dzialalam na 2 fronty-bylam z 2 facetami naraz.

"sie komus mowi prawde"::D:D:D:D:D no nie moge ::D:D:D:D

Do ging, styl wypowiedzi jest adekwatny do inteligencji autorki, dlatego ma Ci do powiedzenia tyko tyle :-)

Aaaaaaaaa... no to troche zmienia postac rzeczy.. Bylas tak mila z jednej strony a zarazem tak tchorzliwa z drugiej... w sumie to ciekawe.. gdybys tak bardzo zle myslala o swoim bylym to bys mu wypomniala jaki jest beznadziejny i ze przez ostatnie pare dni sie spotykalas na okraglo z kims innym no nie??

zle sformulowalam zdanie, bo sie spieszylam... chodzilo mi bardziej o to jak za nic nazwalas wyzej kogos szmata... wiesz co to w ogole znaczy???

komiczne: to, że mało tu topików o takich facetach co są z kimś, bo nie mają wyjścia o niczym nie świadczy, bo... a) bardzo mało facetów jest na tym forum b) znam osobiście wiele przykładów asekuracyjnego zachowania się facetów, o wielu słyszłam, czytałam; Faceci też się boją być sami, albo może inaczej: wolą mieć kogoś, bo tak jest wygodniej;

A co to za różnica, czy tak postępuje kobieta czy mężczyzna? Po prostu uważam, że jeśli się w kimś jest to należy go szanować. A takie zdradzanie i okłamywanie kogoś, nie ma nic wspólnego z szacunkiem... A potem taka Autorka ma pretensje, że jej nie szanują...

zgadzam sie calkowicie z sobie ktos...

brrr nie znosze komiczne a za co mnie tak nie znosisz? :P:P oraz - faceci tak postepują akurat po to, by miec miesko do sexu :P ale to dosc niska postawa życiowa

moj narzeczony mnie szanuje.ten pierwszy (rzeczywiscie pierwszy chlopak w zyciu) mnie nie szanowal.ten jest moim drugim. a no nie mam wam juz nic do powiedzenia nie musze sie tlumaczyc bo nie zrobilam nic zlego nikomu.zreszta wy tacy swieci jestescie? ciekawe?

Gdyby ten poprzedni byl taki zly to na pewno w zlosci czy dla swojej satysfakcji wypomnialabys mu to..:)

ooooo ile razy wypominalam...

Skoro nie musisz się nikomu tłumaczyć, to po co tutaj napisałas? Czego się spodziewałaś? Że wszyscy Ci przyklasną i pochwalą takie postępowanie?

Ale napisalas wczesniej - oni o sobie nie wiedza tak a propos....

ging widzisz jaka tepa jestes a tak sie madrzysz.bo nie wiedza. wypominalam to nie znaczy ze mu mowilam o tamtym drugim.przeciez tamten drugi mogl sie jeszcze gorszy okazac.wolalam go lepiej poznac najpierw.

No nie wiem czy akurat ja jestem tepa.... przeczytaj sobie moja wypowiedz z godz 18.25..trzeba sie bylo domyslec o co mi chodzi.. ale dobra.. wiesz co... zycze Ci zeby nikt na Tobie tego nie zrobil.. naprawde..

Autorko, wyjaśnij mi jedną rzecz, bo nijak pojąc nie mogę... Tak bardzo boisz się zostać na lodzie, że trzymałaś kolesia, który cię nie szanował przy sobie zamiast mu od razu podziekowac za współpracę?

mialam 3...nie wiem jak ja to zrobilam, ze zaden sie nie skapnal ale w koncu z zadnym z nich nie zostalam :) z kazdym zerwalam bo pojawil sie 4 :D juz nie dalabym rady :-0

do oolgi TAK!!!!!

to mi pachnie uzaleznieniem

to mi pachnie uzaleznieniem

to mi pachnie uzaleznieniem