związek Polka-Szwed

Ja mieszkam w Szwecji od 15 lat, i musze przyznac, ze finowie tutaj maja bardzo zla opinie, nawet gorsza od polakow. W Finlandi nigdy nie bylam wiec mie moge ocenic finow jako narodu, ale ci co mieszkaja w Szwecji sa naprawde nieciekawi, alkoholicy, bezzebni,bijacy swoje dzieci, odbiegaja swoim zachowaniem od tego szwedzkiego standartu. Pracuje w przechodni dzieciecej, jestem pielegniarka i musze ze smutkiem powiedziec, ze bardzo czesto wlasnie finowie bili i molestowali swoje dzieci, jedem to nawet zabil wlasne dziecko. moim zdaniem finowie bardzo przypominaja swim byciem polakow z dawnych czasow, taka ta ich finska metalnosc. A co do szwedow to mam dosyc dobre o nich zdanie. Sa dobrymi ojcami i nawet kochajacymi mezami! pozdrawiam.

a jasli chodzi o roznice wieku miedzy polkami i szwedami za ktorych wychodza za maz to niestety jest bardzo duza, przynajmniej w regionie gdzie ja mieszkam.

wszystkie moje kolezanki, ktore tu poznalam, a sa to dziewczyny z innych krajow Europy i swiata, sa bardzo zadowolone ze swoich zwiazkow. sa naprawde szczesliwymi i spelnionymi kobietami. Finowie swietnie sie spelniaja w roli partnerow i z tego co widze sa wzorowymi ojcami. nie mozna generalizowac po w/w doswiadczeniach.. w Polsce tez jest mnostwo podobnych przypadkow i w kazdym innym kraju. gdy ja przyjechalam do Finlandii tez mialam pewien stereotyp w glowie - Finowie to zimny i niegoscinny narod. Jakze sie mylilam!!! to samo dotyczy Polakow. czy wszyscy pija i kradna!?? nie potepiam kobiet, ktore wychodza za maz dla kasy, ok, trudna sytuacja materialna w domu rodzinnym, brak perspektyw, chcialy sie wyrwac z piekielka i nawet roznica wieku nie ma znaczenia. nie mnie to oceniac. kazdy dokonuje swoich wyborow! ja w kazdym razie nigdy nie zdecydowalabym sie na slub z facetem, ktory bylby starszy ode mnie o wiecej niz 4 lata. w Finlandii bardzo nie lubia Szwedow. Teraz juz rozumiem dlaczego. A infantylny ipretek jest tego szczegolnym przykladem.

A znacie jakieś związki kobiet ciemnookich ze Szwedami.Nie rozumiem, Szwedzi to rasiści?A jak jakiś Szwed się zakocha w polce brązowo lub czarnookiej to co , się z nią nie ożeni choćby chciał?Jakiś głupi naród.

od wielu lat mam meza Norwega, haha

nasze corki maja niebieskie oczy - wierzcie,albo i nie ;)

ilu Szwedow, Norwegow, Dunczykow ma zony z AZJI - czarnowlose, czarnookie pieknosci (choc nie zawsze takie piekne,ale egzotyczne) i ich dzieci na pewno wygladaja bardziej na Tajki czy Filipinki, ale sa piekne takie mieszanki i wygrywaja nawet wybory MISS tutaj w Skandynawii!!

a najlepszy publiczny przyklad to ksiaze Danii,ktory ozenil sie z Alexandra o urodzie "europejskiej Chinki" (dzis zona kolejnego Dunczyka, mlodszego od niej o 14 lat). Skandynawowie lubia egzotyczna urode u kobiet. Nawet jesli Szwedkom czy innym Norwezkom sie to nie podoba, bo maja konkurencje.

KROL SZWEDZKI ozenil sie 31 lat temu z czarnooka i czarnowlosa pieknoscia SYLWIA (pol-Brazylijka, no w kazdym razie zdecydowanie egzotyczna),ktora poznal na olimpiadzie w Niemczech. Z tego zwiazku urodzily sie ciemnookie dzieci (przynajmniej ksiezniczka Wiktoria - przyszla KROLOWA SZWECJI), wiec przestancie juz pisac glupoty!! Jesli Wam ktos okazuje pogarde to nie z powodu koloru oczu czy wlosow, ale widocznie niewiele soba reprezentujecie i wygladacie byle jak.Takie typowe zakompleksione polskie babuszki.

tak wyglada dzisiaj krolowa Szwecji http://www.seher.no/cm/SeHer/Kongelige/Sveriges+kongehus/1.191952

Tak wygladaja byla zona i obecna narzeczona ksiecia z Danii - wow, obie ciemnowlose i czarnookie! http://www.seher.no/cm/SeHer/Kongelige/Danmarks%20kongehus/1.688591

no i fotka szwedzkiej ksiezniczki a przyszlej krolowej (ciemne oczy!) http://pub.tv2.no/nettavisen/side2/kjendis/article1386334.ece Jej narzeczony tez jest ciemnookim brunetem i to rodowitym Szwedem, a tam podobno takich sie napietnuje ;)

:) http://zeberka.pl/art.php?id=248

A czy w Szwecji jest ciągle mróz?

,,JA MAM MEZA FINA\" dawaj na ogolna natemat o finlandii, jestem zafascynowana tym krajem!! nigdy tam nie bylam ale bede wdzieczna za jakiekolwiek infomacje o tym cudownycm kraju!!! moj mail: finlandia1986@o2.pl

Prawie każdy Szwed marzy o ładnej ciemnowłosej polce.

tak, tak..ale zeni sie z niebieskooka rodaczka....isc na dziwki to jedo , a ozenic sie to drugie!

nie obrażaj polek, bo większość to nie dziwki!!!A tak wogóle to znam małżeństwa szwedów z polkami.

są jak służące dlatego z polkami szwedzi się żenią i dobrze dupy dają

??? To nie pierdol glupot, bo niejedna Polka to tak okreca meza wokol malego palca, ze potem slysze, jaka to jego zona "szefowa w domu". Ogolnie takie Polki znam - lubia sie rzadzic.

Wiecie co, rok temu byłam w Szwecji z kumpelą.Obie jesteśmy atrakcyjne, ale kumpela miała niesamowite powodzenie w Szwecji, ja natomiast bardziej zwracam uwagę w Polsce.Ona jest brunetką, ja blondynką.A myślałam, że szwedzi wolą blondynki i że brunetki traktują jak my w polsce cyganów.

tak tak wolą blondynki.......

ipretek powinienes zmienic pseudonim na irytek, irytujesz tutaj wszystkich. Moze masz kompleks nizszosci i musisz innych wgniesc w podloge, zeby sie poczuc kims. Jestes pelen sarkazmu, ktory wylewa sie jak lawa z wulkanu. Idz na psychoterapie, moze pomoze. Chociaz nie wiadomo czy dostaniesz gdzies miejsce, bo uratowanie budzetu panstwa w latach 90-tych przez Perssona zmiotlo szpitale psychiatryczne z powierzchni. Mozesz jeszcze jechac do Polski na terapie. A w ogole skad znasz polski jesli twoi rodzice sa pochodzenia niemieckiego? A moze to polacy pochodzenia niemieckiego? A ty kim jestes ? Szwedem? Czy moze ufoludkiem, skoro nikt i nic ci nie pasuje? I dlaczego myslisz, ze jestes lepszy od kogokolwiek? Podpisales pakt z diablem i nie czeka cie smierc tak jak innych ludzi? Watpie. Nie ma lepszych ani gorszych, na sam koniec wszystkich czeka TO SAMO. Wtedy twoje wymadrzanie nic ci nie da. A twoja kasa bedzie warta wielkie G. Wake up ! Dream is so over! Myslisz ze jestes bezpieczny na swojej z gory upatrzonej pozycji. A nie wiesz co cie czeka jutro. Bo jutra moze nie byc. Ale to juz twoj problem. Watpie ze wiesz co to jest prawdziwe szczescie. Szkoda mi cie, ale to twoja rzecz jesli wolisz taplac sie w swoim blocku. A jesli chodzi o bicie dzieci itd, jesli mieszkasz w Szwecji to slyszales chyba o tym, ze opieka spoleczna przyznala prawo do opieki nad corka facetowi (ojcu), ktory pil, mieszkal w samochodzie i regularnie gwalcil ta corke? Wiec nie badz alfa i omega, tylko otworz swoje oczy i patrz, bo chyba cos cie zaslepilo.

Ja jestem ze Szwedem już przeszło dwa lata. Poznaliśmy się na studiach w Europie zachodniej (nie w Szwecji). Dla ciekawskich: jestem farbowaną brunetką (moje naturalne włosy to tzw. „truskawkowy” blond, jak by to miało dla kogoś jakieś znaczenie) i faktycznie mam niebieskie oczy, ale co z tego? Przeczytałam od niechcenia te wasze komentarze powyżej i doprawdy aż momentami wierzyć się nie chce, jakie niektórzy ludzie mają kompleksy. Nie ważne czy jesteście czarne czy białe, blondynki czy brunetki, jeśli nie dorównujecie chłopakowi poziomem, tj. powiem bardziej dosadnie – nie jesteście z jego ligi, to oczywiście że się z wami nie zwiąże i nie chodzi tu absolutnie o urodę, a raczej o to co sobą reprezentujecie, jaką uczelnie skończyłyście, kim jesteście i do czego dążycie w życiu. Statystyczny Szwed to nie jest chłopak który szuka dziewuchy z ładną buzią, dla której głównym priorytetem w życiu jest natychmiastowe założenie rodziny, siedzenie w domu i krzątanie się wokół niego, dzieci i garnków, która nie ma nic ciekawego do powiedzenia, nie ma żadnych poza rodziną i domem zainteresowań. Wybaczcie, ale taka jest prawda. Jasne, że zdarzają się wyjątki, ale wówczas taki Szwed sięgnie raczej po Tajkę, a zdecydowanie rzadziej Polkę. Owszem, to prawda że Szwedzi którzy większą część życia spędzili będąc w Szwecji, ci którzy nie podróżują są trochę ksenofobiczni w stosunku do związków mieszanych, ale już ci którym zdarzyło się pobyć przez jakiś czas zagranicą są naprawdę bardzo otwarci i zdecydowanie bardziej przebojowi w towarzystwie kobiet, niż ich rówieśnicy w kraju. Typowy Szwed, taki którego spotykacie zazwyczaj w Szwecji jest bardzo powściągliwy jeśli chodzi o zawarcie znajomości z kobietą której nie zna, nawet jeśli bardzo mu się ona podoba (czyli stoi w koncie jak panienka na balu maturalnym i rzuca nieśmiałe spojrzenia). Istnieje natomiast cień szansy, że się do niej odezwie, uśmiechnie po jednym-dwóch drinkach, dlatego w Szwecji przyjął się zwyczaj, że to panie zazwyczaj wychodzą z inicjatywą i podrywają panów. Pojęcie randka nawet nie funkcjonuje w ich języku, więc nie spodziewajcie się takiejż - tam się chadza na „kawę”, czyli na początku tak do końca nie wiadomo na jakim etapie jest wasza znajomość, jeśli zaczynacie się z takim panem spotykać. Ale, no właśnie – bycie ze Szwedem w regularnym związku niesie za sobą wiele miłych niespodzianek, bo chętnie przejmują część obowiązków domowych, gotują, sprzątają, zmywają, piorą, chodzą na urlopy wychowawcze (stąd tylu mężczyzn z wózkami w szwedzkich parkach) i przede wszystkim bardzo o siebie dbają (nie zapuszczają brzuszysk w fotelu przed telewizorem z puszką piwa). Większość z tych panów jest zawsze eleganckich i ładnie uczesanych (mają przy tym ładne dłuższe włosy, a nie centymetrowy odrost, czyli fryzurę „na szeregowego” jak Polacy). Nie możliwe? – A jednak.

Ja jestem ze Szwedem już przeszło dwa lata. Poznaliśmy się na studiach (nie w Szwecji, a w Europie zachodniej). Dla ciekawskich: jestem farbowaną brunetką (moje naturalne włosy to tzw. „truskawkowy” blond, jak by to miało dla kogoś jakiekolwiek znaczenie) i faktycznie mam niebieskie oczy, ale co z tego? Przeczytałam od niechcenia te wasze komentarze powyżej i doprawdy aż momentami wierzyć się nie chce, jakie niektórzy ludzie mają kompleksy. Nie ważne czy jesteście czarne czy białe, blondynki czy brunetki, jeśli nie dorównujecie chłopakowi poziomem, tj. - powiem bardziej dosadnie – jeśli nie jesteście z jego ligi, to oczywiście że się z wami nie zwiąże i nie chodzi tu absolutnie o urodę, a raczej o to co sobą reprezentujecie, jaką uczelnie skończyłyście, kim jesteście i do czego dążycie w życiu. Statystyczny Szwed to nie jest chłopak który szuka dziewuchy z ładną buzią i zgrabną pupą, dla której głównym priorytetem w życiu jest natychmiastowe założenie rodziny, siedzenie w domu i krzątanie się wokół niego, dzieci i garnków, która nie ma nic ciekawego do powiedzenia, nie ma żadnych poza rodziną i domem zainteresowań. Wybaczcie, ale taka jest prawda. Jasne, że zdarzają się wyjątki, ale wówczas taki Szwed sięgnie raczej po Tajkę, a zdecydowanie rzadziej Polkę. Owszem, to prawda że Szwedzi którzy większą część swojego życia spędzili żyjąc w Szwecji, którzy rzadko podróżują są trochę ksenofobiczni w stosunku do związków mieszanych – ale już ci, którym zdarzyło się pobyć przez jakiś czas zagranicą, są naprawdę bardzo otwarci i zdecydowanie bardziej przebojowi w towarzystwie kobiet, niż ich rówieśnicy w kraju. Typowy Szwed, taki którego spotykacie zazwyczaj w Szwecji jest bardzo powściągliwy jeśli chodzi o zawarcie znajomości z dziewczyną której nie zna, nawet jeśli bardzo mu się ona podoba (czyli stoi gdzieś w kącie jak pensjonariuszka i rzuca nieśmiałe spojrzenia). Istnieje natomiast cień szansy, że się do niej odezwie albo uśmiechnie po jednym-dwóch drinkach, tak więc stąd między innymi przyjął się w Szwecji zwyczaj, że to panie wychodzą z inicjatywą i zaczepiają panów. Tak prawdę powiedziawszy to pojęcie randka nawet nie funkcjonuje w ich języku, więc nie spodziewajcie się takiej - tam się chadza na „kawę”, czyli w zasadzie na początku tak do końca nie wiadomo na jakim etapie jest wasza znajomość, jeśli zaczynacie się z takim panem spotykać. Ale - no właśnie – bycie ze Szwedem w regularnym związku niesie za sobą wiele miłych niespodzianek, bo chętnie przejmują część obowiązków domowych, gotują, sprzątają, zmywają, piorą, chodzą na urlopy wychowawcze (stąd tylu mężczyzn z wózkami w szwedzkich parkach) i co jest uważam dużym plusem, bardzo o siebie dbają (czyli nie zapuszczają brzuszysk w fotelu przed telewizorem z puszką piwa). Większość mężczyzn, których dotychczas miałam okazję poznać była zawsze elegancka, a i wielu z nich miało zawsze ładnie uczesane dłuższe włosy (nie centymetrowy odrost, czyli fryzurę „na szeregowego” jak Polacy). Nie możliwe? – A jednak. Pozdrawiam i życzę większej dozy zdrowego rozsądku, oraz wielu, którzy zostawili ślad na tym wątku, ponownego zweryfikowania waszych zaściankowych poglądów.

Przepraszam za podwójne wklejenie tekstu, byłam przekonana że pierwszy się nie wyświetlił z racji przerwanego połączenia. Pozdrawiam i dobranoc :)

i sobie chwale ;-) Jak dla mnie Szwedzi sa niesamowicie przystojni, bo przede wszytskim wysocy i zadbani. Poza tym lubie blondynow, ale to juz co sie komu podoba. Traktuja kobiety jak rowne sobie, z szacunkiem, Szwed nie marudzi jak ma zrobic cos w domu, nie oczekuje, ze domowymi obowiazkami bedzie zajmowac sie tylko kobieta. Na poczatku sa raczej niesmiali, powsiagliwi. Potrzeba czasu, najlepiej poznac sie przez wspolnych znajomych, na imprezach w klubach raczej nie nawiazuja dluzszych znajomosci, za to przygody na jedna noc sa bardzo popularne, nikt nie robi z tego wielkiego halo i statystyczny Szwed lub Szwedka maja sporo partnerow. Co do wypowiedzi powyzej, to wiekszosci szkoda komentowac, ale moge dodac, ze moj Szwed jest ode mnie mlodszy dwa lata :-)

Mój chłopak jest starszy o rok. Zapomniałam wczoraj dopisać, a wydaje się to mieć znaczenie dla ludzi na tym wątku, bo 80% wciąż myśli że ci w związkach z Polkami to wyłącznie panowie w podeszłym już wieku.

A skoro już nadmieniasz o one night stendach, to muszę ci powiedzieć że dużo zależy od samego chłopaka i środowiska z jakiego się wywodzi. W związku, nawet jeśli będzie przelotny to i owszem, ale przygody na jedną noc zdarzają się głównie wśród mało wymagającym mężczyzn, czyli takich dla których nie liczy się za bardzo to kim idą do łóżka (lub nawet nie). Nie można generalizować.

I nie wszyscy są znowu tacy wysocy. Mój chłopak ma lekko ponad 180 cm wzrostu i uwierz mi wielu jest takich jak on. Owszem jest blondynem, ale nie takim jasnym jak sobie niektórzy z reguły wyobrażają Szwedów, bo włosy ma raptem o kilka tonów jaśniejsze od moich naturalnych. Tylko twarz ma zdecydowanie inną od tych do których przywykłam będąc jeszcze wśród rówieśników w kraju – tj. bardzo pociągłą i dużo dłuższą od typowej polskiej. Ich niebieskie oczy też są zupełnie inne od polskich niebieskich, bo wielu ludzi ma tak ciemne, że prawie wpadające w granat. Pozdrawiam.