Jestem egzaminatorem na prawo jazdy. Rady dla kobiet

Nic dziwnego że faceci tak nie cierpią kobiet kierowców bo dla nich kobieta za kółkiem to jak kobieta z atrapą członka ;-)

do pieprzysz glupoty nie no teraz to cie ponioslo co ma czlonek do samochodu ja kupilem sobie auto by sobie moc jezdzic do dziewczyny:) do kolegi w gory nad morze do markietu:) hmmm i nie wiem gdzie jeszcze

ojejku jejku.. ktoś tu ma chyba wielki żal do wszystkich tych podłych bab na całym świecie :D \" 13:56 LLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLL\"

kulturalni. Jestem w trakcie kursu nauki jazdy. w Warszawie. Pomijam to że 80% kierowców jeździ niezgodnie z przepisami, połowa pewnie ich nawet nie zna. Najgorsze jest po prostu chamstwo. Jeśli widzcie L-kę - zamiast życzliwie potraktować kogoś kto się uczy - zajeżdżacie drogę, wyprzedzacie na ciągłej, zajmujecie pospiesznie miejsce do parkowania. Zdarzało się też trąbienie. rozumiem, że każdy z Was był od razu wspaniałym i genialnym kierowcą, a pierwszą zabawką był symulator jazdy. Ja niestety musze się wszystkiego nauczyć.

Ja się nie spodziewam taryfy ulgowej, ale choćby obiektywizmu. Nie zdałam, bo egzaminator był umówiony za 0,5 h.

a propos samochodów, marze o najnowszej Hondzie Civic, piekne auto :)

powiem wam jedno-> zapomnial wol jak cieleciem byl;) pewnie ze kazdy byl najpierw Lka ale widocznie o tym zapominaja

Dokładnie, trąbienie na "elkę" zdarza się najczęściej. Zawsze żartowałam z instruktorem, że kiedyś wysiądę z bejzolem i załatwię temu z tyłu szybę ;-) chyba by się zdziwił...ale w końcu mieliśmy z tyłu nalepkę z prośbą by nie trąbic.... ;-)

Myślisz, że ktoś płaczem chce Cię wziąć na litość? Skoro nie zdała, to ma prawo sobie popłakać. Mężczyźni są twardzi, oschli i z trudem im przychodzi okazywanie uczuć. My kobiety jesteśmy wrażliwsze, bardziej emocjonalnie podchodzimy do sprawy. Ty zamiast pocieszyć: \"następnym razem na pewno się uda\", to żalisz się na kafe. Ładnie to tak smarować komuś dupę? Myślisz, że perfumujemy się, dbamy o siebie, podkreślany swoją kobiecość, żeby jakiś chłystek- egzaminator zwrócił na nas uwagę? Dbamy o siebie, bo lubimy być czyste, zadbane i pachnące. Co jest złego w dbaniu o higienę? Facet może śmierdzieć, może mu jechać z pyska i może mieć plamy pod pachami, ale zda, bo jest facetem. Napisz od razu, że jesteś uprzedzony do kobiet. Typowy mężczyzna. Męska szowinistyczna świnia. Kobiety w większości przypadków nie zdają, bo są kobietami. Faceci leczą w ten sposób kompleksy, bo wiedzą, że w gruncie rzeczy kobiety lepiej jeżdżą. W dodatku wymyślacie jakieś durne powody. Moja siostra jeździ rewelacyjnie, doskonale sobie radzi na drodze. Wjechała w kopertę, przejechała przez miasto, wjechała do WORDU, a taki kretyn ją oblał, bo stwierdził, że za wolno jeździ.

Ja się nie spodziewam taryfy ulgowej, ale choćby obiektywizmu. Nie zdałam, bo egzaminator był umówiony za 0,5 h.

i pewnie jako blondynka nie mam szans na zdanie egzaminu ;p

brawo Katis! polać jej dobrze pisze

powiem wam-> ja jestem blondynka i zdalam za drugim razem, jest szansa:)

No coś Ty. Jestem blondynką i jakoś zdałam. Może dlatego że na światłach z ręcznego ruszałam szybciej niż kierowca na pasie obok mnie bo się na mnie zagapił ;-)

:D

Blond to tylko kolor włosów, zresztą w moim przypadku pochodzi raczej z kartonika z drogerii.

Ariane84--->:-)

pieprzysz-> wiele nas łączy;)

ja trabie na elkiparkuje przed nie dla mnie to normalne niech sie ucza jezdzic bo jak widze jak sie poruszaja to mi szkoda ich no i co ten intruktor robi co ja mam ciebie glaskac jak mi sie spieszy zawalidrogo?

mi na egzaminie trafił sie spoko koleś, nie sie do mie nie odzywał ino wszystko obserwował i było git.i zdałam za pierwszym razem. natomiast moja koleżanka ostatnio trafiła na innego, starego zboka, a to ją za kolano, a to głupie teksty. na dodatek wszystko robił za nią!!! każdy inny by ją oblał- bo jeździć to za bardzo nie umie a on dał jej prawko:o gdy chciała zwolnić przed przejazdem kolejowym powiedział jej- nie rób cyrków jak by coś jechało to by było widać!!!:o:o kazał jej koperte robić, zrobiła ale coś mu sie nie podobało to kazał jeszcze raz i wtedy to złapał za kierownice i sam ją zaczął robić i w dodatku wjechał na krawężnik!!! poczym powiedział-- dobra, jedziemy stąd:o

wawa - na pieszczotę - głaskanie - trzeba sobie zasłużyć :):)

a ja jestem sztynka - ciekawe jakie mam szanse :P hahahhaha A tak powaznie,od kad chodze na prawko zauwazylam ile przepisow lamie moj facet,zwlaszcza tych o ograniczeniu predkosci ale malo tego bo tam gdzie przykladowo jest do 50 a on jedzie 70-80 to jeszcze inni go wyprzedzaja. Dlatego stwierdzilam ostatnio razem z moim instruktorem,ze jakby chociaz 3/4 kierowcow przestrzegalo przepisow to zmniejszylaby sie ilosc wypadkow. I nie ma tu znaczenia czy jest to kobieta czy mezczyzna. Acha i zeby nie bylo, to moja siostra rowniez,nie przestrzega takich przepisow.

to ze jest ograniczenie predkosci do 50 nie znaczy ze tylke mozesz jechac jesli jedziesz 70 i sa doskonale warunki masz sprawny dobry samochod i potrqfisz jezdzic to nie lamiesz przepisu bo dla mnie jezdzenie 50 po warszwie jest skandalem karal bym za to ludzi mandatami

tak, Wawa.. ,podziamy Cię, masz gotową receptę na wszystko i znasz wszystkie odpowiedzi :p aha - i jeździsz najlepiej na świecie a teraz już idź sobie

pokaz mi gdzie napisalem ze jezdze najlepiej na swiecie?? wiec prosze cie czytaj ze zrozumieniem

Ostro ścinam zakręty moim Polonezem z literą L na drzwiach, gdy słucham niezapomnianych przebojów Papa Dance i Eleni, ponadto tak doskonale dopracowałem urynoterapię oraz koproterapię że praktycznie żyję w obiegu zamkniętym co jest bardzo ekologiczne.

no wawa to ja cie oswiece jak ty nie wiesz co ci instruktorzy robia,bo oni nie tylko ucza nas jezdzic ale rowniez przestrzegac przepisow ruchu drogowego,ktore do czegos zostaly ustalone!!!

i uważasz że przepisy są głupie - to tak sobie jako blondynka obtrąbiona :p przez takich geniuszy wywnioskowałam :D

No tak, drogi są pełne takich geniuszy kierownicy, kostnice zresztą też....

ja nie mowie zeby przepisow nie przestrzegac ja przezylem kiedys bardzo straszny wypadek poniosla mnie brawura za kierownica renault laguna 3 litry 140 km na godzine w slup wyciagali mnie ze zgniecionego samochodu nic mi sie nie stalo tylko mialem reke rozcieta kurtyny miu zycie uratowalu i sw krzysztof ktorego kupilem 1 dzien wczesniej na rynku od jakiegos nieszczesliwego czlowieka:) od tamtego czasu jezdze juz normalnie ale napewno nie jak zawalidroga czasami lamie przepisy ale to jeden zeby miejszy mandat miec nie jak co niekotrzy na trzeciego predkosc pasy czerwone :) to tyle