Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudonimmm

jak piszecie prace mgr?Przypis po przypisie?

Polecane posty

Gość pseudonimmm

ja zaczełam niedawno i jak narazie skłąda sie ona z samych przypisó czy to dobrze??PRosze pomozcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jubiler.....
dobrze jesli jest sporo przypisow, ale musisz tez pisac cos od siebie, bo to ma byc twoja praca, a nie zlepek cudzych prac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimmm
wczoraj czytałam rózne topiki i tez znalazłam opinie,ze trzeba stosowac same przypisy...wiec juz sama nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
same przypisy? no nie zartuj to co to za praca? wlasnie to ma byc Twoja praca a nie żywcem skopiowana i same przypisy, bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimmm
no ale jak sie pisze teorie no to jak mam wdrożyc tam swoją wiedze , nie mam przeciez wiedzy na temat jakis definicji , funkcji itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh nie wiem to zalezy chyba od tematu, ja wklejam definicje i pisze swoje komentarze, to zlezy z jakiej dziedziny piszesz.. tak mi sie wydaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimmm
dzięki. Proszę o pomoc , kto jeszcze pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drabinkowa
ja mam ten sam problem!!! PROSZE ODZYWAJCIE SIĘ, zwłaszcza Ci któzy piszą z pedagogiki , bo to własnie studiuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drabinkowa
mozna tak pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talerzyk w paski
widac mało osób na tym forum ma pojęcie na temat pisania pracy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniec stresow
eee tam.. ja przepisywałam z książek prawie jak leci.. jeśli była to czysta definicja to robiłam cudzysłów, a jeśli jakiś dłuższy tekst to zmieniałam pare słówek i nie robiłam wtedy już cudzysłowia tylko sam przypis:) w piątek się obroniłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiii
Ja piszę pracę mgr na Politechnice także ja mam większość z książek i internetu, a mam jeden rozdzial na przykladzie wybranego przedsiębiorstwa i tam jest wszystko moja wlasna praca. A mój promotor za to życzy sobie żeby na każdej stronie byly co najmniej dwa przypisy. Spytaj swojego to napewno Ci lepiej doradzi i wogóle powie czego oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiii
Ja piszę pracę mgr na Politechnice także ja mam większość z książek i internetu, a mam jeden rozdzial na przykladzie wybranego przedsiębiorstwa i tam jest wszystko moja wlasna praca. A mój promotor za to życzy sobie żeby na każdej stronie byly co najmniej dwa przypisy. Spytaj swojego to napewno Ci lepiej doradzi i wogóle powie czego oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do biblioteki
wypożycz moja pracę i se popatrz, ja już nie pamiętam, dawno to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co pisać skoro można kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za idiota z promotora, który wyznacza ile przypisów ma się znaleźć na stronie?! A jeśli dasz jeden, ale niemal na całą stronę? A jeśli masz akurat własne konstatacje, o których chcesz napisać? Jeśli jeszcze możesz, to poszukaj mądrzejszego promotora. Zazwyczaj w pracy magisterskiej systematyzujesz teorię, poszukujesz pewnych prawidłowości - różnic i podobieństw, formułujesz prawa, wtrącasz własne osądy, weryfikujesz przytoczone teorie bazując na własnych badaniach, konfrontujesz własne ujęcie tematu z literaturą przedmiotu... Nie masz żadnych przemyśleń? Nic do przekazania? Może więc zmień temat na taki, który Cię zajmie, wciągnie i pozwoli się wykazać. Szkoda czasu na przepisywanie. A może po prostu na razie czytaj, czytaj, czytaj na ten temat aż zdobędziesz wiedzę, która pozwoli Ci na własną inwencję? Ja wiem, że czasami człowiek nie wie co by tu... albo tak podoba mu się sposób wyrażenia jakiejś myśli w innym tekście, że fiksuje się na tym i nie potrafi nic z siebie wydusić. Wiem! Ale, do cholery, nie przez sto stron! Życzę powodzenia i weny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×