobieta z urzędu nie wiedziała, czy pod uwagę bierze się studia podyplomowe :) cóż.. ktoś w końcu musi to rozstrzygnąć..

Assassello niech też się dowie i nam powie:D do urzędów trzeba iść przygotowanym bo inaczej wszystko ci wcisną:)

ja pisze o magisterskich, co do dyplomowych nie dam glowy ;/ CHolera na jutro sie all dowiem i ci napisze napewno:)

a wykazałas u nich ta umowe zlecenie gdzieś na piśmie?

Dzięki kochana :) niech Ci bozia w dzieciach wynagrodzi, hyhy ;P będę czekać cierpliwie :) wiecie, szukałam info na ten temat, bo przecież google prawdę powie, ale kurcze chyba jestem specyficznym przypadkiem..i nic nie znalazłam, wszędzie podzielone opinie ;) masz rację, wszystko wcisną, bo albo muszą maskować niewiedzę, albo..przez złośliwość ;)

no kazała mi ją pokazać...wzięłam ze sobą wszystkie kwity..

Art. 53. ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy 2. Do osoby zarejestrowanej jako bezrobotna w okresie do upływu 12 miesięcy od dnia określonego w dyplomie, świadectwie lub innym dokumencie poświadczającym ukończenie szkoły wyższej, która nie ukończyła 27 roku życia, ust. 1 stosuje się odpowiednio. AWiec nie wiem czy podyplomowka.... sie zobaczy :)

oj, jest światełko w tunelu :P

albo są źle poinformowane. nie zawsze to zła wola. jak zaczynała się akcja z kapitałami początkowymi, kobitki z którymi pracowałam były na szkoleniu. potem mi wiedze przekazały. po dwu latach jak zostałam sama, przypełzła mi kontrola z zusu. okazało sie, że wszystko źle. zus w międzyczasie sobie konkretyzował co wliczać a co nie. szkoda, że nigdzie nie było o tym info. panie w zusie albo powiedziały albo nie, do ich szkoleniowych dokumentów nie było dostępu. miałam szał ciał i uprzęży. 3mce non stop klepałam RP7 do kapitału. za pół roku przyszła kontrola emerytalna i 3mce klepałam RP7 emerytalne. firma 50 lat tradycji, trochę luda się przewinęło. można by tylko RP7 robić.

nie no, też prawda..i tak bywa :) współczuję, w każdym razie, bo niezłą robotkę miałaś..

dlatego nie chcę mieć nic wspólnego z taką robotą.

o tak, to wiele tłumaczy :) przesrane... mój dobry kolega, pracownik budżetówki, wiecznie zasypany ustawami, rozporządzeniami i tonami papierów do wypełniania, ma dość harówki i zbierania opierniczu od szefowej za coś, co nie wynika z jego winy, za 1200 zł na łapę...właśnie się pakuje ów szanowny urzędnik i zmyka do UK... ma już załatwioną robotę, dzięki kumplowi, który jest tam rok i radzi sobie świetnie..ja go serio rozumiem :|

Warunkiem skierowania bezrobotnego do odbycia stażu jest brak doświadczenia zawodowego w miejscu pracy. Na staż nie można skierować osoby która: była zatrudniona powyżej 3 miesięcy w trakcie nauki w szkole była zatrudniona na umowę o pracę w ramach przygotowania zawodowego młodocianych. znalazlam na : http://biznes.koszalin.pl/index.php/pl/publications/employment/1199/6

czyli staż się nalezy jak psu zupa.

ciekawe jak potraktować tą podyplomówke.

dobra baby, tak jak obiecalam, jutro sprawdze i napisze. Teraz lece sie przygotowywac do roboty:/ Kurrrrrr jakmi sie nie chce. Jeszcze możesz myslec o jakims fajnym szkoleniu. Moze choc to sie uda wydrzec z urzedu.

ooo widzisz, tam jest mowa o zatrudnieniu, ale na um. o pracę..więc...jest szansa :) Dzięki Ci bardzo :)

Dzięki za wszystko, dobrej nocki Ci życzę ;)

ni ma za co :) Oby sie tylko udalo. Trzymajcie za mnie jutro kciuki. Jak dorbze ze juz niebawem sobota! Lalalala cudnie! Bedzimy w kontakcie, pa maluchy.

dobranoc. ja pewnie zaraz też:D

hehe, maluchy ;) cóż, módlmy się, żeby z tą podyplomówką się liczyło :) czas uciekać, dość męczenia dobrych dusz na kafeterii ;P Dobrej nocki i dzięki za rozmowę :) Pozdrawiam cieplutko!

Czesc, mam raczej zle wiesci. Dowiedizilam sie ze jednak nie mozesz byc kierowana z uwagi na studa podyplomowe. Powiem ci jednak w sekrecie ze nie maja co do tego 1000% pewnosci, bo nie bylo takiego przypadku. Jestes wyjatkiem :D I chyba gdyby byl - to pisalyby dziewczyny do misterstwa. Ale jesli chcesz moge jeszcze podzwonic po innych urzwdach, dzis niestety nie mialam zbyt wiele czasu.

Witaj ;) No kurcze, szczyt wyjątkowości ;P Ze mnie ciężki przypadek jest, po prostu :D Dzięki za poświęcenie mojej skromnej osobie aż takiej uwagi :) Nie dzwoń już, kochana, po urzędach, i tak wiele zrobiłaś ;) Póki co dziś zapaliło się światełko w tunelu, w poniedziałek idę na rozmowę w sprawie pracy, więc może już nie będę musiała walczyć zaciekle i zawzięcie o staż ;) Zdesperowana kierowniczka hurtowni poszukuje "na gwałt" fakturzystki... no, ale nie zapeszam ;)

ciekawe czy masz wystarczające kwalifikacje?

trzymam kciuki! Przygotuj sie dobrze do rozmowy! Ja tez szukam pracy - chce zmienic. Po 4 rozmowach na piata szlam juz na luzie, zero stresu. A ja jestem do niczego tez szuka, wiec mamy podobna sytuacje dziewczyny :D Musi sie udac. To nie zadne poswiecenie z mojej strony, mnie to nic nie kosztowalo. Polecam sie na przyszlosc :)

poza tym zapraszam na topik NARZEKALNIA. Mysle ze kazda nowa osoba latwo sie tam odnajdzie. Ludzie sa i starsi i mlodsi. Temat luzny, kazdy cos wrzuca od czasu do czasu, nie ma jakichs wielkich zarzylosci. ale lubie tych ludzi :D Zapraszamy

zajrzałam tu na chwilkę, mimo, że sobota i panuje ogólne zamotanie:) a ja jestem...: pracowałam na podobnym stanowisku, organizacja i obsługa biura, program magazynowy, fakturowanie, b.dobra obsługa kompa - to nie jest mi obce :) gdybym nie miała kwalifikacji jakichkolwiek, nie porywałabym się, zwłaszcza, że poszukiwana jest osoba zorietnowana w temacie, a nie całkiem nowicjuszka:) Asasello, dobra kobieto, od dziś zacznę zaglądać do Narzeklani...no, może od jutra ;) Co do rozmów o pracę: macie obie o tyle dobrze, że po prostu szukacie nowej roboty, ale już ileś przepracowałyście, nic dziwnego, że rozmowa o pracę jest dla Ciebie Asasello już bezstresowa... osobiście nie zamierzam się stresować, bo nie chcę być odebrana jako niepewna siebie :) poza tym: Będzie to, co musi być ;) Pozdro gorrące, miłego weekendu

ten mój tekst o kwalifikacjach był w ironicznym tonie:D