Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda zdesperowana

Mężatki szukające pracy - czy macie trudności tak jak ja...?

Polecane posty

Gość młoda zdesperowana

Nie wiem, czy to zależy od województwa, od właśnie stanu cywilnego, ale mimo skończonych studiów, mam problem ze znalezieniem pracy..szukam ponad pół roku...Dzieci nie mamy i nie zamierzamy narazie, bo nie stać nas na taki luxus...Dodam, że jak wychodziłam za mąż, pracowałam, choć na umowę-zlecenie.. Powiedzcie kobietki jak to jest? Czy tylko ja mam przesrane...? heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda zdesperowana
nikt się nie wypowie:( kurcze, zaraz się całkiem załamię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez szukam prace i nie jest latwo zazwyczaj jest praca za marne pieniadze ost pracowalam za 800zl 200h w miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda zdesperowana
kurcze wciąz sie spotykam z tym , że szefowie oprócz profesjonalizmu oczekują ze bede dziewicą. moze można jakoś sobie to zaszyc czy zakleic i udawac dziewice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda zdesperowana
Bardzo, qrde, śmieszne, pajacu - podszywaczu ;> heh, Donna, a z jakiego województwa pochodzisz? tak z ciekawości pytam.. mój problem polega na tym, że niosę aplikacje, CV wzbudza podziw, a potem jest zwrócenie uwagi na stan cywilny i...dziękują mi ;| albo potem po prostu nie dzwonią..nie zapraszają na rozmowy...heh;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalalla
Laska, to po co pakujesz ten stan cywilny do cv!!!!! Ja nie mogę, jakie wy młode gęsi jesteście głupie. NIGDY, a pracuje mniej więcej tyle ile ty masz lat, nikt nie zapytał mnie o stan cywilny. I nigdy go nie wpisywałam do cv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalalla
Powiem więcej, w tej chwili sama prowadzę rekrutacje i jak widzę te "panny" i "mężatki" to sobie myślę: a co mnie to obchodzi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda zdesperowana
źle to ujęłam: nie piszę w CV, tylko osoby przyjmujące dokumenty bardzo często o to pytają, no to co, mam kłamać? chować obrączkę? kuźwa nonsens jakiś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda zdesperowana
no to dobrze, że Ty tak myślisz, ale nie wszyscy tak uważają.. gdyby każdy rekruter zlewał, czy ktoś jest mężaty i dzieciaty, byłoby dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
teoretycznie nie maja prawa o to pytać - ale pytają. jeśli cię to pocieszy to w ogóle jest trudno znaleźć przyzwoitą pracę za przyzwoite pieniądze, zawsze jest jakies ale: 1. za młoda - nieodpowiedzialna, zaraz za maż wyjdzie i będą dzieci. 2. mężatka bez dzieci - zaraz będzie ciąża i zwolnienie. 3. dzieci są małe - chorują 4. dzieci są duze - mało doświadczenia bo wychowywała dzieci. 5. za stara....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalalla
Zejdź dziewczę na ziemię. To, że nie masz pracy, ma guzik wspólnego z twoim stanem małżeńskim. Inaczej 3/4 kobiet byłoby bez pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
pozostaje szukać, szukać i szukać. w końcu los się do każdego powinien uśmiechnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefgwevwBV
jak jesteś singlem kobietą to też masz problem ze znalezieniem pracy bo jesteś kobietą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda zdesperowana
a ja jestem...: dzięki za pocieszenie, ale sama to wiem, tylko, że mnie to irytuje..musiałam się wyżalić na topicu, cieszę się, że chociaż Ty mnie nie gasisz:) kalalla: nie zgadzam się z Tobą, ale dobra, niech Ci będzie, w końcu jesteś panią rekrutującą...szkoda, że masz ograniczone spojrzenie na sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda zdesperowana
wefgwevwBV : heh, też racja;) dla facetów, jakby nie było, jest sporo pracy..a z resztą w raportach płacowych widać, że kobiety nadal mniej zarabiają od mężczyzn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
a najlepiej jest jak chcesz się przebranżowić po 30tce. możesz szukac do upojenia. wjescie w zawody męskie? cud prawdziwy. trzeba brac sprawy we własne ręce po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda zdesperowana
a czy w agencjach towarzyskich jak sie sklada CV to tez trzeba wpisywac stan cywilny? czy mężatki przyjmują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
aha i na pocieszenie ci powiem, że w ogłoszeniach osoba młoda - oznacza osobę do 30tego roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda zdesperowana
kurde, dyskryminacja była, jest i nadal będzie...chociaż coraz więcej kobiet plasuje się na wysokich stanowiskach kierowniczych, przynajmniej tyle słyszałam jednak najbardziej mnie zastanawia to, że wszędzie piszą o spadku bezrobocia, o wzroście dobrobytu..a z kim nie rozmawiam, mówi, że jest ciężko, że pracy jest po uszy ale za minimalną płacę...inna sprawa, zależy, skąd się pochodzi...ja mieszkam w mieście liczącym 50 tys mieszkańców, tutaj wciąż liczą się znajomości..tylko i wyłącznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodazdesperowana
znoooooooowu ktoś się nudzi i się podszywa :( żenua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
wiem jedno - komuś jest lepiej, tylko nie wiem komu. żeby znaleźć dobrą prace trzeba po prostu trafić więc nic ci nie pozostaje tylko szukać i szukać albo założyć własną firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodazdesperowana
a ja jestem...: hehe, to po 30tce już niemłoda? cóż, do 30-ego roku życia brakuje mi 6 lat, więc może do tej pory robotę znajdę ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
tylko traf od razu na taką, która będziesz mogła do końca życia wykonywać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda i zdesperowana
wiem, nie przestaję szukać, a z własną działalnością wolę się narazie wstrzymać...chyba się do tego nie nadaję...chociaż może mnie jeszcze życie zaskoczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda i zdesperowana
do końca życia? hoho, to dopiero sztuka;) musiałabym być lekarzem lub prawnikiem:) ale wtedy bym się tu nie wypłakiwała z powodu braku zajęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefgwevwBV
według mnie my kobiety możemy się uczyć męskich zawodów, typu malarz, spawacz, kierowca ABCDE to byśmy miały większe zarobki niż nauczycielki, pielęgniarki, kasjerki i ekspedientki!! pytanie gdzie i jak mamy się takich zawodów nauczyć, kurwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
trzymam kciuki. a pomarudzić trzeba sobie czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
he a kto cię weźmie do takiego męskiego fachu, szukam sobie od dłuższego czasu w remontach pracy - na stare lata chce zacząć robić coś interesującego. nikt nawet pocałuj mnie w dupę nie napisał w odpowiedzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda i zdesperowana
racja...znaczy wiesz, na prawo jazdy kat. wyższej niż B to jeszcze jest opcja, chociaż to by wzbudzało kpiny i uśmieszki... co do spraw typu remonty, malowanie - osobiście z mężem się wprawiliśmy, potrafimy układać panele, płytki, kłaść gładź, a malowanie to pikuś...no ale kto mnie do roboty weźmie? :D a mąż ma szczęśliwie robotkę w dobrej firmie..i nie będziemy zakładać firmy remontowej ;) a ja jestem... : dzięki, jesteś kochana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
a skad jesteś? to może obie założymy? tak jak kobietki w warszawie? podobno są rozchwytywane:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×