Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochusiamm

pijaweczko jestes?

Polecane posty

Gość na mnie nie sral
pies tylko pijawka :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co raz ciekawiej z tym
sraniem kontynuujcie robi sie smacznie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba było...
srał was pies:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Ty masz przejebane
kochany i mowie tutaj powaznie. Obrazam sie na ament :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srał was pies
o, nie ma :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jest JEBAŁ WAS PIES
WSZYSTKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srał was pies
jestescie wulgarni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehed
To pijawka i jej znajome sa takie inteligetne ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srał was pies
ojej serio mówisz? :O :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajne
Była, żyła sobie pijawka, która miała bardzo "duże wymagania". Tzn. może nie, aż tak wielkie, ale, ponieważ miała duże gabaryty, pragnęła chłopaka z penisem bardzo dużych rozmiarów. Nikt jej nie pasował, wszyscy byli "za mali". Po paru latach bez orgazmu, poszła do wiedźmy, która przyjmowała we wsi Kolechowice gm. Ostrów Lubelski i powiedziała: - Pomóż, please. Wiedźma dała jej radę: - Słuchaj moja miła. Stopy mężczyzny świadczą o rozmiarze jego penisa. Jedź do Lubartowa i poszukaj sobie faceta, który ma największe buty na dworcu PKS, a zobaczysz, że jeśli namówisz go na seks, to całkowicie cię zaspokoi. Poszło dziewczę i znalazło gościa (na pierwszy rzut oka obszczymura), który śmierdział bardzo silnie winem marki wino, ale gumiaki miał w rozmiarze (na pierwszy rzut oka oczywiście) 54. Długo go nie namawiała. Poszli do parku, chłopak łyknął jabola zafundowanego przez panienkę, panienka oparła się rękami o ławkę, chłopak "zezuł" z niej majtki i wsadził swojego... Gdy już odzyskała mowę, wymamrotała: - Ku*wa, koleś, ciebie te gumiaki nie uwierają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×