poznałam taką parę...

i wogóle to jesteś pewna, że ona nigdzie nie ma siniaków od lania? Może je ukrywa pod ubraniem?

o tak, są obiektywne standardy, co nie zmienia faktu, że to co dla jednego będzie brzydkie, dla drugiego już niekoniecznie. Oczywiście, że jest jakis kanon urody i można go traktowac jako punkt odniesienia, nie mniej jednak, odbiór drugiego człowieka pozostaje indywidualny.

nie jest żadnym szpiegiem i nic się za tym nie kryje, nie ośmieszajcie się. Ona jest bardzo, bardzo brzydka i do tego miała panieńskie (czyli nieślubne) dziecko, a on ją tak dobrze traktuje... :O

piszecie, że jest pusta, a 90% ludzi dziwi sie widząc pare w ktorej partnerzy są biegunowo od siebie oddaleni jesli chodzi o przyjęty kanon urody... i nie jest to kwestia pustosci, tylko raczej takiego miłego zaskoczenia, że są jeszcze jakies wyzsze wartosci na tym swiecie... ale Wy o tym nie wiecie, bo juz uznaliscie, ze autorka jest pusta... drogie "pełne" towarzystwo

i co z tego,że jest brzydka:D, czy toTy z nia zyjesz, gdzie jest problem:D

a na pewno nie ma śladów pobicia??? przecież musi ją lać skoro taka brzydka! zwłaszcza , że nie pomaga jej w ramach obowiązków słuzbowych szpiega!

komiczne bo my wszyscy tu na forum mamy szczescie byc w tych 10% :)

Roma - brzydkie bedzie dla wszystkich... ale kiedy poznasz dana osobe, przestajesz na to zwracac uwage.... mam jedną naprawde brzydką kolezanke... powiem tak - rani oczy swoim wyglądem... ale lubie z nią skoczyn na piwko, bo dysputantka z niej swietna... i nie widze juz tego jak wyglada... i co najwazniejsz - moja kobieta nie jest zazdrosna :P:P

no widzisz, dla ciebie Turcy są "z reguły prystojni" , a dla mnie z reguły prystojni to są finowie albo szwedzi, a taki typ urody jak tu7rkowie w ogóle mi nie odpowiada wiec pewnie jakbym tę twoja pare zobaczyła , to bym sobie pomyślała "taka ładna dziewczyna, a dała sobie takiemu brzydalowi zrobic dziecko" piękno to pojecie wzgledne

nie, nie bedzie brzydkie dla wszystkich:)...bywa, że rozmawiamy ze znajomymi, oceniając tylko wygląd i bywa, że jestesmy skrajnie różni w tych ocenach, a obiektywna brzydota komus podoba się po prostu. Popoznaniu kogoś percepcja się zmienia, bo już widzimy kogos psychofizycznie, a jak nie daj boże:P się człek zakocha to nawet lampa jest dla niego piękna:D

Podpucha. Podpucha jak sto piecdziesiat. Nie wystepuja w przyrodzie takie osobniczki jak autorka topiku! (a moze to ja jestem idealistka :O)

co najwyżej ktoś mjówi tak-\" no, według standardów jest brzydka, ale...mnie się podoba\"...:)

Az dziw, ze jeszcze nie napisaliscie, ze to prowokacja, bo Turek nie moze pomagac w domu:-)))

ewelina nie zdziwiłabym się jakbys po prostu była zaskoczona,ze kobieta brzydka ma przystojnego,ładnego partnera ale w sposob jaki to opisujesz nasuwa mi sie jedno okreslenie"idiotka z Ciebie"

oczywiscie, że podpucha :D Ale zobacz jaka dyskusja :D

jacy idealisci nie moge ewelina jak widze taka pare to tez sie dziwie.niestety ale jesli decydujesz siena malzenstwo to zwiazek do konca zycia. codziennie musisz patrzec n ta osobe, spogladac jej w twarz. widac on moze,albo...nie oszukujmy sie moze byc dobra w lozku. nie moglabym byc z brzydkim facetem,nie mowie o mega maczo,ale niestety musze codziennie na niego patrzec etc. dziwie sie temu turkowi i koniec.

a ja dopuszczam niestety do głowy swej myśl, że autorka topiku istnieje:o

Ale prawde powwiedziawszy czesto ładni,przystojni faceci to mało inteligentni ludzie.Mam kolezanke ktora jest brzydka ale jej facet jest przystojny i ładny ale inteligencji nie ma za grosz.W ogole nie ma o czym z nim porozmawiac,nadmienie,ze kolezanka tez nie grzeszy inteligencją.

Coraz lepiej :D

\"Ale prawde powwiedziawszy czesto ładni,przystojni faceci to mało inteligentni ludzie\" jak osoba pisząca takie zdanie, moze oskarżać kogos, że jest idiotką? :D:D i na dodatek jako przykład podawac swoją JEDNĄ koleżankę :D:D

Asiu z muszelką. Ten drugi topik o żonatym facecie śpiącym w samochodzie ci nie wyszedł, to teraz taki masz pomysł.... Asiu z muszelką - jestes boska, uwielbiam twoje prowokacje, szacun za to,że nawet mądra oneill dała się wkręcić. Oneill, znam cię z innego topiku, wiesz jakiego - nie bierz udziału w manipulacji, bo za dobrze wiesz, czym to pachnie. Pa pa, bawcie się dalej, ja konam ze śmiechu. :D

nie rozumiem czemu mi się dziwicie, a czy mi sie muszą podobać wszyscy ludzie? i widzę jak pasują do siebie, czyli w ogóle.

bo autorka topiku to "idiotka"bo osadza ludzi po krotkotrwałej znajomosci,własciwie raz tylko z nimi sie widziała a ja z kolezanka i jej mezem czesto sie widuje i znam ich od lat,wiec moge okreslac,ze ten przystojniak kolezanki jest mało inteligentny.

jest termin medyczny dla przeświadczenia, ze wszystko wokoło to prowokacja i podstęp

nawet nie zrozumialas tego co napisalas :D:D zastosowałas analogie odnoszącą sie do przystojności i inteligencji, które wzrastaja odwrotnie proporcjonalnie u facetów :D:D:D

NIe jest wazne czy płec meska czy żenska .Zawsze mysli sie ,ze osoba ładna jest madra ale czesto jest na odwrot.Tak samo nie kazdy brzydki jest inteligentny

Ewelino, moze to trudne do zrozumienia, ale ludzie, ktorzy decyduja sie na slub raczej nie zwracaja uwagi na \"garbatosc nosa\" swojego partnera. Milosc, taka prawdziwa, nie wie co to \"garbaty nos\"....

bzdury.... nie ma zadnych realcji pomiedzy wyglądem a inteligencją... zadnych... to, ze ładni ludzie są głupi to wymysł brzydkich frustratów...

Brzydkie/brzydcy - na czesci zamienne, po co sie maja meczyc, prawda? I inni razic swoj zmysl estetyczny. A tak to sie na cos przydadza. Klania sie filozofia utylitarianska. No bo kobieta to przegiela na calej linii i jeszcze poza nia. Na dodatek panienskie dziecko. Nie daj Boze brzydkie jak ona sama! A nie brzydkie - no niby dlaczego nie brzydkie? Inne jej sie nie nalezy. Kto to wogole chcial dymac, nie zastanawialas sie ewelina? Fakt - moze byl nawalony a moze napalony tak ze puknalby wszystko co na drzewo nie ucieka a ona nie uciekla... Pewnie ma krzywe nogi i brakuje jej gornej lewej siodemki. Nie zdziwilabym sie. Zgroza, panie dzieju i skaranie boskie! Maz przystojny i jeszcze jej pomaga w domu - no to juz przechodzi ludzkie pojecie! Zeby chociaz pijak byl i babiarz, zeby chociaz dziecko chore. A tu taka pokracz i spojrz - maz kochajacy, dzieci udane. Nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie, panie, oj nie ma! Koniec swiata bedzie rychlo. K*rwa mac, polska ukochana bezinteresowna zawisc - az buczy! Ona ma - to nie w porzadku - ja powinnam miec, jej sie nie nalezy bo brzydka, glupia, adoptowana, z pijackiej rodziny. Polskie piekielko. Ludzie myslcie, to nie boli. Prowokacja prowokacja - ale myslec nie zaszkodzi. A co do roznic o ktorych wspominacie - niedawno bylam na koncercie Smokie i rzucila mi sie w oczy para: on duzo starszy od niej. Ale widac bylo ze nie udaja okazujac sobie bliskosc (nie robili tego nachalnie, na pokaz ale takie drobne, dyskretne gesty) - i poczulam do nich sympatie. Spotykam wlasnie takie pary gdzie te roznice (w jakimkolwiek aspekcie) widac - pewnie ze wzbudzaja zainteresowanie, zdziwienie ale zeby od razu deliberowac nad tym dlaczego sa razem i czy zasluguja na siebie? Ich sprawa. Bo jak zaczynamy to rozbierac na czesci pierwsze wychodzi ze bawimy sie w pana Boga - co sie komu nalezy, kto na kogo zasluguje a kto nie powinien miec czegos tam czy byc z kims tam.

Natomiast funkcjonuja stereotypy: ładny- mądry, fajny, wesoły itd....efekt aureoli.