Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LLLLLL

Jestem egzaminatorem na prawo jazdy. Rady dla kobiet

Polecane posty

no ok - to w takim razie - niech mi pan egzaminator napisze jak sie maja przepisy do tego mierzenia linijka? bo to akurat interesujaca rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co owijać w bawełnę, dla większości egzaminatorów liczy się kasa kasa i jeszcze raz kasa. Nie zdasz więc płacisz kolejne bodajże 134 zł za egzamin a w ciągu dnia takich osób jest 20,30, czy nawet 50...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm.......
takiego jak ty wawa to aj bym w zyciu nie chciala spotkac na drodze,jesli ty uwazasz,ze przepisy mozna lamac pod warunkiem,ze widocznosc i warunki sa dobre. Fajnie ale jakby ci dziecko na ulice wybieglo to ciekawe przy jakies predkosci bys sie szybciej zatrzymal i ciekawe jakbys potem wytlumaczyl matce dziecka,ze warunki dobre byly a dziecka tam nie powinno byc.Takze ja cie tu naucze,czego cie widac na kursie nie nauczyli a mianowicie wyobraznia czlowieku. Takze zacznij myslec przyszlosciowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro się wymądrzasz
wawa :):0 fajnie że jednak nie jesteś do końca stracony dla świata :) jednak rozumiesz. ;) ale powiedz- nie ulżysz sobie dzisiejszych frustracji na zawalidrogach w Lkach? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastikowy klosz
hehe, szwinistyczni egzaminatorzy:) coś w tym jest, ale jednak trzeba trochę wypośrodkować emocje... Za 1. razem oblałam przez własną zbytnią pewność siebie. Druga sprawa, że egzaminator niezmiernie się z tego ucieszył i zaczął klaskać. Za drugim razem zostałam oblana za coś, co nie miało miejsca. Egzaminator był bardzo starej daty, jak wracaliśmy do WORDU kurczowo trzymał kierownicę, nos miał przyklejony do szyby i jechał na trójce, a silnik juz nie wyrabiał. Bywa i tak, choć egzaminator powinien być wzorem poprawnej i bezpiecznej jazdy. Za to zdziwił się moją reakcją- spokojnie wyszłam, podziękowałam mu za ten świstek, powiedziałam do widzenia. Zatkało go do tego stopnia, że nawet powiedział "uszanowanie pani":) Trzeba po prostu zachowac się z klasa i tyle. A że ryczeć się chce- wiadomo. Za 3. razem poszłam na luzie, trafiłam na świetnego faceta- nie wtrącał się, nie komentował, tylko obserwował. Zdałam, od tamtej pory, już prawie rok, jeżdżę często. Zero stłuczek, wypadków, mandatów. Dla porównania- koledzy z klasy zdali za 1. razem i po tygodniu wylądowali na drzewie, poobijani, połamani, auto do kasacji. Nie generalizujmy. Są kobiety jeżdżące świetnie i okropnie. To samo z facetami. Aha- emocje trzeba sobie wyciszyć. Nerwy potrafią zepsuć wszystko. Ja wg instruktora jeździłam bardzo dobrze. Co egzamin dziwił się, że oblałam i na koniec powiedział, że mam iść i zdac, bo "przecież do cholery umiesz jeździć". Poszłam i zdałam. I teraz się śmieję z tego, że oblany egzamin był moim największym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm.......
nie przeczytalam wczesniejszego postu takze po czesci przepraszam,ale tylko po czesci, smutne jest to,ze znow potwierdza sie przyslowie "madry Polak po szkodzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawa......
a jak jedziesz zgodnie z przepisami i ci dziecko wyskoczy i je zabije4sz to jak wytlumaczysz matce to?? co to za stek bzdur wogole nie to jak jest noc ograniczenie jest 50 to mam na pustej drodze jechac po moscie grota gdzie moze mi multum dzieci wyskoczyc 50 na godzine hahaha no nie moge i wlasnie dlatego przez takich jak ty my stoimy w naszym miescie w korkach!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastikowy klosz
a nazwiskami mogłabym operować- zdawałam w WORDZIE w Poznaniu i nazwiska wszystkich 3 panów pamiętam. Ale niby co miało by dać przytoczenie ich tutaj? A gdyby LLLLLL był obiektywny i bezstronny, to tez by nie zakładał takiego tematu, ale traktował kobety i mężczyzn równo, bo błędy im się zdarzaja takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawa......
do wymadrzajacego sie:) nie bede sie wyzywac nawet jak trabie to nie z agresja:) tylko pop to zeby zmobilizowac kogos do dzialania ze robi cos zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba po prostu jezdzic z wyobraznia, ale o tym juz szerzej pisalam na str 2 poza tym odbiegamy od tematu mialy byc rady na egzamin od egzaminatora mysle, ze i dla panow, bo ludzie sa rozni a ja nadal pytam o ta linijke i przepisy i du.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawa......
hehe dzieki ze we mnie wierzycie:) zaraz jade swoja srebrna strzala:) mam nadzieje ze zadne dzieci zawalidrogi elki nie beda mi drogi zajezdzac i rzucac sie na maske :) pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LLLLLLLLLLLLLLLLLLL
wawa, zaloze sie ze nie jestes z Warszawy tylko ze wsi spod a uzywasz takiego pseudonimu i zwrotu "nasze miasto" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz głupoty
Przecież sygnału dźwiekowego ma się używac by ostrzegac innych kierowców o niebezpieczeństwie a nie po to by ich mobilizowac czy informowac o swoich frustracjach ;-) tak przynajmniej stanowią przepisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie \"wawa\" to typowy przedstawiciel grupy ludzi którzy "urodzili się z kierownicą w ręce" i od razu potrafili pięknie, bez żadnych błędów jeździć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz głupoty
No to pytaj, co chesz wiedziec o egzaminie ? Zdałam w czerwcu więc jestem na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm.......
wawa --> bo jakbys jechal zgodnie z przepisami to bys przynajmniej nie mial wyrzutow sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawa......
dziekuje dziubalek ze znasz moja historie:) ale fakt nie mialem problemow nigdy z samochodem za 1 razem zdany egzamin teorii sie nie uczylem po prostu to rozumialem logiczne to dla mnioe bylo:)) trabimy rowniez na tych co sie zagapili prawda? i stoja jak slupy soli na zielonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawa......
do lllllllllllllll ze wsi to moze ty jestes bo zakladasz topik jak to cie denerwuja kobiety ktore placza po egzaminie a ty jestes taki twardziel przeciez i nie robi to na tobie zadnego wrazenia z takimi tekstami to do kursantow wyjezdzaj patalachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LLLLLLLLLLLLLLLLLLL
no przyznaj sie przyznaj skad jestes:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz głupoty
Zastanawia mnie to że ktoś skomentował że w Wawie kierowcy fatalnie jeżdżą i wszyscy mają warszawskie tablice.....Zapominacie że większośc flot firmowych ma blachy warszawskie, więc jeśli ktoś jedzie "ze swojej wsi" na szkolenie do Wawy to nic dziwnego że snuje się smętnie po miescie skoro go nie zna i nigdzie nie może trafic....Tekst o wsi o czywiscie z przymróżeniem oka bo przecież 99% Polaków jest spoza stolycy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdanie egzaminu za 1.razem wcale nie świadczy o opanowaniu umiejętności prowadzenia pojazdu :P Ktoś zda, bo ma głupie szczęście a kompletnie nie umie jeździć, a inny, który jeździ perfekcyjnie nie zda, bo takie \"widzimisie\" ma egzaminator. Taka jest niestety prawda. Ostatnio mój kolega zdał bo \"dla tradycji egzaminator musiał przepuścić kogoś z grupy\"a że on był akurat ostatni, a przed nim każdy oblał to wypadło na niego że zdał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do LLLL.. jestes egzaminatorem, to podaj mi konkretny przepis dotyczacy tego mierzenia linijka na egzaminie bo na razie nic nowego sie nie dowiedzialam wszyscy o tym mowia , ciezko znalezc takiego, co to widzial, ale z choinki sie to chyba nie urwalo chodzi mi o konkretny przepis jako egzaminator - musisz znac przepisy dotyczace egzaminowania i zakazy rowniez prosze o konkret

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy but
wawa, jestes takim osłem, że po prostu ręce opadają.... Oczywiscie, możesz jechac i setke po miescie, i nawet jak jest mgła, wszystko możesz - ale nie wciskaj ludziom, ze tak jest poprawnie. Bo to NIE jest poprawnie. Tak samo jak nie jest poprawnie przejechac na czerwonym jak nie ma dookoła zadnych samochodów ani ludzi, nie jest poprawnie jechac po pijanemu , bo przecież jest srodek nocy i ani żywej duszy i inne tego wypu "wytłumaczanki". Różnica miedzy tłumaczeniem matce zabitego dziecka w jednym a drugim przypadku jest taka, że jak jedziesz 50 km/h i jedziesz poprawnie, ostroznie, uwaznie, to możesz powiedziec - nie popełniłem błędu, nic więcej nie mogłem zrobic. Jaki jedziesz 70- km/h, to nie mozesz powiedziec "wszystko zrobiłem dobrze" - bo nie zrobiłes. Jechałes za szybko. Być może własnie TO spowodowało, że już sie nie dało wyhamować. Zrozumiałeś to ? Takim bohaterom jak ty powinno sie odbierac prawo jazdy. Za własne interpretacje przepisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candywoman
jestem blondynką, zadbaną i schludną, na egzamin przyszłam w spódniczce (temperatura przekraczała 30 st.), byłam uprzejma, miła, uśmiechałam się, byłam wyluzowana i spokojna zdałam za pierwszym razem - dobrze, ze egzaminator nie stwierdził, że swoim wygladem i zachowaniem chce "wymusić prawo jazdy":O słysze straszne historie i opinie o tych wszystkich egzaminatorach, mnie się trafił bardzo grzeczny i uprzejmy pan, nie wtrącał mi sie w trakcie jazdy, miałam jedna pomyłke ze swojej winy, wytłumaczyłam w czym rzecz i się nie wściekał ani nie rzucał był poprostu grzecznym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawa......
do nowy but zalosny zalosna jestes po prostu jak ciezko jest czytac text ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej to się umówić do gabinetu pana Ślęzaka. Tu nie ma kolejek, facet jest punktualny także nie trzeba tracić czasu na czekanie. A wiem, z własnego doświadczenia że w innych gabinetach to różnie z tym szacunkiem do klienta bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×