Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mama siedemnastolatka

Proszę o pomoc!! pilne

Polecane posty

Moje dziecko bierze sterydy. [27.10] 12:17 Mama siedemnastolatka (zagadka102@wp.pl) Bardzo proszę o udzielenie mi pomocy. Mam syna który, ma siedemnaście lat. Zawsze był wspaniałym i mądrym człowiekiem w którym miałam przyjaciela i miałam z nim bardzo dobry kontakt. Pod koniec sierpnia zauważyłam, że zaczyna się dziwnie zachowywać, zrobił się obojetny na wszystko i powoli zaczynał się między nami budować mur, powoli traciłam z nim kontakt. Kiedy tylko zaczynałam jakiś temat to mnie zbyawał albo wychodził ( a próbowałam porozmawiać tak jak kiedyś). Zawsze był dobrym uczniem, bardzo dbał o zeszty i uczył się na każdego dnia,. Pomimo, że nie zmuszałam go do nauki, sam o to dbał. Po jakimś czasie zauważyłam, że nie przestał prowadzić zeszyty i często opusza lekcje. Bardzo mnie zaniepokoiła ta sytuacja i zaczęłam dochodzić co może być przyczyną. Kupiłam test na obecnośc narkotyków w organiźmie, jednak nic nie wykazały. Trzy dni temu zauważyłam w jego biurku sterydy i sprawa stała się jasna. Jednak nie wiem jak mam sobie teraz poradzić z tym problemem i jak mu pomóc, nie mogę robić nic pochopnie, żeby sie całkowicie nie odsunął , ponieważ wtedy starcę do końca kontakt ( którego i tak już prawie nie ma). Wiem, że zażywanie tego środka jest bardzo szkodliwe i muszę szybko działać . Bardzo prosze o kontakt osoby, które miały lub mają podobny problem . Operatora bardzo proszę aby nie łączył mojego tematu z innym, ponieważ żadna osoba go nie przeczyta. Ponad godzinę temu napisłam to samo i nie zostało przedstawione na forum ogólym a bardzo mi zależy na poradach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pudzian
ale bedzie strongman. a i maczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpłączyli go do tematu z początku roku a na tej stronie nie było nikogo od lutego, a bardzo mi zalezy na poradach osób , które miały podobny problem. A co do wypowiedzi pierwszej , to stwierdzam , że albo jestes bardzo młodym człowiekiem i nie zdajesz sobie sprawy z zagrożenia, albo jesteś dorosłą osobą , która nie ma dzieci i nie wiesz jak bardzo się je kocha. Nie mam zamiaru patrzeć jak się stacza i powoli umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale rozumiem problem, za mało podałaś danych odnośnie relacji między wami. Pisz ewinek@gmail.com pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×