Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goferek22

Ona i KSIADZ- znacie historie z happy endem?

Polecane posty

Gość Czy wiecie że
Każda historia ona i Ksiądz to zupełne przeciwieństwo happy endu!!!Nigdy tak nie bedzie jeśli będzie celibat.Nie ważne, ze sie kochają i to w pełnym tego słowa znaczeniu.Nawet kiedy On jest cudowny, a Ona bardzo zakochana.Nawet kiedy On zostawi wszystko dla niej, albo nic dla niej nie zrobi.I tak zawsze będa nieszcześliwi.Taki jest koniec zwiazku z Xsem.I nawet jak mi tysiac osób powie co innego ja w to nie wierzę.Sama żyje z Xsem 12lat!!!!!!To zbyt dużo żeby nie rozumiec i nie wiedziec o czym mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goferek22
Ja mam 23 lata, ale jestem dojrzalsza od swoich rowiesnikow, takze roznicy wieku w ogole nie odczuwam. Szczerze mowiac wydaje mi sie, ze on tez cos do mnie czuje, chociaz pewnie sie broni przed tym. Oczywiscie nigdy wprost nic nie powiedzial, ale ja to czuje, kiedy czasami rozmawiamy i nastepuje cisza, i on tak sie patrzy na mnie, potem orientuje sie chyba, ze za dlugo sie przypatruje i zaczyna mowic, byle cos powiedziec. Trudno mi to opisac, ale ja to czuje. Mam tylko nadzieje, ze sama sie nie nakrecam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goferek22
Co do jego intencji, to wiem jedno. To porzadny czlowiek i na pewno nie probowalby mnie wykorzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Czy wiecie że
Masz rację.Choc raz na forum kafeterii ktoś napisał prawdę!!!! On zostawił sutanne i jest ze mna i co???Katastrofa.Kiedys wielkie zauroczenie, zrozumienie bez słów, a teraz wyrzuty sumienia i Jego i moje!!!!Pomocy!!!!!Jak mamy dalej życ.Oboje bardzo wierzący i oboje bardzo zagubieni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goferek22
do "do czy wiecie ze" Czy on przemyslal dokladnie swoja decyzje przed porzuceniem kaplanstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bzy bzy
Tak znam. W rodzinie mojego narzeczonego chłopak porzucił kapłaństwo dla kobiety, z którą teraz sobie żyje i ma dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goferku to powiem tak. Idz za glosem serca. Jesli wyczuwasz z jego strony jakis fluid to moze wlasnie to jest to. Nie ma przyjazni miedzy facetem i kobieta nawet jesli ten facet to ksiadz. Z tego co piszesz czesto sie spotykacie. Moze on wlasnie czeka na Twoj pierwszy krok. Mimo wszystko roznica miedzy wami wynosi 11 lat i on chyba nie hccialby sie pierwszy narzucac. Tak sadze. Ale decyzje pozostawiam Tobie. W kazdym razie idz za glosem serca. Mysle ze dokonasz slusznego wyboru. Pozdraiwam i zycze powodzenia. Jak juz sie odwazysz na ten krok-napisz tutaj jak poszlo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do goferek
Nie twierdzę, że on chce Cię wykorzystac.Napewno nie.Ale czy wiecie co robicie oboje?????Bo to nie tylko chwila.To całe wasze życie!!Może lepiej o tym zapomniec?To ciężar zbyt cięzki!Jeśli o tym jeszcze nie wiecie to wszystko przed Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy wiecie że
Goferku ja nie napisałam, że on dla mnie rzucił, to co robi!!! Napisałam, że jeśli nawet rzuci gwarancji nie masz, że bedziesz szczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mie moze byc happy endu
po jesli on rzuci sutanne zawsze bedziesz z czlowiekiem, ktory kogos zdradzil ( Boga) , nie dotrzymal przysiegi, na ktora sam sie decydowal. Takiemu czlowiekowi trudno ufac. Oczywiscie lepiej , jesli wyjdzie z kaplanstwa, b to uczciwsze,ale wydaje mi sie,ze wyrzuty sumienia go nie opuszcza ( jesli jest odpowiedzialnym czlowiekiem) Znam psychologa , ktory rzuciul sutanne i szczerze mowiac, nie mam do niego zaufnia i nie chcialabym jego rad,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goferek22
alutos_80, dziekuje za mile, podnoszace na duchu slowa:) Chyba masz racje, on pewnie nie chcialby mi sie narzucac, poza tym jestem swietna w ukrywaniu uczuc na zewnatrz, takze on moze sie nawet nie domyslac co czuje. On pewnie tez nie chcialby mnie stracic, nawet jako przyjaciolki, bo mam wrazenie, ze on takze potrzebuje kogos, z kim moglby porozmawiac. Rozmawialismy troche o jego zyciu i wydaje mi sie, ze on nie jest w 100% przekonany co do swojego kaplanstwa(ale to tylko moje wnioski) i takze jest troche zagubiony. Jak sytuacja sie wyklaruje, to na pewno dam znac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goferek22
A czy zdradą Boga nie jest takze bycie ksiedzem kiedy nie jest sie pewnym swojego powolania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goferek22
Poza tym jak ktos ma potrzebe pomagania innym, to mozna to tez robic jako zwykly czlowiek ,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goferku bedzie to co ma byc. Najwidoczniej ktos kto Cie tutaj straszy nie ma milych przezyc z ksiedzem. Ale przeciez nie mozna uogolniac. Kazdy czlowiek jest inny. Jesli taki kaplan mialby wyrzuty sumienia ze zdradzil Boga, to po co mialby go wogole zdradzac. Jesli wiemy ze cos jest zle to tego nie robimy. Wyjatek stanowia ludzie, ktorzy nie widza co jest dobre a co zle. Albo inaczej to co jest zle traktuja jako dobre i na odwrot. Pamietaj tylko, ze najwazniejsze abys wyczula dobrze sytacje. Jesli go kochasz nie mozes go stracic. Nie przejmuj sie niczym. Bedziesz wiedziala co robic. Moze Bog celowo wzial go na droge kaplanstwa zebyscie mogli sie w koncu spotkac:) Nie zbadane sa wyroki Boskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Goferku
Ja wcale nie chcę Cię wystraszyc, lub w jakikolwiek sposób odciągnąc od miłości do Xsa.Daleko mi od tego.Kiedy byłam na Twoim etapie nikt i nic nie mogło mnie od Xsa odciągnąc.Wiem co czujesz, wiem jakie to mocne i trudne.Nie chcę Ci zaszkodzic tylko pomóc. Chciałam byc tylko pomocna.Wiem to nie ten etap.Do tego etapu dojdziesz troche póżniej.Ja chciałam z czystego serca tylko Cię ostrzec.Wiem masz prawo mnie żle ocenic, ale za parę lat przeczytaj co pisałam,Wtedy zrozumiesz. Nie ma idealnej i prostej, cudownej miłości między Xsem i kobietą!!!!! To zapamiętaj!!!Ktoś zawsze musi cierpiec.Obyś to nie była Ty.Tego z całego serca Ci życzę.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam
U mnie było tak, że moj znajomy ks.zakochał się we mnie i chciał ze mną zamieszkać ,prosił abym pozwoliła mu juz zostać,chciał tak bez zastanowienia porzucic sutannę,z dnia na dzień zawsze wyjezdzał ze łzami w oczach,nie chciał tam wracać.........teraz nie rozmawia ze mną ale był powod dla ktorego tego nie zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do podstawowki
chodzilam z dziewcyzhna, ktora byla corka faceta, ktory uczyl sie na ksiedza albo juz nim byl. Nie wiem dokladnie. Jej rodzice oprocz niej maja jeszcze jednego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylem na grobie matki i widzialem wdowe, po takim x , mloda zreszto, alkohol i wyrzuty sumienia zrobily swoje, zmarl na raka, ale mnie to wszystko gowno obchodzi bo to bylo jego zycie, chcial miec pieklo wczesniej , to je mial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×